Przedstawiciele firmy Hebet powinni poprzedzić swoje plany ekspansji decyzją, w jaki sposób i w jakim zakresie chcą wejść na rynki arabskie. Czy interesuje ich eksport i praca z lokalnymi dystrybutorami czy też bezpośrednia obecność poprzez oddział firmy lub spółkę córkę.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ten tekst jest komentarzem eksperta. Przeczytaj tekst główny »
Jak wejść na rynek odległy kulturowo
Dubaj, choć odległy geograficznie i kulturowo, może okazać się wielką szansą dla polskiej firmy Hebert.

W pierwszym przypadku oczywiście ograniczają koszty związane z wprowadzeniem swoich produktów na rynek oraz zdają się na firmy, które znają już lokalne rynki i potrafią się na nich poruszać. Firma musi się jednak liczyć z mniejszą kontrolą, zależnością od dystrybutora i silną presją cenową. Dystrybutorzy na rynkach arabskich są trudnymi partnerami. Z reguły oczekują bardzo wysokich rabatów, wyłączności, szerokiego wsparcia. Jednocześnie trudno od nich wyegzekwować postępowanie zgodne z polityką firmy czy kontrolować ich działania.