Najpopularniejsze tematy:

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

Premium

Subskrybenci wiedzą więcej!

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Wybierz wariant dopasowany do siebie!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>
Twórca i tworzywo

Moda na wydawanie własnych książek już dawno wyszła poza krąg celebrytów. Platformy służące do self‑publishingu powstają niczym grzyby po deszczu.

Demokratyzację mediów, głównie za sprawą internetu, należy rozumieć nie tylko jako coraz większy dostęp do treści, ale też umożliwienie każdemu wcielenia się w rolę autora. To tyleż pasjonujące i ciekawe jako zjawisko społeczne, co niebezpieczne. Nikt już bowiem nie czuwa nad jakością tekstu, jego poprawnością językową, wartością merytoryczną, a czasem i stroną edytorską. Autor decyduje tu niemal o wszystkim.

Warto przy tym zwrócić uwagę na jedną, generalną zasadę, która na tle tej rewolucji jawi się jako mała, konserwatywna wysepka. Otóż za jakość – niezmiennie – trzeba płacić. Naprawdę wartościowe publikacje bywają drogie, co stanowi przeciwwagę dla swobodnej twórczości blogerów, komentatorów, publicystów wszelkiej maści. Nie miejsce tu na zajęcie się innym, choć równie ciekawym zjawiskiem, jakim jest dziennikarstwo obywatelskie.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Nowa jakość komunikacji »

Blogosfera, czyli media na opak 

Marek Staniszewski PL

Blogosfera to jeden z najciekawszych i najbardziej wpływowych fenomenów medialnych ostatnich dwóch dekad. Czy blogi firmowe mają sens?

Papier i bity

Poza siecią ma miejsce zjawisko szczególnie interesujące: za sprawą platform działających online można wydać własną twórczość w formie jak najbardziej tradycyjnej – papierowej książki.

PWN uruchomiło narzędzie self‑publishingowe Rozpisani.pl, odpowiadając na olbrzymią podaż ze strony autorów oraz trend, który na Zachodzie zdążył się już mocno rozwinąć i spopularyzować. Autor, który korzystając z platformy PWN‑u, wyda książkę, zyskuje też wartość dodaną. Poza logo zasłużonego wydawcy otrzymuje wsparcie redakcyjne oraz promocyjne. A co najważniejsze – dostęp do dystrybucji w największych sieciach jak Amazon, Empik, Ravelo, Merlin, Gandalf.

Kalkulator usług, który jest częścią serwisu, pozwala autorowi‑wydawcy obliczyć koszty ogłoszenia swojej twórczości drukiem. Portal PWN dostarcza początkującym autorom również wskazówki jak pisać (zakres umiejętności warsztatowych, które w USA od całych dekad funkcjonuje pod pojemnym pojęciem creative writing). Autor zachowuje prawa autorskie, kontrolę nad formą książki oraz decyduje o cenie.

Jak przekonują przedstawiciele samego PWN‑u, unikatową w skali rynku częścią oferty self‑publishingu portalu Rozpisani.pl są usługi marketingowe dla autora, wspierające sprzedaż jego książki. Self‑publisher może skorzystać z doradztwa w zakresie działań promocyjnych, pomocy w dotarciu do zainteresowanych tematem dziennikarzy czy blogerów. Może także zlecić przygotowanie materiałów prasowych i reklamowych czy zorganizowanie spotkania autorskiego.

Niektóre z tytułów wydanych własnym sumptem, choć dzięki technologicznemu i logistycznemu wsparciu takich serwisów jak Lulu.com, Authorhouse.com czy CreateSpace.com, uznano za prawdziwe bestsellery, a brytyjski Guardian raz w miesiącu przyznaje nagrody najlepszym autorom, którzy sami się wydają. Brytyjski rynek jest – jak zwykle – w skali Europy dobrym źródłem trendów i punktem odniesienia. Na Wyspach w 2013 roku odnotowano wzrost liczby tytułów wydawanych samodzielnie przez autorów o 79%. Najczęściej są to thrillery i fantasy oraz książki dla dzieci.

Od freemium do premium

Wszystko rzecz jasna zaczęło się od internetu. Boom na blogi (później wideoblogi) spowodował duże zainteresowanie ze strony biznesu inwestującego w start‑upy czy szerzej – w nowe technologie. Najlepsze platformy online (od Wordpressa począwszy) dają szeroki zasób narzędzi jej użytkownikowi i są płatne (często występują w dwóch formach – bezpłatnej freemium oraz rozbudowanej, płatnej premium). Najciekawsze z tych rozwiązań to Medium, platforma, o której w branżowych mediach zaczęło być szczególnie głośno jakiś czas temu.

W jednym z wydań Fast Company twórca platformy mówi o jej unikalnej formule – połączeniu prostej obsługi, szczególnie przyjaznego designu i interfejsu z profesjonalnym zakresem usług. Evan Williams, współtwórca Twittera, powołał do życia Medium w 2012 roku. Teraz rozwija platformę w kierunku monetyzacji treści, które za jej pośrednictwem udostępniają twórcy.

Na bazie Medium działa szereg popularnych blogów, ale i serwisy w rodzaju amerykańskiego Politico. Poza tym ideą Williamsa jest stworzenie takiej przestrzeni, w której znajdziemy wszystko, czego szukamy – niczym w Google – z tym że w starannie podany sposób, w znacznie dalej idący niż oswojony już przez wszystkich hipertekst. Tekst, multimedia i sprzyjające otoczenie (dobry design, użyteczne i tylko niezbędne narzędzia, świetna nawigacja) – to recepta na sukces autora‑wydawcy. Aż… chce się pisać, proszę Państwa!

Krzysztof Ratnicyn

Redaktor naczelny StrategiaLean.pl. Wcześniej redaktor "Harvard Business Review Polska", magazynów "Brief" i "Marketing&More" oraz dziennikarz Polskapresse.


Najpopularniejsze tematy