Isaac Asimov powiedział kiedyś: „Nie boję się komputerów, ale boję się ich braku”. Dziś moglibyśmy powiedzieć to samo o sztucznej inteligencji. Jedni widzą w niej narzędzie oszczędności i rozwoju, inni boją się, że coś im umknie, jeśli jej nie wykorzystają. O tym, czym jest i czym może się stać AI, Paweł Kubisiak rozmawia z Aleksandrą Przegalińską, czołową badaczką sztucznej inteligencji w Polsce.
Jako badaczka i wykładowczyni jest pani znana z pionierskiego wykorzystania algorytmów sztucznej inteligencji w pracy i nauczaniu. Dlatego zacznę od podziękowań za to, że dotarła pani na to spotkanie ze mną osobiście, a nie w postaci awatara czy agenta AI.
Mam wrażenie, że im więcej korzystam z awatara, tym większa staje się moja potrzeba osobistego kontaktu z ludźmi. Awatary są bardzo przydatne w edukacji. Współtworzymy obecnie na Akademii Leona Koźmińskiego projekt „Uniwersytet Europejski” – wirtualny kampus oparty na sztucznej inteligencji. Studenci będą mieli dostęp do kursów prowadzonych przez awatary, będą mogli trenować rozmowy egzaminacyjne czy powtarzać materiał. To fantastyczne narzędzie wspierające naukę. Ale im dłużej nad tym pracujemy, tym bardziej widzimy, jak istotna jest równowaga między technologią a bezpośrednim kontaktem z ludźmi.