Liderzy odpowiedzialni za planowanie strategiczne często są ślepi na to, jak przyszłość może zmienić ich spojrzenie na status quo. Nastawienie oparte na planowaniu scenariuszy może pomóc im wyrwać się z tej pułapki.
Menedżerowie zaangażowani w planowanie strategiczne zazwyczaj mają podobną słabość. Koncentrują się na możliwych kierunkach działań i nie zwracają uwagi na przyszły kontekst społeczno‑ekonomiczny i środowiskowy, w którym te działania będą się rozgrywać. W ciągu 70 lat badań, praktyki i nauczania zaobserwowaliśmy, że liderzy biznesu często mają tylko jedną, ukrytą wizję przyszłości, a ich organizacje są skonfigurowane do pracy pod jej dyktando. Takie założenie zazwyczaj wynika z przyjmowanych strategii, będących zbiorem niekwestionowanych założeń na temat przyszłości. Te zestawy domniemanych założeń nazywamy widmowymi scenariuszami. Ponieważ są one niewidoczne dla innych, mogą powracać, by – niczym duchy – prześladować kadrę kierowniczą i firmy w nieoczekiwany i niepożądany sposób.
U podstaw każdego widmowego scenariusza leżą pewne ukryte założenia, które liderzy projektują na przyszłość, nie zastanawiając się, czy one mogą się zmienić. Czy wiesz, w jaki sposób dramatyczne zmiany klimatyczne wpływają na usługi kolejowe w Wielkiej Brytanii? W lipcu 2022 roku po raz pierwszy odnotowano tam temperaturę powyżej 40 stopni Celsjusza. Te upały rozgrzały szyny do ponad 62°C, powodując ich wygięcie. W rezultacie odwołano wiele kursów pociągów, a prędkość na innych trasach została spowolniona do 100 kilometrów na godzinę. Tory kolejowe zaprojektowano z myślą o przyszłości, w której temperatura powietrza nie przekraczała 27°C. Krótko mówiąc, brytyjską sieć kolejową zbudowano tak, aby działała nie w okolicznościach, w jakich faktycznie znalazła się w 2022 roku, tylko wedle założenia, że historyczne trendy klimatyczne pozostaną niezmienione.
Liderzy firm mogą podnieść efektywność swojego zespołu zarządzającego, umiejętnie balansując między wykorzystywaniem chęci do rywalizacji pomiędzy jego członkami a wspieraniem współpracy między nimi.
Sztuczna inteligencja to technologia stosowana od wielu lat, jednak przełom w jej popularności nastąpił dopiero w listopadzie 2022 roku, gdy OpenAI udostępniła w sieci swój rewolucyjny model ChatGPT. Te firmy, które dostrzegły w tym szansę i uczą się wykorzystywać generatywną sztuczną inteligencję w swoim biznesie, mogą osiągnąć przewagę konkurencyjną i istotnie poprawić swoje wyniki.
Algorytmy sztucznej inteligencji (AI) od lat stanowią obszar zainteresowania firm z najróżniejszych branż, nie tylko technologicznych. Spektrum ich zastosowań jest bardzo szerokie. Obejmuje optymalizację i automatyzację procesów w wielu obszarach działania przedsiębiorstwa – od obsługi klienta, przez wewnętrzne operacje, aż do utrzymania maszyn czy bardziej precyzyjną analitykę, symulacje i prognozowanie. Skokowy wzrost popularno‑ści AI nastąpił jednak dopiero w ostatnich 12 miesiącach na fali zainteresowania modelem ChatGPT, stworzo‑nym przez OpenAI, który przekonał wszystkich uczestników rynku, że technologia ta będzie kluczowa dla suk‑cesu zarówno pojedynczych firm, jak i całych gospodarek.
Tożsamość organizacyjna, architektura biznesu oraz wewnętrzne modele współpracy mogą być zarówno atutami, jak i przeszkodami w dążeniu do rozwoju w nowych sektorach.
9 stycznia 2007 roku Steve Jobs wszedł na scenę podczas konferencji Macworld w San Francisco i ogłosił: „Dziś Apple deklaruje, że wymyśli telefon na nowo”. Obiecał, że pierwsza generacja iPhone’a trafi do sprzedaży w ciągu zaledwie sześciu miesięcy. Prototyp, który trzymał w dłoni, był jednak daleki od ukończenia. Zespół Jobsa wciąż pracował nad stworzeniem bardziej trwałego ekranu dotykowego. Choć szkło było rozważane jako jedna z kilku możliwości, Apple nie znalazł dotąd materiału, który nie pękałby przy upadku telefonu.
