Zazwyczaj w wielu firmach mniejszość pracowników odpowiada za większość rezultatów, mniejszość klientów przynosi większość zysków, mniejszość produktów generuje większość przychodów. Moim zdaniem, tak się dzieje przede wszystkim w organizacjach pozostawionych samym sobie. Świadomy lider szuka sposobów, by owe różnice zmniejszać.
Sam doświadczyłem kiedyś negatywnych aspektów funkcjonowania zasady Pareta w biznesie. Gdy w jednym z zespołów pojawiła się nowa, uzdolniona, pełna energii osoba, szybko zaczęła się angażować w różne projekty i zadania. Po krótkim czasie przejęła większość obowiązków. Odpowiadała za kluczowe działania, była przeciążona, na jej barkach spoczywało nieproporcjonalnie więcej odpowiedzialności niż na pozostałych. Było to niebezpieczne z dwóch powodów – po pierwsze, opieraliśmy nasz sukces na mniejszości, a po drugie, pozostałe osoby zaczęły „karłowacieć”.
Aby zapobiegać takiemu rozwojowi sytuacji, warto wykorzystać potencjał drzemiący w indywidualistach. To oni zazwyczaj wybijają się w zespołach. Nie ma w tym nic złego. Gorsze jest to, że chcą pozostać indywidualistami, mimo że stanowią część zespołu. Lider musi pokierować siłą wpływu indywidualisty na resztę zespołu. Dzięki temu może zapobiegać wypaleniu zawodowemu, utracie sensu pracy i zaangażowania u innych, a przede wszystkim sprawić, by sukcesy lepszego pracownika stanowiły inspiracje dla pozostałych. Takie podejście zapewnia różnorodność zespołu i jego owocną współpracę.
Lider musi pokierować siłą wpływu indywidualisty na resztę zespołu. Dzięki temu może zapobiegać wypaleniu zawodowemu, utracie sensu pracy i zaangażowania u innych, a przede wszystkim sprawić, by sukcesy lepszego pracownika stanowiły inspiracje dla pozostałych.
Kluczową wartością mojej firmy jest współpraca, dlatego obowiązuje u nas zasada 1+1=3. Jedna osoba może zrobić bardzo dużo w pojedynkę, druga również może wiele zdziałać solo, ale w duecie te osoby są w stanie dokonać zdecydowanie więcej. Uczę indywidualistów, że ich sukcesem jest sukces zespołu. Uświadamiam, jak duży mają wpływ na końcowy wynik. Tłumaczę, że dzięki temu, że są dobrzy, również inni mogą rosnąć i rozkwitać.
Reguła 80/20 wydaje się kusząca, ale nie tędy droga! Im mniej zasady 80/20 w firmie, tym lepiej. Rolą lidera jest poszukiwania równowagi.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Reguła 80/20 oczami polskich praktyków biznesu »
Skupiajmy się na tym, co ważne
Najprostsze zastosowanie zasady Pareta w biznesie polega na skupieniu się na 20% produktów, które generują 80% przychodów. Jestem wielkim zwolennikiem takiego podejścia i szczerze wierzę, że pozwoliło nam ono przekształcić się z bootcampu programistycznego w ogólnopolską szkołę IT.
Zwinność idzie w parze z wybiórczością
Żyjemy w świecie VUCA. To zdanie w ostatnich miesiącach było często przez wielu liderów powtarzane. Liderzy, którzy jeszcze rok temu deklarowali swoje kompetencje, zmierzyli się empirycznie z rzeczywistością. Wiele firm wyszło jednak z katastrofalnej sytuacji gospodarczej obronną ręką. Liczyły się zwinność i elastyczność – dwie kompetencje liderskie, które pomogły przetrwać i rozwinąć niejeden biznes w pandemii
Świadomość celu sprzyja dobrym wyborom
Zasada Pareta jest wszechobecna w biznesie. Przekonuję się o tym każdego dnia. Obecnie zarządzam platformą 3-2-1 SPRZEDANE!, która działa na rynku sprzedaży samochodów używanych w Polsce i łączy rynek osób prywatnych z rynkiem dealerskim.
Klucz do efektywności
Nim zostałem przedsiębiorcą, wiele lat pracowałem jako trener personalny. Nauczyłem się wtedy, że dążąc do prozdrowotnego celu, warto opierać swoje działania na kilku podstawowych elementach.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wywiad z Richardem Kochem, autorem książki Reguła 80/20. Zasada, która zmienia świat »
Kiedy mniej znaczy więcej
Robić mniej i osiągać więcej? To nie takie trudne, jak się wydaje! O tym, jak przestać tracić czas i energię na działania, które nie przynoszą satysfakcjonujących efektów, z Richardem Kochem rozmawia Joanna Koprowska.