Polska jest naprawdę wyjątkowym krajem – pomyślałem sobie, czytając zamieszczony w „Harvard Business Review Polska” artykuł „Jak zwyciężyć w konfrontacji z przełomową innowacją”.
Jego autorzy: Clayton M. Christensen profesor zarządzania w Harvard Business School w Bostonie oraz Maxwell Wessel członek think tanku działającego przy Harvard Business School, radzą przedsiębiorcom, co powinni robić w obliczu zbliżającego się zagrożenia, jakim jest przełomowa innowacja.
Autorzy artykułu dokonują swej analizy, posługując się pojęciami pięciu barier – impetu, wdrożenia technologii, ekosystemu, nowej technologii i modelu biznesowego. Każda z nich może ograniczać destabilizację tradycyjnego rynku bądź jej sprzyjać, może być trudna do pokonania albo niewiele znacząca.
Na przykład, aby internetowe sklepy mogły przezwyciężyć ograniczenia związane z dostarczaniem pilnie potrzebnych artykułów, musiałyby dokonać kosztownego rozszerzenia infrastruktury i zbudować własne sklepy oraz przyjąć strukturę kosztów rywali prowadzących tradycyjną sprzedaż detaliczną, albo rozsyłać samochody dostawcze do klientów, wykorzystując znikomy procent ich ładowności. Jeśli więc chodzi o to zadanie, przełomowi innowatorzy zderzają się z olbrzymią barierą modelu biznesowego. Ponieważ każda z dwóch opisanych zmian zniszczyłaby ich przewagę, panowie Christensen i Wessel uznają tę barierę za znaczącą i trudną do pokonania.
Natomiast w przypadku zadania polegającego na dostarczaniu towarów, o których wiemy z góry, że będą nam potrzebne, internetowe sklepy spożywcze stanowią realne i duże zagrożenie. Z czasem, w miarę jak ludzie będą się przyzwyczajać do robienia zakupów online, może docenią również bezpłatne dostawy i oszczędności na paliwie dzięki rzadszym wyprawom po sprawunki. Kiedy więcej klientów przyswoi sobie internetową formę robienia zakupów, tradycyjnym sklepom będzie jeszcze trudniej konkurować w tym obszarze.
Ale co ma do tego Polska i dlaczego twierdzę, że jest wyjątkowym krajem? Już wyjaśniam. Podczas gdy na całym niemal świecie fundamentem wszelkiej refleksji o handlu jest jak najdalej idące zadowolenie klientów, u nas jak bumerang powraca pomysł zamknięcia dużych sklepów i supermarketów w niedziele. Promujący te rozwiązania siłą rzeczy wcielają się w rolę przełomowych innowatorów destabilizujących rynek. Tyle, że interes i wygoda klientów zdaje się kompletnie ich nie obchodzi.
Czytaj więcej w notce na stronie jacaszek.pl »