Przepis na biuro idealne jest prostszy, niż się wydaje. Wystarczy wziąć pod lupę podstawowe ludzkie potrzeby. Innymi słowy, inspiracji najlepiej szukać w naturze.
PARTNEREM MATERIAŁU JEST SIGNIFY
W OSTATNICH LATACH BIURA przechodziły nieustanne metamorfozy. Najpierw wyglądały niczym fabryki, gdzie stłoczeni łokieć w łokieć pracownicy przypominali trybiki w maszynie. Potem korporacje technologiczne dodały koloru surowym przestrzeniom. W biurach pojawiły się stoły do ping‑ponga, piłkarzyki, a nawet zjeżdżalnie. Te atrakcje nie spowodowały jednak znaczącego wzrostu produktywności. Bywało wręcz odwrotnie – niektórzy czuli się przebodźcowani liczbą dostępnych rozrywek.
Czas wprowadzić naturę do biur
Dziś prym wiedzie inny trend. Nagłe zatrzymanie związane z pandemią skłoniło nas, aby krytycznym okiem spojrzeć na świat, jaki wykreowaliśmy. Przykładamy znacznie większą uwagę do zdrowia psychicznego i nie gloryfikujemy pracy ponad siły. Zdaje się, że nieco zwolniliśmy.
Nie umknęło to uwadze projektantów przestrzeni biurowych. Obecnie punktem wyjścia dla większości projektów są naturalne ludzkie potrzeby. Wśród nich potrzeba jakościowego snu i przebywania w naturalnym świetle słonecznym, które – jak się okazuje – są ze sobą nierozerwalnie skorelowane.
Więcej światła!
Światło ma potężny wpływ na nasze ciała i umysły, ale do niedawna zupełnie to ignorowaliśmy. Być może dlatego, że brak światła słonecznego nie jest odczuwalny tak szybko jak głód i pragnienie. Skutki życia w niewystarczająco doświetlonych przestrzeniach dają o sobie znać znacznie później, ale bywają nie mniej kłopotliwe. Bezsenność, problemy z koncentracją, depresja – to tylko kilka z nich.
Świadomość w zakresie wpływu światła słonecznego na samopoczucie znacząco zwiększyła się w 2017 roku, gdy Nagrodę Nobla z medycyny otrzymali naukowcy badający wewnętrzne zegary biologiczne. Dzięki ich odkryciom wiemy, że regulują je określone geny oraz czynniki środowiskowe – przede wszystkim temperatura i światło.
Gdy wraz z nastaniem ery industrialnej odcięliśmy się od natury, poważnie zaburzyliśmy ten proces. Większość dnia spędzamy w pomieszczeniach, a nie w plenerze jak nasi przodkowie. Na domiar złego nasze sypialnie są za ciepłe i za jasne – m.in. za sprawą różnego rodzaju ekranów. W efekcie śpimy krócej i mniej jakościowo, a nasze organizmy nie mają czasu na regenerację.
Choć trudno wyobrazić sobie powrót do stylu życia z czasów sprzed elektryczności, Linda Geddes, autorka książki W pogoni za słońcem, podjęła się tego wyzwania. Okazało się, że im więcej czasu przebywała na zewnątrz, tym dłuższy i wydajniejszy był jej sen. Pisarka czuła się też sprawniejsza umysłowo. Przestawienie biurka pod okno, niestety, było tylko półśrodkiem, ponieważ we wnętrzu i tak było 600 razy ciemniej niż na zewnątrz (eksperyment miał miejsce w grudniu). Kluczowy był bezpośredni kontakt z naturalnym światłem słonecznym, zwłaszcza tym porannym.
Human Centric Lighting
Czy tego chcemy, czy nie, większość czasu spędzamy w budynkach. Te da się jednak oświetlać mądrzej, z pomocą nowoczesnych technologii oświetleniowych. Przykładem może być system Nature Connect, działający m.in. w biurowcu Spark w Warszawie. Wchodzące w jego skład panele LED można bez trudu pomylić z świetlikami w suficie, i nie jest to wyłącznie zasługa iluzjonistycznego designu. Kluczowe są tu parametry systemu oświetlenia, które stale zmienia natężenie i barwę, naśladując nieboskłon. Dzięki temu, wchodząc do sali konferencyjnej, mamy wrażenie, jakby była ona otulona rzeczywistymi promieniami słońca. O ile nad słońcem nie mamy kontroli, tak oświetleniem Nature Connect możemy sterować. Poza trybem wspierającym rytm dobowy do wyboru mamy kilka scen oświetleniowych dopasowanych do różnych form aktywności. Tak oto możemy cieszyć się letnim słońcem przez cały rok. Jak odbija się to na komforcie psychicznym i efektywności? W książce Chief Wellbeing Officer możemy przeczytać, że osoby pracujące w biurach, gdzie było dużo roślin i światła:
lepiej oceniają swoją produktywność (+6%);
odczuwają wyższy poziom koncentracji (+15%);
ogólnie są w lepszej kondycji fizycznej i emocjonalnej (wellbeing +15%).
