Branża odzieżowa się zmienia i wszystko wskazuje na to, że coraz bardziej widoczny, również w Polsce, trend eko nie przeminie szybko. W odpowiedzi na globalne wyzwania środowiskowe firmy szukają rozwiązań, jak znaleźć wspólny mianownik pomiędzy realiami branży i rosnącą świadomością ekologiczną. Czy wizja odpowiedzialnej mody ma szansę się ziścić?
Partnerem materiału jest LPP.
Gdańska spółka odzieżowa LPP przekonuje, że jest to możliwe. W ogłoszonej strategii zrównoważonego rozwoju polski producent deklaruje, że chce poświęcić najbliższe pięć lat na transformację swojego biznesu – wszystko po to, aby nadal kreować trendy, jednocześnie nie szkodząc otoczeniu. W 100% przyjazne środowisku opakowania i 50% kolekcji ekologicznych we flagowej marce Reserved, a przy tym zmniejszenie śladu węglowego – to najważniejsze cele spółki na najbliższe pięciolecie. Na tym jednak nie koniec, a przyszłość polskiego rynku odzieżowego może w ciągu następnych lat całkowicie zmienić obraz znany nam z galerii handlowych.
– Dotychczas w naszej strategii zrównoważonego rozwoju koncentrowaliśmy się na inwestycjach w bezpieczeństwo produkcji. W dalszym ciągu pozostaje to jednym z naszych priorytetów. Równocześnie jednak widzimy, jak ważne jest zmniejszenie wpływu przemysłu odzieżowego na środowisko naturalne. Przeanalizowaliśmy, jakie największe zadania stoją przed branżą w kontekście wyzwań środowiskowych. Wskazaliśmy obszary, gdzie powinniśmy najszybciej reagować, by zatrzymać negatywne oddziaływanie przemysłu odzieżowego na otoczenie – komentuje Anna Miazga, ekspertka LPP ds. zrównoważonego rozwoju.
Zmiany w branży odzieżowej pozytywnie wpłyną na środowisko i z pewnością nie umkną uwadze klientów. Wybierając się na zakupy, będziemy zabierać ze sobą niepotrzebne ubrania, aby zamiast wyrzucać je, oddać potrzebującym. Już dziś w 50 salonach marek Reserved, Mohito i House znajdują się kontenery, do których klienci mogą oddawać ubrania dowolnej metki, zamiast gromadzić je bezcelowo na dnie szafy. Akcja wystartowała w lipcu 2018 roku i w pilotażowym etapie była realizowana w 20 salonach Reserved. Pozytywny efekt środowiskowy akcji i dobre przyjęcie wśród klientów skłoniły LPP do rozszerzenia zbiórki na inne marki. Do tej pory zebrano ponad dwie tony tekstyliów. Czy udało się nadać tym ubraniom drugie życie? - Dzięki współpracy z Towarzystwem Pomocy im. Św. Brata Alberta, które prowadzi noclegownie dla osób bezdomnych i ubogich, zebrane tekstylia trafiły do najbardziej potrzebujących w całej Polsce – wyjaśnia Anna Miazga. – Cieszymy się, że nasz pomysł na wydłużenie cyklu życia odzieży spotkał się z tak dużym zainteresowaniem klientów. Mamy też ogromną satysfakcję, że stosujemy rozwiązanie w duchu reuse, a zebrane tekstylia trafiają w 100% do potrzebujących – dodaje Anna Miazga.
Już w 2023 roku kontenery na niepotrzebne tekstylia pojawią się w każdym salonie, we wszystkich markach LPP. Polski producent zamierza także zainwestować milion złotych w technologie pozwalające w przyszłości utylizować odpady tekstylne. Obecnie gdańska spółka prowadzi sprzedaż na 25 rynkach w ponad 1700 salonach stacjonarnych.
Zgodnie z wizją LPP przyszłość rynku mody będzie się kształtować nie tylko w zgodzie z ideą recycle‑reuse, ale również pod znakiem kolekcji przyjaznych środowisku. Już w 2018 roku w 2 mln sztuk odzieży gdańska spółka zastąpiła wykorzystanie konwencjonalnej bawełny odmianą organiczną. Ponadto polski producent tworzy ubrania z takich materiałów jak TencelTM Lyocell pozyskiwany z celulozy drzewnej, organiczny len, czy włókna z recyklingu, np. poliester pozyskany z butelek. W najnowszej kolekcji jesień/zima 2019 w Reserved LPP osiągnęło 22% udziału zrównoważonych materiałów.
– Reserved jako nasz flagowiec wyznacza kierunek pozostałym brandom i tutaj ten udział kolekcji przyjaznych środowisku będzie najwyższy. W 2025 roku już co drugie ubranie marki będzie oznaczone metką Eco Aware – to znaczy, że materiał wykorzystany do ich produkcji będzie przyjazny środowisku lub pozyskany w procesie zgodnym z zasadami zrównoważonego rozwoju. W LPP nic nie trafi na „zieloną metkę” bez odpowiedniego certyfikatu. Zmiany dotyczą też naszych młodszych brandów. Do 2021 roku co czwarty produkt wszystkich marek LPP będzie przyjazny środowisku – komentuje Anna Miazga.
Skala zmian będzie odczuwalna – obecnie polski producent dystrybuuje rocznie przeszło 200 mln sztuk odzieży na 3 kontynenty. Ponadto w 2021 roku wszystkie ubrania marek LPP zawierające wełnę lub pierze będą posiadały odpowiednie certyfikaty RDS lub RWS, gwarantujące, że wykorzystany materiał został pozyskany z troską o humanitarne warunki życia zwierząt.
Zbiórka niepotrzebnej odzieży w każdym salonie odzieżowym polskiej firmy może zachęcić klientów do tego, aby oprócz kolejnych zakupów pomyśleć o ubraniach, które zalegają na dnie szafy. Pierwsze sukcesy akcji potwierdzają, że ich historia nie musi się kończyć w śmietniku, a wręcz przeciwnie – możemy im nadać drugie życie i dodatkowo pomóc potrzebującym. Co drugie ubranie przyjazne środowisku na wieszaku popularnej polskiej marki to wizja, która ma się ziścić już za pięć lat. Przyszłość rynku mody kształtuje się na naszych oczach i jak wskazuje nowa strategia rozwoju LPP branża może się zmienić z korzyścią dla nas wszystkich.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Jak powinien zmieniać się CSR? »
Nowe spojrzenie na CSR
Pobierz wydanie specjalne HBRP, w całości poświęcone zostało nowemu wymiarowi społecznej odpowiedzialności.