Niezależnie od branży najlepsze firmy odkrywają, że najtrudniejsza droga ewolucji systemów jest jednocześnie tą, która niesie najwięcej korzyści.
Wiele decyzji inwestycyjnych, które wiążą się z największymi konsekwencjami, a przed którymi stoją dyrektorzy generalni firm, dotyczy kwestii technologicznych. Jeszcze kilka lat temu było inaczej. Ale obecnie każda firma jest de facto spółką technologiczną, a każdy dyrektor generalny – dyrektorem spółki technologicznej. W momencie gdy każda duża decyzja o charakterze technologicznym stanowi decyzję biznesową najwyższej wagi, decyzje „wystarczająco dobre” wcale takie nie są.