O korzyściach biznesowych i zagrożeniach związanych z profilowaniem w internecie, o informacjach, które można wyczytać ze śladów cyfrowych, mówi nam Michał Kosiński, psycholog społeczny, pracujący na Stanford University. Rozmawia Paweł Górecki.
Jak twierdzi historyk i badacz ludzkiej cywilizacji Yuval Noah Harari, miarą skuteczności sztucznej inteligencji jest nie to, że jest ona lepsza od człowieka w wymiarze konwersacyjnym czy kognitywnym, ale że lepiej nas zna niż my sami siebie. Czy już jesteśmy na tym etapie? Czy algorytmy analizujące naszą aktywność w mediach społecznościowych znają nas lepiej, niż my sami się znamy?
Bez wątpienia tak. Ludzie często są zaskoczeni tym, że algorytm może znać ich lepiej, niż oni siebie znają sami. Jednak w gruncie rzeczy nie jest to sytuacja zupełnie nowa. Na przykład jeśli jesteśmy u lekarza, ten pyta o symptomy, samopoczucie czy dietę, przekazujemy mu dane na swój temat, a on na ich podstawie podejmie pewne decyzje dotyczące leczenia czy dokona pewnych przewidywań i wie o nas więcej niż my sami.