Najpopularniejsze tematy:

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

Premium

Subskrybenci wiedzą więcej!

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Wybierz wariant dopasowany do siebie!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>
Inwestowanie w start-upy. Sieci obniżają ryzyko.

Jeśli szukacie ciekawych możliwości inwestycyjnych – zainteresujcie się start‑upami. Możliwość niepowodzenia jest co prawda ogromna, ale zwroty mogą być astronomiczne. Obniżać ryzyko pozwalają sieci skupiające aniołów biznesu. Jakie są zalety wspólnego inwestowania?

Przez lata polskie firmy skutecznie rywalizowały dzięki niezłej jakości połączonej z atrakcyjnymi cenami. Jednak przewaga kosztowa przestaje być polską domeną. Jak pokazują wyniki trzeciej edycji badania ICAN Research pt. „Polskie firmy na globalnej scenie”, przeprowadzonego dla think tanku Poland, Go Global!, najlepsze rezultaty osiągają te przedsiębiorstwa, które opierają strategię na innowacyjnych produktach. To właśnie innowacyjność okazuje się kluczem, który otwiera drzwi do międzynarodowych rynków.

Wydaje się, że zaczynają dostrzegać to polskie start‑upy, czyli młode przedsiębiorstwa, najczęściej związane z nowymi technologiami, które kształtują dopiero swój model biznesowy. Innowacyjność coraz częściej łączy się w nich z biznesową dojrzałością.

Moda na start‑upy

Choć trudno mówić o spektakularnej ilości start‑upów z Polski, które osiągnęły globalny sukces, to pozytywne przykłady pozwalają zachować optymizm. Estimote, Zortrax czy UXPin – to tylko kilka biznesów, które rozpoczynały jako lokalne inicjatywy, ale dzięki innowacyjnej ofercie i globalnym ambicjom rozwinęły działalność na światową skalę.

Takich przykładów jest coraz więcej. Wychodzimy z okresu „mody na start‑upy”, w którym mieliśmy do czynienia z prawdziwym zalewem nowych projektów, najczęściej – niestety – o wątpliwym biznesowym potencjale. Jak (nierzadko boleśnie) przekonało się wielu młodych przedsiębiorców, pomysł i entuzjazm to za mało. Ostatecznie liczy się „dowiezienie”, czyli przekucie pomysłu w działający, dochodowy biznes.

Przykłady porażek i sukcesów oraz rosnąca konkurencyjność sprawiają, że polski rynek start‑upów dojrzewa i profesjonalizuje się. A to doskonała wiadomość także dla inwestorów. Powstaje obszar nowych, atrakcyjnych możliwości inwestowania, do tej pory zarezerwowany przede wszystkim dla nielicznych i elitarnych funduszy venture capital.

Menedżer inwestuje i wspiera

Dziś aniołem biznesu – start‑upowym inwestorem – może być praktycznie każdy przedsiębiorca lub doświadczony menedżer poszukujący obiecujących możliwości inwestycyjnych, który jest jednocześnie gotowy do merytorycznego wsparcia spółek, w które inwestuje (mentoring). Może to robić samodzielnie, może zdecydować się na współpracę z innymi zainteresowanymi osobami. Powstaje coraz więcej organizacji skupiających aniołów biznesu. Celem tych sieci jest ułatwienie i promowanie tej formy inwestowania pieniędzy.

Pod koniec września, pod patronatem redakcji „Harvard Business Review Polska”, odbyło się w Warszawie Platinum Investors Forum, spotkanie poświęcone inwestycjom w nowe technologie i korzyściom płynącym z działania w ramach sieci inwestorów. Wzięło w nim udział ponad 150 menedżerów i prywatnych przedsiębiorców z Polski i zagranicy. Organizatorem forum było Platinum Investors – sieć aniołów biznesu założona w 2012 roku, skupiająca się na wyszukiwaniu innowacyjnych pomysłów na biznes, w szczególności związanych z takimi branżami jak telekomunikacja, informatyka, medycyna, technika i chemia.

