Wartością dodaną na pewno mogą być spotkania online z twórcami filmów, tak zwane sesje pytań i odpowiedzi / Q&A, które bez problemu można przeprowadzić za pomocą nowoczesnych technologii wykorzystywanych do telekonferencji – jak np. aplikacja Zoom, pokoje na Facebooku, „live streaming” na Vimeo. Uczestnicy podobnie jak na sali kinowej mają szansę poznać twórców filmów, wysłuchać ich doświadczeń oraz zadać im pytania na tzw. czacie. Pytania przekazywane są twórcom przez moderatora rozmowy.
Dodatkowo szansę na aktywne uczestnictwo widzów dają tzw. tematyczne webinary z udziałem ekspertów, które z powodzeniem mogą zastąpić tak zwane panele dyskusyjne prowadzone na żywo. Uczestnicy festiwalu mogą brać w nich wirtualny udział i doświadczać w ten sposób formy „aktywnego uczestnictwa” w wydarzeniach festiwalowych.
Podobnie tak zwane workshopy dla uczestników. Warsztaty filmowe, które organizujemy w normalnym trybie, również można przenieść do świata wirtualnego. Specjaliści i edukatorzy mogą nagrać warsztat online, tzw. tutorial, i za pomocą streamingu „live event” aktywnie prowadzić taki warsztat z udziałem od 50 do nawet 100 uczestników.
Chociaż uczestnicy nie doświadczają realnego kontaktu z twórcami, ekspertami czy panelistami, to w trudnej dla wszystkich sytuacji pandemii przeniesienie tego typu spotkań do sieci wydaje się pomagać w utrzymaniu zainteresowania i zaangażowania widzów festiwalu w jego nietypowy przebieg.
Współczesne technologie umożliwiają również tworzenie specjalnych grup zamkniętych na Facebooku, gdzie uczestnicy mogą wymieniać się opiniami, dyskutować online o filmach bez udziału organizatorów wydarzenia. Ten nieodłączny element „życia festiwalowego” w kuluarach sal kinowych można również przenieść do sieci.
Dodatkowo organizacja spotkań i warsztatów online daje możliwość uczestnictwa w tych wydarzeniach osobom, które mają utrudniony dostęp do wydarzeń festiwalowych i nie mogą brać aktywnego udziału w wydarzeniu, które normalnie odbywa się w kinach w Warszawie.
Wydaje się też być wysoce prawdopodobne, że dostępne obecnie technologiczne możliwości prezentacji wydarzeń online mogą być wartością dodaną dla przyszłych edycji festiwali filmowych, które – miejmy nadzieję – za rok będą odbywać się już w normalnym trybie (w realu). Pandemia przyspieszyła stosowanie rozwiązań, które wcześniej czy później stałyby się nowymi oczekiwaniami widzów ukierunkowanych na pokazy online. W świecie powszechnego i coraz bardziej popularnego streamingu filmów na komercyjnych platformach online festiwale mogą tylko wygrać, stosując dodatkowe rozwiązania online. Wydaje się to być rozsądnym i przyszłościowym otwarciem na nową grupę widzów – być może osób, które nigdy nie przyszłyby na festiwal do kina, a które z braku czasu lub z powodu własnych upodobań i wygody preferują oglądanie filmów w domowym zaciszu. Dzisiaj w wielu przypadkach w kinach domowych, nieodbiegających od standardów wielu sal kinowych. Jako organizator festiwalu widzę w tym dużą szansę na rozwój i otwarcie się na nowego współczesnego odbiorcę.
Przeczytaj komentarze pozostałych ekspertów do tego STUDIUM PRZYPADKU »
Jak zorganizować pracę zdalną w zespole, który normalnie pracuje bardzo blisko ze sobą?
Podczas transformacji tradycyjnego, stacjonarnego modelu pracy ujawniają się dylematy z trzech obszarów: wydajności pracy, relacji międzyludzkich oraz równowagi pomiędzy życiem prywatnym i pracą. Z perspektywy menedżera lub szefa odpowiedzialnego przede wszystkim za wynik najważniejszy będzie ten pierwszy obszar, ale...
Jak od strony technologicznej powinno wyglądać przejście z formuły offline do online?
Pandemia niewątpliwie przyspieszyła proces transformacji cyfrowej w wielu branżach. Nowe realia zmotywowały nas wszystkich do skorzystania z wielu nowych, kreatywnych środków podczas organizacji wydarzeń w formule online. Dla wielu organizatorów jest to okazja do eksperymentowania...