Generatywne rozmowy, uwzględniające różne perspektywy w celu wypracowania nowych rozwiązań, są potężnym narzędziem, pomocnym w pokonywaniu wyzwań, przed którymi stają dziś organizacje. Eksperci z Wharton i SEB wyjaśniają neuronaukowe podstawy jego skuteczności.
Zarówno społeczeństwo, jak i organizacje zmagają się ze złożonymi problemami, których nie da się rozwikłać w prosty sposób. Generatywne rozmowy pozwalają połączyć różne punkty widzenia w celu wypracowania nowych rozwiązań. Właśnie dlatego są potężnym narzędziem do radzenia sobie z trudnymi wyzwaniami. Szwedzki bank SEB wprowadził tego typu rozmowy w celu znalezienia rozwiązań złożonych problemów biznesowych, co poskutkowało przełomowymi pomysłami i pojawieniem się zupełnie nowych możliwości. W tym artykule naukowczynie z Wharton School Vera Ludwig i Elizabeth Johnson, profesor Michael Platt oraz Per Hugander z SEB opisują neuronaukowe spostrzeżenia, które tłumaczą, w jaki sposób generatywne rozmowy zwiększają kreatywność i prowadzą do nowych rozwiązań. Badacze opowiadają również, jak Per Hugander wprowadził zaskakujący element – jazz – aby ułatwić prowadzenie tych rozmów.
Od kryzysu klimatycznego, przez automatyzację i transformację cyfrową, po powszechną polaryzację kulturową i polityczną – obecnie musimy się mierzyć z licznymi i złożonymi wyzwaniami. Aby stawić im czoła, potrzebujemy innowacyjnego sposobu myślenia i zbiorowego działania na niespotykaną dotąd skalę, zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym.
Kluczem do rozwiązania tych problemów mogą okazać się właśnie generatywne rozmowy. Przy tego typu dyskusjach osoby o różnych poglądach i spoglądające na zagadnienie z odmiennych perspektyw spotykają się, aby połączywszy swoje unikalne doświadczenia, umiejętności i wiedzę, przeanalizować problem i poszukać rozwiązań.