Forum miało zwiększyć zainteresowanie prezesów i dyrektorów największych firm grupowym modelem inwestowania. Była to też okazja do zaprezentowania konkretów – potencjału i ryzyka związanych z taką formą współpracy.

W grupie łatwiej

Celem Platinum Investors jest wsparcie inwestycji w obszarze pomiędzy finansowaniem zalążkowym a funduszami typu venture capital*. Dajemy możliwość inwestycji w starannie wyselekcjonowane innowacyjne start‑upy o międzynarodowym potencjale* – przekonywał Michał Ciemiński, wiceprezes Platinum Investors. Wskazywał również na konkretne zalety inwestowania w ramach sieci. Wśród nich warto wymienić:

  • niższe ryzyko inwestycyjne – poprzez inwestycje w kilka projektów jednocześnie, dywersyfikację portfela inwestycyjnego – syndykaty skupiające inwestorów działających w różnych branżach, co umożliwia inwestowanie w  obszary, których dany inwestor dobrze nie zna,

  • możliwość inwestowania w większe projekty – niedostępne dla indywidualnie działającego anioła,

  • ułatwianie start‑upom skalowania biznesu – dzięki dostępowi do kontaktów i wiedzy biznesowej inwestorów.

Jak wynika ze statystyk przytaczanych przez Platinum Investors, indywidualny anioł biznesu otrzymuje miesięcznie od 1 do 50 ofert inwestycyjnych, w zależności od tego, jak aktywnie się promuje i jak wygląda jego dostępność dla potencjalnych oferentów. Zorganizowane stowarzyszenia mogą natomiast otrzymywać do 100 ofert miesięcznie. Mają przy tym zasoby do przygotowania i przeprowadzenia efektywnego procesu due diligence.

Wysokie ryzyko, wysokie zwroty

Biznesowe dojrzewanie start‑upów, otwarcie możliwości inwestycyjnych, rozwijająca się działalność sieci skupiających aniołów – brzmi obiecująco. Ale kluczowe pytanie brzmi: czy warto inwestować w start‑upy?

Z pewnością jest to obszar obarczony wysokim ryzkiem utraty zainwestowanych środków, ale i z wysokim potencjałem zwrotu. Problemem może być też horyzont inwestycyjny, rozciągający się nawet na kilka lat.

Według uśrednionych wyników z różnych niezależnych studiów przyszłość inwestycji anioła biznesu kształtuje się następująco: 

  • 50 proc. ostatecznie kończy się niepowodzeniem,

  • 20 proc. ostatecznie zwraca się w kwocie pierwotnej inwestycji,

  • 20 proc. zwraca się z zyskiem w wysokości dwu- lub trzykrotności zainwestowanej kwoty,

  • 9 proc. zwraca się z dziesięciokrotnym zyskiem,

  • 1 proc. zwraca się z zyskiem więcej niż dwudziestokrotnym.

Jak widać, obok bardzo realnej możliwości niepowodzenia istnieje również szansa realizacji wysokich zysków – sięgających nawet kilkuset procent. Sieci inwestorów mogą zmniejszać ryzyko, głównie dzięki inwestowaniu mniejszych kwot poszczególnych inwestorów w kilka start‑upów jednocześnie.

Uczciwe propozycjehttp://

Innowacyjność i przedsiębiorczość polskich start‑upowców przynosi owoce. Mamy coraz więcej marek rozpoznawalnych globalnie, a pojawienie się polskiego Facebooka czy Netfliksa jest moim zdaniem kwestią czasu.

Z punktu widzenia inwestora – działającego indywidualnie lub w sieci – ważne jest jednak to, aby start‑upy coraz profesjonalniej podchodziły do kwestii biznesowych. Tak, aby szukając środków na rozwój i skalowanie działalności, składały inwestorom uczciwe propozycje.

Dawid Zaraziński

Ekspert w obszarach komunikacji, przyszłości pracy i pracy zdalnej. Współtwórca Instytutu Kontekstów Pracy. Aktywny na Twitterze i LinkedIn.

Polecane artykuły


Najpopularniejsze tematy