Już obecnie sieć satelitów Starlink, należąca do SpaceX, liczy 180 sztuk. Czyni to z nich największa prywatną, komercyjną konstelację urządzeń znajdujących się na orbitach okołoziemskich. Mało tego – prawdopodobnie już jutro (21 stycznia 2020) wystrzelonych zostanie kolejne 60 satelitów tej sieci.
Starlink – dopiero się rozkręcamy
Jeśli start kolejnej rakiety Falcon 9 nie zostanie z jakiegoś powodu odwołany, od jutrzejszego wieczoru krążyć będzie nad nami 240 satelitów Starlink. Ale to i tak dopiero początek. Z wniosków zgłoszonych do Federalnej Komisji Łączności (Federal Communications Commission – FCC) wynika, że docelowo może ich być nawet… 42 000. Czterdzieści dwa tysiące!