Ukraina w ostatnich latach była jednym z kluczowych ośrodków outsourcingu usług IT, m.in. dla takich gigantów jak Apple, Google czy Microsoft. Całkowitą roczną wartość eksportowanych usług informatycznych przed wojną szacowano na 6,8 miliarda dolarów rocznie, co stanowiło wówczas 4% PKB tego kraju.
Początkowo ukraińska branża informatyczna opierała swoją konkurencyjność na byciu tanią alternatywą dla zachodnich rynków. Szybko jednak, między innymi dzięki wspierającej rozwój tego sektora polityce państwa, stała się skarbnicą talentów. Ukraińskie usługi IT stały się więc nie tylko konkurencyjne pod względem ceny, ale i jakości. Według raportu Team Connect Wpływ wojny w Ukrainie na branżę IT co piąta firma z listy Fortune 500 korzystała z ukraińskich usług informatycznych. Oznacza to również, że ukraiński sektor IT w dużej mierze bazował na eksporcie swoich usług – jedynie 2% jego specjalistów pracowało dla rodzimych klientów. Autorzy raportu diagnozują, że dzisiejsza sytuacja w branży jest owocem wieloletniej koncentracji na inżynierii i edukacji technicznej, która miała miejsce jeszcze w czasach istnienia ZSRR. Znaczenie ma zapewne także dobra znajomość języka angielskiego – aż 70% Ukraińców zna go co najmniej na poziomie średniozaawansowanym. „Ukraińscy programiści są wysoko wykwalifikowani, zarówno jeśli chodzi o umiejętność programowania, jak i znajomość języka angielskiego. Warto także zauważyć, że stawki dla programistów zza naszej wschodniej granicy, mimo ich wysokich umiejętności, są niższe niż w państwach Europy Zachodniej czy w Polsce. To z pewnością także zachęcało firmy do korzystania z usług programistów z Ukrainy” – mówi Piotr Nowosielski, CEO Just Join IT.