Zaraz po prezentacji Jobs zadzwonił do Wendella Weeksa, dyrektora zarządzającego firmy Corning, która w przeszłości współpracowała z Thomasem Edisonem przy tworzeniu szklanych obudów do pierwszych żarówek. Jobs dał Weeksowi zaledwie kilka dni na podjęcie decyzji, czy Corning podejmie z Apple’em współpracę nad opracowaniem trwałego szklanego ekranu dotykowego. Dla Weeksa takie zobowiązanie oznaczałoby konieczność przekierowania ogromnych zasobów i 300 pracowników z dobrze prosperującego działu LCD, który zapewniał firmie bardzo potrzebny przepływ gotówki.
Pomimo zawirowań geopolitycznych, zagrażających globalnemu wzrostowi, firmy nadal dostrzegają szanse biznesowe poza granicami swoich krajów. W obliczu wojen, sporów handlowych, pandemii i zmian klimatycznych liderzy muszą strategicznie planować, gdzie najlepiej ulokować działalność – i właśnie tutaj pomocny może okazać się międzynarodowy zespół zarządzający.
Nasze dziewięcioletnie badanie firm z listy Fortune Global 500 wykazało, że większością z nich zarządza głównie kadra wyższego szczebla pochodząca z kraju macierzystego. Jednak przedsiębiorstwa, których najwyższe kierownictwo przeważnie składało się z osób spoza kraju pochodzenia firmy, osiągały lepsze wyniki niż konkurenci z branży, nawet jeśli większość ich przychodów nie pochodziła z rynków zagranicznych.
Strategiczne decyzje biznesowe często dotyczą własności intelektualnej, jednak zrozumienie kluczowych kwestii przez kadrę zarządzającą najwyższego szczebla bywa ograniczone.
Liderzy biznesu zdają sobie sprawę, że unikalne propozycje wartości, jakie firma oferuje swoim klientom, są owocem inwestycji w innowacje. Dlatego dbają o ochronę własności intelektualnej (IP) poprzez zgłaszanie wniosków patentowych, rejestrację znaków towarowych, egzekwowanie praw autorskich czy utrzymywanie know-how w poufności. Nasze badania pokazują jednak, że praktyczna wiedza menedżerów na temat niuansów zarządzania własnością intelektualną znacząco odbiega od poziomu, jaki eksperci IP uważają za niezbędny do podejmowania trafnych decyzji strategicznych.
Prawa własności intelektualnej są ściśle powiązane ze strategią biznesową. Chronią bowiem innowacyjne przedsiębiorstwa nie tylko przed naśladowcami, lecz także umożliwiają kontrolowaną współpracę i handel aktywami intelektualnymi. Stanowią również kluczowy element dyskusji o fuzjach i przejęciach (M&A). Do podstawowych obowiązków najwyższego kierownictwa należy zatem zapewnienie, że organizacja maksymalizuje zwrot z inwestycji w innowacje i IP, a także wystarczająco dobrze rozumie prawa własności intelektualnej, by ustrzec się przed błędnymi decyzjami.
Jak firmy wykorzystują ćwiczenia analizy konkurencji do opracowania strategii przewidującej ruchy rywali.
Jeśli kiedykolwiek grałeś w szachy z wielkim mistrzem, prawdopodobnie frustrował cię jego umiejętność blokowania i kontrowania wszystkich twoich planowanych ruchów. Podobne uczucie towarzyszyć może podejmowaniu strategicznych posunięć biznesowych przeciwko konkurentowi: bez względu na to, jak genialnie brzmi nasz pomysł, gdy przystępujemy do jego realizacji, konkurencja wyprzedza nas lub zajmuje pozycję umożliwiającą atak z tylnych szeregów hetmanem, powstrzymanie naszej strategii i mat.
Jak lepiej zrozumieć możliwości, plany i sposoby myślenia konkurentów? Nie możesz zadzwonić do prezesów firm konkurencyjnych i poprosić o te informacje. Przeprowadzenie warsztatu wglądu konkurencyjnego stanowi jednak skuteczną metodę modelowania zachowań konkurentów w określonym scenariuszu i kluczowy sposób na uniknięcie pułapek przed wprowadzeniem jakichkolwiek inicjatyw strategicznych.
Warsztat wglądu konkurencyjnego pozwala ćwiczyć wybory w środowisku pozbawionym ryzyka. Możesz przeprowadzić ćwiczenie dla różnych rynków lub różnych strategii wejścia na rynek, aby określić „właściwy” sposób wejścia. Praktyka może nie czyni mistrza, ale zdecydowanie przewyższa brak jakiejkolwiek praktyki. Mimo to ćwiczenia wglądu konkurencyjnego nie powinno stosować się przy każdej decyzji – straciłyby wtedy siłę oddziaływania jako narzędzie podejmowania decyzji. Wybieraj selektywnie, kiedy i jak je stosować.
