Aby przełamać bariery informacyjne i popchnąć transformację do przodu, liderzy biznesowi muszą zaangażować się w bezpośrednie kontakty z przedstawicielami działów technicznych i nauczyć się zadawać właściwe pytania.
Dyrektor generalny firmy usługowej na rynku nieruchomości zgłosił się do nas ostatnio z problemem. Cała firma czekała z niecierpliwością na nowy system, nad którym zespół technologiczny pracował przez ponad rok. Dyrektor generalny ubolewał nad tym, że teraz trzeba całkowicie przebudować to rozwiązanie przy wykorzystaniu innej technologii – co opóźni projekt co najmniej o kolejne pół roku i sprawi, że firma pozostanie jeszcze dalej w tyle za konkurencją.
Mogłem przewidzieć odpowiedź na moje następne pytanie, ale i tak je zadałem dyrektorowi: A jak zespół informatyczny uargumentował potrzebę przebudowy systemu? Dlaczego to było potrzebne akurat teraz i jakie były rozwiązania alternatywne?
„Nie mam pojęcia – brzmiała odpowiedź. – Jak miałbym ich o to zapytać? Jestem liderem biznesu, a nie programistą!”
Firma miała kłopoty, a dyrektor wpadł w powszechną pułapkę. W istocie taka rozmowa ma miejsce tak często w naszej konsultingowej praktyce, że nawet nadaliśmy nazwę leżącemu u jej podłoża wzorcowi: „otoczony murem ogród technologii”.