Liderzy mogą unikać konfliktów z pracownikami i budować wartość firmy poprzez lepszą komunikację oraz uwzględnienie ich zdania w procesie podejmowania strategicznych decyzji.
Niestabilność gospodarcza, restrukturyzacja łańcuchów dostaw i nowa fala automatyzacji sprawiają, że firmy, które kiedyś intensywnie zatrudniały pracowników, teraz stają w obliczu potrzeby zwolnień. Wiele z nich wycofuje się z elastycznych form pracy, które pojawiły się w wyniku lockdownów. Tymczasem pracownicy coraz częściej dążą do tego, żeby sposób działania firmy odzwierciedlał ich wartości i priorytety. Od wybuchu pandemii wielu z nich na nowo wyznacza granice między pracą a życiem prywatnym, aby chronić swój dobrostan.
Te trendy przyczyniły się do wzrostu napięć między pracownikami a kadrą zarządzającą i prowadzą do stopniowej erozji zaufania oraz rosnącego napięcia w zespołach. Możemy to zaobserwować zarówno bezpośrednio, we wzroście niezadowolenia wśród zatrudnionych wyrażanego poprzez strajki i spory dotyczące wynagrodzeń, warunków pracy, kwestii związanych z różnorodnością, równych szans, zdrowia i bezpieczeństwa, jak i pośrednio, poprzez spadek zaangażowania w pracę.
Oprócz kosztownych zakłóceń operacyjnych i obniżania jakości pracy kontrowersje związane z brakiem siły roboczej i mniejszym zaangażowaniem pracowników stawiają przed przedsiębiorstwami nowe wyzwania. Wpływa to także na takie kwestie jak cyberbezpieczeństwo, digitalizacja i zrównoważony rozwój, które wymagają czujności i współpracy ze strony zatrudnionych.