Organizacje mogą nieświadomie wysyłać pracownikom sygnały, że innowacje są niemile widziane. Jak rozpoznać i ominąć ukryte bariery dla innowacyjności?
Innowacja napędza wzrost i efektywność. To dobra wiadomość. Ale innowacja ma również potencjał, by kwestionować status quo — a to już nie zawsze było postrzegane pozytywnie.
W czasach głębokiego chaosu liderzy muszą przeciwdziałać paraliżowi decyzyjnemu — poprzez świadome i szerokie tworzenie mapy możliwych scenariuszy.
„Jaki jest najlepszy scenariusz, który możesz logicznie opisać?” — to pytanie słyszę regularnie jako badacz i doradca, który od ponad trzech dekad analizuje przyszłość u zbiegu technologii, społeczeństwa i gospodarki politycznej. Moja odpowiedź zawsze brzmi tak samo: nie istnieje coś takiego jak „najlepszy scenariusz”. Ani „najgorszy”. Przyszłość kształtowana przez ludzi to zawsze mieszanka niezrozumianych i niewyobrażalnych zagrożeń i szans.
Czym więc różnią się od siebie kolejne epoki? Zakresem i intensywnością niepewności, z jaką mierzą się decydenci — próbując wzmacniać pozytywne skutki zmian, a minimalizować ich negatywne konsekwencje.
To ważna obserwacja, bo politycy, prezesi, rynki finansowe i zwykli ludzie mają jedną wspólną cechę: nie znoszą radykalnej niepewności. Ona podważa sens ich działania i sprawia, że realizacja celów wydaje się niemożliwa.
Krakowski producent słodyczy Zafiro Sweets był przez lata doceniany w branży i wśród pracowników za wieloletni, stabilny wzrost poparty wysoką jakością produktów. Turbulencje rynkowe, napędzane dynamiką mediów społecznościowych i zmieniającymi się oczekiwaniami klientów, podważyły jednak jego dotychczasowy model działania, oparty na planowaniu strategicznym. Firma szuka sposobu, który pozwoli jej się zaadaptować do szybkich zmian zachodzących w jej otoczeniu. Marta Wilczyńska, CEO Zafiro Sweets, z niedowierzaniem patrzyła na slajd, który dostała od działu sprzedaży. Siedziała w restauracji w warszawskim Koneserze, gdzie wraz z Tomaszem Lemańskim, dyrektorem operacyjnym, oraz Justyną Sawicką, dyrektorką marketingu, uczestniczyli w Festiwalu Słodkości – jednej z branżowych imprez, które sponsorowali.
Polskie firmy, które chcą skutecznie zaistnieć na rynkach zagranicznych, muszą porzucić myślenie w kategoriach całych krajów i skupić się na konkretnych miastach, niszach oraz kanałach cyfrowych. Poniższe zestawienie prezentuje trzy praktyczne strategie, które – przy odpowiednim dopasowaniu do lokalnych realiów – pozwalają przezwyciężyć bariery wejścia i efektywnie rozwijać działalność poza granicami Polski.
W chwili wybuchu kryzysu finansowego w Polsce ruszył nowy bank, który nie miał ani historii, ani rozpoznawalnej marki. Alior Bank wkraczał na rynek, na którym o klientów konkurowało ponad 50 banków komercyjnych oraz niemal 600 banków spółdzielczych. W tak konkurencyjnym i silnie strzeżonym otoczeniu w ciągu trzech lat odebrał rywalom milion klientów i zbudował od zera silną markę. Tak udane wejście na rynek było możliwe dzięki stworzeniu oferty opartej na koncepcji „więcej za mniej”, czyli zaoferowaniu klientom atrakcyjniejszych usług od średniej rynkowej za cenę niższą od konkurencji, a nawet za darmo. Wypracowanie odpowiednio atrakcyjnej oferty wymagało zrozumienia zmieniających się potrzeb klientów, którzy oczekiwali rzeczywiście wysokiej (a nie tylko deklarowanej) jakości obsługi, taniego dostępu do produktów zarezerwowanych dotychczas dla najzamożniejszych, dostosowania banku do lokalnych wymagań oraz marki, z którą klienci mogli się utożsamiać. W artykule przedstawiamy założenia leżące u podstaw stworzenia nowego banku oraz szczegóły strategii, która pozwoliła w ciągu zaledwie trzech lat wkroczyć do pierwszej ligi instytucji finansowych w Polsce.
