Najpopularniejsze tematy:

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Wybierz wariant dopasowany do siebie!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

Premium

Subskrybenci wiedzą więcej!

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Wybierz wariant dopasowany do siebie!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>
Bez kierowników, chaosu i kultu cargo

Zespół bez kierownika? – Herezja? Gwarancja chaosu? Niekoniecznie. Zwinne metodyki pracy (Agile) pomagają tworzyć dokładnie takie produkty, jakich oczekują klienci, a co więcej – na czas i w ramach założonego budżetu. Aby tak się stało, nie wystarczy zmienić hierarchię i przeprojektować procesy. Pozostaje znacznie trudniejsze zadanie – zrozumienie, po co w ogóle to robimy.

Niemal dokładnie 60 lat temu – w maju 1959 roku – magazyn „Scientific American” opisał historię australijskiego patrolu, który w 1946 roku dotarł do centralnych obszarów Nowej Gwinei. Na widok przybyszów miejscowa ludność wpadła w euforię, uznając, że wypełniło się proroctwo i oto zbliża się koniec świata. Z lin i bambusa zbudowała atrapy anten mających umożliwić otrzymanie nieznanych w tym rejonie świata dóbr. „Scientific American” odnotowuje, że był to tylko jeden z wielu zaobserwowanych przypadków praktykowania tzw. kultu cargo, utrwalonego też w popkulturze, np. w utworze Serge’a Gainsbourga „Cargo culte”. Legendarny francuski bard śpiewa w nim o „czarownikach przywołujących samoloty”, co faktycznie miało (i miewa do dziś, jak np. kult Johna Fruma w Republice Vanuatu) miejsce na niektórych wyspach Melanezji.

Zostało 87% artykułu.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Dołącz do subskrybentów MIT Sloan Management Review Polska Premium!

Jesteś subskrybentem? Zaloguj się »


Najpopularniejsze tematy