Wahania podaży i popytu, ograniczone możliwości przemieszczania się oraz obostrzenia sanitarne – wszystko to sprawia, że łańcuchy dostaw, po dwóch latach od wybuchu pandemii, wciąż nie funkcjonują tak, jak powinny. Jak to zmienić? Jak przystosować się do nowych realiów? Przypominamy pięć tekstów, które przynoszą odpowiedzi na te pytania.
1. Czego nie rozumiemy w niekończącym się pandemicznym kryzysie łańcuchów dostaw
Nic nie wskazuje na to, by trwający nieprzerwanie globalny kryzys łańcuchów dostaw, wywołany przez pandemię COVID‑19, miał się nagle skończyć. Wszechobecne deficyty przeróżnych produktów jak nigdy dotąd obnażają problemy w łańcuchach dostaw. I chociaż dzięki temu całemu zamieszaniu zaczynamy powoli dostrzegać sedno problemu, to pojawiają się także (nietrafione) nawoływania do porzucenia filozofii zarządzania dostawami – just in time, czyli w samą porę.
2. Przygotuj się na efekt „byczego bicza”
Prawie dwa lata po zakłóceniach spowodowanych pandemią COVID‑19 pojawiają się sygnały wskazujące na rosnące ryzyko globalnej recesji gospodarczej. Wysoki popyt konsumentów, niedobory produktów i zakłócenia w transporcie w drugiej połowie 2021 roku wywołały inflację oraz zmiany w schematach zamówień producentów, uruchamiając efekt spiętrzenia – zjawisko, które może mieć daleko idące konsekwencje dla łańcuchów dostaw.
3. Mity dotyczące nieautoryzowanych podwykonawców
Organizacje, które chcą poprawić przejrzystość łańcucha dostaw — i ograniczyć podzlecanie zamówień — muszą korzystać z analiz i przestać myśleć jedynie o cenie.
4. Jak przejrzystość łańcucha dostaw zwiększa wartość biznesową
Lepszy wgląd w działania poszczególnych dostawców tworzących ogniwa łańcucha dostaw na całej jego długości, wymaga wysiłku, ale może prowadzić do nowych możliwości rynkowych.
5. Jak grupować klientów, by łagodzić konsekwencje zmian popytu
Znalezienie komplementarnych prawidłowości w zachowaniach klientów może pomóc przeciwdziałać kosztownym skutkom gwałtownych wahań popytu i naprawić zerwane łańcuchy dostaw.