Geopolityka to pojęcie, które jeszcze kilka lat temu nie miało większego znaczenia dla polskiego biznesu. Dziś jednak, w obliczu globalnych zmian i nieprzewidywalnych wydarzeń na arenie międzynarodowej, coraz więcej firm zdaje sobie sprawę, jak istotne jest uwzględnienie geopolityki w strategiach biznesowych.
Polska historia współczesna nie dostarcza zbyt wielu przykładów liderów, o których można by powiedzieć, że zawładnęli umysłami i sercami dużej liczby osób. Jeśli już gdzieś szukać wzorców, to głównie w Kościele i polityce. W tej ostatniej sferze wybija się marszałek Józef Piłsudski – niekwestionowany lider 20‑lecia międzywojennego, człowiek, który wokół śmiałej idei zbrojnej walki z zaborcą zjednoczył niemal całe społeczeństwo, a potem walnie przyczynił się do powstania niepodległego państwa.
Paradoksalnie, choć jako lider charyzmatyczny Józef Piłsudski wydaje się być poza zasięgiem zwykłych ludzi pretendujących do roli przywódcy, jego sukces daje się przypisać doskonałemu wypełnianiu podstawowych zadań każdego lidera, w tym przede wszystkim tworzeniu i wdrażaniu wizji. O tym, jak to robił, traktuje ten artykuł. Nie próbuję w nim rozstrzygać trafności wyborów politycznych Marszałka, opowiadać jego biografii w chronologicznej kolejności zdarzeń ani omawiać jego miejsca w historii Polski. Patrzę wyłącznie na to, jakim Józef Piłsudski był liderem.
Jeśliby zgodzić się z tezą, że dzieciństwo ma decydujący wpływ na charakter dorosłego człowieka, Józef Piłsudski powinien zostać szeregowym wyznawcą idei innych przywódców, stroniącym od radykalnych rozwiązań. Był bowiem synem wielkiego właściciela ziemskiego. Dzieciństwo spędził w rodowym majątku matki w Zułowie pod Wilnem. Miał tam wszystko, czego zapragnął. W majątku liczącym 8 tysięcy hektarów nie brakowało licznej służby i guwernantek uczących języka francuskiego i niemieckiego. Sielskie, anielskie dzieciństwo skończyło się wraz z fiaskiem inwestycji ojca i wielkim pożarem dworu z zabudowaniami w 1874 roku, gdy Piłsudski miał 8 lat. Dopiero od tego momentu przyszły Naczelnik Państwa cierpiał biedę, która wyostrzyła jego spojrzenie, zradykalizowała poglądy i nakierowała hierarchię wartości bardziej na przymioty ducha niż ciała.
Czas jest darmowy, ale jest też bezcenny… „Wiedza to najlepsze narzędzie władzy”, powiedział kiedyś Bill Gates, wybitny przedsiębiorca, który jest dziś niepodważalnym symbolem sukcesu. Te słowa doskonale nadają się na rozpoczęcie następnego artykułu, który ponownie poświęcam rachunkowości zarządczej. Mam nadzieję, że z każdym kolejnym zakochujecie się w niej co raz mocniej.
Każda firma musi dokładnie wiedzieć, które interesy chce robić, a z których z góry rezygnuje. Jeśli nie jesttego świadoma, może popełniać katastrofalne błędy. W biznesie albo idziesz do przodu, albo się cofasz. Dlatego każda firma potrzebuje strategii rozwoju. Niestety, formułowanie takiej strategii nie jest proste. Gdzie warto szukać możliwości rozwoju? Które obszary działania są najbardziej atrakcyjne? Z jakich pojawiających się […]
Techsolutions, mając do zaoferowania swój prestiż, oryginalne projekty, młode kierownictwo, małą organizację itp., może sobie pozwolić na to, aby kandydatom do pracy eksponować raczej te elementy, a niekoniecznie wysokie wynagrodzenia. O firmach usługowych, takich jak Techsolutions, których sukces zależy w dużej mierze od ludzi, mówi się, że większość ich kapitału codziennie wychodzi z pracy między 17.00 a 19.00. Nie jest […]
Od nastania wolnego rynku w 1990 roku polscy konsumenci, a szczególnie dwa najszybciej rosnące i najbardziej chłonne segmenty bogatych i zamożnychIndeks górny aa, znacznie zbliżyli się do swoich odpowiedników na rynkach rozwiniętych. Tak jak oni czują się znużeni sztampowymi kampaniami marketingowymi. Szukają czegoś ożywczego. I znajdują, czasami w stylu retro. Ekskluzywność Jedną z retro – metod przyciągnięcia klientów, które sprawdziły się w polskich […]
Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!