Wypalenie zawodowe przestaje być nieuniknioną ceną ambicji, a świadome budowanie nawyków wspierających dobrostan staje się strategią najwyższej kadry menedżerskiej. Przedstawiamy sprawdzone ramy pomagające poprawić zarówno efektywność, jak i samopoczucie liderów.
Przez lata kultura biznesowa premiowała poświęcenie i długie godziny pracy, co było uznawane za przepustkę do sukcesu. Ta strategia jednak ma swoją cenę. Liderzy funkcjonujący na granicy wytrzymałości – w chronicznym stresie i z niedoborem snu – podejmują gorsze decyzje, tracą kreatywność i wpadają w spiralę wypalenia. A to nie tylko osłabia ich samych, lecz także podkopuje stabilność całych organizacji.
Przekonał się o tym Mateusz Sobieraj, seryjny przedsiębiorca, który dziś doradza liderom. „Pamiętam, jak mówiłem do żony, kiedy zakładałem pierwszą firmę: »Słuchaj, jeśli to zrobię, to musimy liczyć się z tym, że trzy, cztery lata z życia będę miał wycięte«. Nie doszacowałem…” – wspomina. Chwilę otrzeźwienia przyniósł mu spadek sprawności umysłowej: „Pisałem maila i zdałem sobie sprawę, że robię to już trzeci raz. Siedziałem nad nim godzinę, a przecież normalnie zrobiłbym to w 15 minut”.