Jeden z chińskich gigantów w obszarze produkcji szybko odbił się od dna po przejściu fali koronawirusa. Oto czego można się nauczyć, studiując schemat struktury tej firmy.
Epidemia i kryzys z nią związany zatrzęsły rynkiem funduszy venture capital / private equity. Firmy boją się inwestować, start-upy walczą o przetrwanie. Nie brak jednak spektakularnych sukcesów.
Przez lata snuto opowieści jak to już wkrótce cała nasza działalność przeniesie się do sieci. Zakupy, spotkania, relacje towarzyskie i biznesowe. Gdy nagle – z powodu SARS-CoV-2 – opowieść faktem się stała, okazało się że wiele się zmieniło, choć nie wszystko. Oto krótka lista sukcesów i porażek.
Pandemia COVID-19 powinna być sygnałem ostrzegawczym dla menedżerów i zachęcić ich do rozważenia działań, które poprawią ich odporność na przyszłe kryzysy.
Dobrze przemyślany plan pomoże uniknąć zanieczyszczenia cyfrowego w trakcie opracowywania nowych produktów.
W przypadku pandemii wywołanej przez COVID-19 nic nie jest pewne – ile potrwa i jakie będą jej konsekwencje. Istnieją jednak kroki, które powinny podjąć firmy, aby zminimalizować jej negatywne skutki.
Badania wskazują, że warto poszerzyć decyzje dotyczące zarządzania ryzykiem o wszelkiego rodzaju dane.
W poszukiwaniu nadziei i nowych szans pośród globalnego kataklizmu
Firmy przyszłości muszą wykraczać poza ograniczenia i ciągle odpowiadać na zmiany.
Dyskusja na temat standardów wykorzystania sztucznej inteligencji w organizacjach staje się coraz gorętsza.
CZY WIESZ, ŻE: 61,8% rezerw walutowych na świecie nadal przechowywana jest w dolarach, ale...
Nie jest to (kolejny) materiał poświęcony starciu Chin i Stanów Zjednoczonych, z Huawei i Google’em w przeciwległych narożnikach ringu. Pokazujemy – na przykładzie Huawei – że firma może zyskać na sytuacji zewnętrznego kryzysu.
Amerykańska firma Pratt & Whitney musiała powiększyć zdolności produkcyjne, aby zaspokoić popyt na nową generację silników lotniczych. Produkcja głównych komponentów została zaplanowana między innymi w filii zlokalizowanej w Kaliszu. Polska spółka musiała dostosować proces do nowego zlecenia. Wdrożone działania spowodowały podwojenie efektywnego rzeczywistego czasu pracy obrabiarek.