Zarówno operatorzy biur, jak i pracownicy mają świadomość tych korzyści. Już 93% pracowników IT deklaruje, że wellbeing w miejscu pracy ma dla nich kluczowe znaczenie. Obserwujemy też znaczący wzrost zainteresowania certyfikatem WELL Building Standard.
WELL Building Standard – moda czy konieczność?
Istnieje wiele programów certyfikujących jakość przestrzeni biurowych, jednak do niedawna większość z nich koncentrowała się na ekologii. WELL Building Standard to certyfikat nowej kategorii, skupionej na dobrostanie pracowników.
– WELL Building Standard to certyfikat koncentrujący się na ludziach jako na najważniejszym zasobie firmy. Jego efekty są rzeczywiste i namacalne dla wszystkich. Jako projektanci systemów oświetleniowych, dokładamy wszelkich starań, aby pomóc w stworzeniu komfortowych warunków pracy, dopasowanych do indywidualnych potrzeb użytkowników – mówi Piotr Kołakowski, Lighting Application Specialist w Signify.
Na potwierdzenie swoich słów przytacza badania, z których wynika, że biura projektowane według wytycznych WELL pozytywnie wpływają na samopoczucie i zdrowie pracowników. Wnioski płyną m.in. z mniejszej liczby zwolnień chorobowych i spowolnionej rotacji.
Zobacz główny raport poświęcony tematyce biurowej »
Biuro, do którego chce się wracać
Z powrotem do biur jest jak z medalem. Z jednej strony większość menedżerów widzi uzasadnioną potrzebę przywrócenia tradycyjnego, stacjonarnego modelu pracy. Ale jest też druga: pracownicy zdążyli już przyzwyczaić się do pracy zdalnej i po okresie spowolnienia znów notuje się wzrost wydajności tej formy wypełniania obowiązków służbowych. Czy te tendencje da się pogodzić?
WELL Building Standard to zatem certyfikat szczególny, bo korzyści odczuwają sami pracownicy. Biura objęte certyfikatem automatycznie stają się dla nich atrakcyjniejszym miejscem pracy. Właśnie stąd wynikał gwałtowny wzrost zainteresowania WELL Building Standard po pierwszej fali pandemii. Firmy decydujące się na certyfikację chciały zakomunikować, że ich biura to przestrzenie, gdzie pracuje się znacznie wygodniej niż przy kuchennym stole czy na kanapie.
Pierwszym budynkiem w Polsce objętym certyfikatem WELL Building Standard jest wspomniany biurowiec Spark firmy Skanska. Do uzyskania certyfikatu konieczne było sprostanie ponad 100 kryteriom weryfikowanym na miejscu przez specjalistów z WELL. Zaliczają się do nich: jakość powietrza, odpowiednia akustyka, ergonomia stanowisk pracy i oświetlenie współgrające z rytmem dobowym człowieka.
Od czego zacząć wnioskowanie o WELL Building Standard? Inwestycja w zintegrowany system oświetlenia może pomóc w realizacji 25 ze 100 wymaganych punktów. Oprawy wchodzące w jego skład wyróżnia nie tylko możliwość naśladowania światła słonecznego, ale także bardzo wysoki wskaźnik oddania barw CRI, wymagany przez WELL. Ponadto inteligentne systemy oświetlenia, takie jak Interact Office, są w stanie wspierać inne obszary funkcjonowania biura – przykładowo monitorować wilgotność powietrza czy mierzyć temperaturę w pomieszczeniu.
Skontaktuj się ze specjalistą Signify i przekonaj, jak inteligentne oświetlenie może pomóc w uzyskaniu certyfikatu WELL Building Standard.
Przeczytaj inne materiały tworzące raport o tematyce biurowej »
„Zielona” centrala Grupy Crédit Agricole w Polsce
W grudniu 2019 roku Grupa EFL przeniosła się do nowego biura. Główna siedziba wszystkich spółek Grupy Crédit Agricole w Polsce znajduje się teraz w nowym, ekologicznym kompleksie Business Garden w centrum Wrocławia.
Elastyczna przestrzeń sprzyjająca zaangażowaniu
Elastyczne powierzchnie biurowe pojawiły się w Polsce jeszcze przed pandemią, ale to właśnie ostatnie kilkanaście miesięcy dobitnie udowodniło, że jest to rozwiązanie sprawdzające się w każdych, nawet najbardziej niepewnych czasach. To formuła biura gotowego na każde wyzwania, jakie przyniesie najbliższa i dalsza przyszłość.
Biuro dbające o dobrostan
Troska o zaangażowanie i dobrostan pracowników zaczyna się w momencie, w którym wybierasz siedzibę twojej firmy.