Projekt zespołowego podnoszenia wydajności w zakładach „Wapienniki Kielce” w Janowie okazał się skuteczny: wydajność i morale pracowników szybko osiągnęły wysoki poziom. Dlaczego taki sam program okazał się nieskuteczny w siostrzanych zakładach w Jagodnie?
Życie byłoby dużo łatwiejsze, gdyby nie było takie skomplikowane! To samo można powiedzieć o zarządzaniu. Dlatego właśnie menedżerowie bardzo chętnie akceptują nowe teorie i metody, które mają dostarczyć prostych rozwiązań do skomplikowanych problemów. Kompleksowe zarządzanie jakością (Total Ouality Management, TQM), zarządzanie przez cele (Management By Objective, MBO), japońskie techniki zarządzania, strategiczna karta wyników (balanced scorecard) to przykłady zaledwie kilku teorii i metod, które spotkały się z olbrzymim zainteresowaniem firm w ostatnich latach. Modne trendy w zarządzaniu, pojawiają się nagle w świetle reflektorów, cieszą krótkim okresem sławy i odchodzą w zapomnienie, wyparte przez kolejną nowość. Same w sobie nie są złe, ponieważ dają impuls do wprowadzania zmian, które prawdopodobnie już dawno powinny być wprowadzone. Dają także ogólne wskazówki, jak działać. Menedżerowie zakładają w związku z tym, że mając opisaną koncepcję lub metodę, bez większego wysiłku i pracy poradzą sobie z jej wdrożeniem. Wystarczy po kolei „postawić” opisane kroki, a wyniki będą gwarantowane. Nic bardziej błędnego! Proces zmian w firmie jest najeżony trudnościami i wiąże się z koniecznością przewodzenia, a nie samego zarządzania. Sukces = dobra koncepcja + właściwie poprowadzony proces zmian. Ta myśl może być dobrym wprowadzeniem do opisu sytuacji w wielozakładowej firmie „Wapienniki Kielce”.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Jak przekonać zespół do zmian? »
Zarządzanie zmianą – jak przekonać podwładnych, że zmiany mają sens?
Dzisiaj nie sposób się nie zmieniać. Jak robić to skutecznie? Jak przekonać pracowników, że warto to robić?