Na pierwszy rzut oka trudno mieć wątpliwości co do tego, że warto odstąpić od nowej strategii sprzedaży w firmie Taurus, polegającej wyłącznie na sprzedaży subskrypcji.
Ten tekst jest komentarzem eksperta. Przeczytaj tekst główny »
Trzymać się strategii czy jednak sprzedawać
Dystrybutor maszyn budowlanych zdecydował się obrać nowy kierunek rozwoju, zawężając dotychczasową ofertę.
![](https://assets.mitsmr.pl/minimized/v2/360xAxA/reader-files/book/PHaSkRamV/1682551945/cover.jpg)
Za powrotem do wcześniejszego modelu lub zawieszeniem obowiązującej strategii przemawiałaby choćby możliwość odzyskania klienta – firmy Rukbud – który wydawał się już stracony dla Taurusa. To zaś prowadziłoby do bardzo dużego jednorazowego przychodu i największej jednostkowej sprzedaży w historii firmy. Ponadto zużywający się sprzęt z dużym prawdopodobieństwem byłby serwisowany właśnie w autoryzowanych przez dystrybutora warsztatach, co prowadziłoby do osiągnięcia jeszcze wyższych zysków. Ostatnim czynnikiem przemawiającym za sprzedażą jest fakt, iż nowa strategia obowiązuje w zasadzie od niedawna i nie zdążyła wrosnąć w DNA firmy Taurus. W tym przypadku odstąpienie od niej nie wiązałoby się z poważnymi konsekwencjami. Gdyby postępować zgodnie z zasadą, że w handlu trzeba łapać wszystkie okazje, to odpowiedź na problem, przed którym stoi Taurus, byłaby oczywista. Jednorazowe odejście od wdrażanej strategii opartej na subskrypcji i współpraca z Rukbudem na zasadach, które sami proponują, wydaje się z punktu widzenia działu handlowego dobrym wyborem, zwłaszcza że kontrakt opiewałby na niebagatelną sumę 4 milionów złotych.