Najpopularniejsze tematy:

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

Premium

Subskrybenci wiedzą więcej!

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Wybierz wariant dopasowany do siebie!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>
Bez kobiet możemy zapomnieć o przyszłości

Jak pokazuje historia, raz na jakiś czas zdarza się coś tak wstrząsającego, jak globalna pandemia, która ma trwały wpływ na rynek pracy. Zarówno ten obecny, jak i przyszły. Jak podaje Future of Work Hub, w ciągu dwóch lat ponad 64 miliony kobiet na całym świecie zostało wysłanych na urlop lub zwolnionych, podczas gdy wiele innych musiało przerwać karierę, żeby przejąć opiekę nad dziećmi czy starszymi członkami rodziny.

WEDŁUG BADAŃ opublikowanych w marcu ubiegłego roku przez Deloitte, aż 76% Polek uważało, że pandemia negatywnie wpłynęła na ich życie, kolejne 74% obawiało się o rozwój swojej kariery. Odpowiednio 73 i 72% wskazywało, że czuło większe obciążenie pracą i dysponowało mniejszą ilością czasu dla siebie i na realizację swoich pasji. Nie były w tym odosobnione. COVID‑19 był doświadczeniem globalnym. Według innego badania Deloitte Women @ Work 2022, ponad połowa kobiet deklaruje, że ich poziom stresu wzrósł względem ubiegłego roku, a niemal połowa odczuwa wypalenie zawodowe. Tymczasem, kiedy już wydawało się, że świat wraca do normalności, wybuchła wojna, przynosząc kryzys humanitarny, a także energetyczny i gospodarczy, który ma bezpośredni wpływ na rynek pracy.

W nowej rzeczywistości warto dysponować kompetencjami przyszłości – zarówno tymi związanymi z postępującą digitalizacją i automatyzacją, jak i aspektami zielonej gospodarki. Global Green Skills Report pokazuje, że na 100 mężczyzn uważanych za „zielone talenty” przypadają tylko 62 kobiety. Statystyki dotyczące płci w branżach, które będą bezpośrednio napędzać zieloną gospodarkę, są jeszcze gorsze.

Rynek pracy jest dziś skomplikowany. Z jednej strony mamy do czynienia ze zjawiskiem „utraconych miejsc pracy” choćby na skutek automatyzacji, a z drugiej „miejsc pracy uzyskanych”, czyli takich, których powstanie jest następstwem rozwoju technologii czy zmian demograficznych. Trzecią kategorią są te zawody, które automatyzacja i cyfryzacja poddają gruntownej przemianie i dostosowaniu – także poprzez konieczność nabycia nowych umiejętności.

Wykorzystać szansę

Do 2030 roku od 40 do 160 milionów kobiet na całym świecie może być zmuszonych do zmiany zawodu. Warto na ten proces spojrzeć jednak inaczej i potraktować go także jako szansę, by iść naprzód na rynku pracy. Jestem przekonana,że jeśli tylko kobiety zdecydują się na zmianę, mogą znaleźć się na ścieżce do uzyskania kwalifikacji, by wykonywać bardziej produktywne i, co za tym idzie, lepiej opłacane zawody.

Dr Carl Frey, brytyjski naukowiec i dyrektor programu Future of Work na Uniwersytecie Oksfordzkim, zauważył, że technologia sprzyja przede wszystkim kobietom. Jego zdaniem maszyny stworzyły miejsca pracy, które wymagają większych umiejętności poznawczych, a te w szerszym stopniu wykorzystują kobiety. Mówiąc krótko, tam, gdzie same nie mogłyśmy wypracować korzystnych rozwiązań i regulacji, z pomocą przyszła nam nauka i technika. Ale czy potrafimy to odpowiednio wykorzystać?

Jak to pięknie podsumowała dr Marielzy Oliveiry z UNESCO, trudno wprowadzać innowacje, deprecjonując i odłączając połowę mózgów świata. Bez kobiet – także w wymiarze gospodarczym – świat nie ma przyszłości.

EWA MAŁYSZKO
prezes zarządu PFR TFI


Najpopularniejsze tematy