Z roku na rok zwiększa się udział kobiet na stanowiskach zarządczych. Na świecie. W Polsce wciąż mamy wiele do zrobienia w tym zakresie. Jednak aby zbudować miejsce bez „sufitu”, trzeba zacząć od „podłogi”, czyli fundamentów kultury.
MIMO ŻE W ZESTAWIENIU amerykańskich firm Fortune 500 obserwujemy rekordową liczbę kobiet na stanowiskach CEO (jest ich ponad 40, a jeszcze 20 lat temu było ich zaledwie 7), to wciąż w zarządach jest znacznie więcej mężczyzn. Jak wynika z raportu Kantar Public Gender Diversity Index, w Europie jedynie 7% firm zarządzanych jest przez kobiety. Najwięcej firm promujących równość płci jest w takich krajach, jak: Norwegia, Francja, Wielka Brytania, Szwecja i Finlandia. Z czego to wynika?
Kulturowy wymiar płci
Holenderski socjolog Geert Hofstede wyróżnił sześć wymiarów kulturowych wpływających na podejście do pracy i życie społeczne. Wśród tych cech różnicujących kultury są męskość i kobiecość. Indeks jasno określa, jakie cechy charakterystyczne dla obu płci cenione są najbardziej w danym społeczeństwie. W męskich kulturach ceni się niezależność, siłę, sukces materialny, a także wytrwałość i decyzyjność. Chłopcy przygotowywani są do bycia zdecydowanymi, twardymi, a dziewczynki mają docelowo pełnić role opiekuńcze. Uczy się je uprzejmości i troski o innych. Natomiast w biznesie liczą się wyniki i zrealizowane cele. Kraje o najwyższym indeksie męskości to Japonia, Filipiny, Meksyk i Wenezuela, a w Europie – Austria i Szwajcaria. Z kolei społeczeństwa z wysokim wskaźnikiem kobiecości pielęgnują relacje i emocjonalne więzi między ludźmi. W takich krajach, a są to Dania, Holandia, Norwegia, Portugalia, Szwecja i Finlandia, mężczyźni biorą równy udział w wychowaniu dzieci. Hołduje się takim wartościom, jak: solidarność, pomoc słabszym, kompromis i równość płci.
Polska w tym wymiarze osiąga 64 punkty – to wysoki wynik w kierunku męskości, a we wspomnianym raporcie zajęła jedno z ostatnich miejsc. Od polskich menedżerów oczekuje się bowiem zdecydowania i stanowczości, a konflikty są rozwiązywane przez konfrontację siły.
Kobiety u sterów
Mężczyźni awansują łatwiej (jak wynika z raportu McKinsey & Company Women in the Workplace 2022), ale firmy, które nie awansują kobiet, wiele tracą. W takich organizacjach często pomija się istotny czynnik dla wzmacniania zaangażowania pracowników i rozwoju organizacji – kulturę. Firmy nastawione głównie na wynik w dłuższej perspektywie będą musiały liczyć się z fluktuacją talentów oraz utratą zaangażowania.
Kobiety u sterów firm wnoszą niezwykle ważny wkład w spajaniu organizacji i wzmacnianiu zaangażowania. Wyniki raportu McKinsey & Company potwierdzają, że dwukrotnie częściej wykazują one troskę o dobre samopoczucie pracowników, wspieranie różnorodności i równości. Niestety, nie jest to uwzględniane w trakcie oceny wyników.
Pasja, zaangażowanie, wielozadaniowość, kreatywność, umiejętność budowania relacji, troska o wspólnotowość i jednostki, empatia i zrozumienie, otwartość na dialog to cechy najlepszych liderek XXI wieku. Wydarzenia ostatnich lat mocno zatrzęsły światem i unaoczniły fakt, że dobry lider uwzględnia nie tylko działania związane z zadaniami, ale również z potrzebami grupy oraz jednostek, a zaniedbanie jednego obszaru odbija się negatywnie na pozostałych. Zgadza się z tym John Adair, brytyjski naukowiec i teoretyk przywództwa, dodając, że efektywnego lidera wyróżniają: entuzjazm, integralność, wytrzymałość, uczciwość, ciepło, życzliwość i pewność siebie.
Czy to wyłącznie cechy kobiet? Nie! Ale ten zestaw jasno pokazuje, że skuteczne zarządzanie wymaga różnorodności płci, a co za tym idzie – różnorodności podejść, cech i stylów myślenia. Nie zmienimy kultury całego kraju, ale możemy zmienić kulturę pracy, a to otworzy ogrom szans dla kobiet i kolejnych pokoleń.
ANETA PODYMA
prezes zarządu Unum Życie TUiR S.A.