Asystenci głosowi to rzeczywistość, która otacza coraz większą liczbę dzieci urodzonych po 2010 roku. Jak wpływa to na ich rozwój i postrzeganie informacji marketingowych?
Przyzwyczailiśmy się do postrzegania dzieci jako istot wyjątkowo ufnych. Nawet edukacyjna funkcja bajek polega często na tym, by nauczyć maluchy, że Czerwony Kapturek nie powinien rozmawiać z nieznajomym wilkiem, a siedmiu koźlątkom nie wolno otwierać drzwi każdemu, kto do nich puka. Dlatego mogłoby się wydawać, że to właśnie dzieci będą najbardziej bezkrytycznie ufać informacjom otrzymywanym za pośrednictwem asystentów głosowych. A jednak wcale tak nie jest.