Autorem tego tekstu nie jest sztuczna inteligencja, lecz redaktor z krwi i kości. Ale czy ten artykuł mógłby być dziełem AI? Do niedawna żyliśmy w przekonaniu, że nowe technologie, na czele z AI, zastąpią ludzi w prostych i powtarzalnych czynnościach, pozostawiając nam prace twórcze i kreatywne. Dziś, gdy poznaliśmy możliwości ChatGPT, ta odpowiedź nie jest już taka oczywista.
30 listopada 2022 roku firma OpenAI udostępniła w sieci chatbota o nazwie ChatGPT, który potrafi odpowiadać na pytania niezależnie od języka i tematyki. Aplikacja napisze wiersz na zadany temat, wymyśli dowcip, przygotuje esej, odrobi pracę domową. A to tylko drobna próbka jego możliwości. Pokazał to Ammaar Reshi, design manager, który dzięki sztucznej inteligencji „napisał” książkę dla dzieci. W ciągu kilku godzin, posługując się dwoma narzędziami: ChatGPT i Midjourney, stworzył książeczkę pod tytułem Alice and Sparkle, a następnie wystawił ją na sprzedaż w serwisie Amazon. ChatGPT napisał historię o przygodach małej Alicji, która w towarzystwie robota poznaje świat nowych technologii, a Midjourney wygenerował grafiki do książki. Reshi na cały proces, od pomysłu poprzez tworzenie treści i ilustracji aż do publikacji 14‑stronnicowej książeczki, potrzebował zaledwie 72 godzin. Oczywiście książka spotkała się od razu z krytyką, jednak przejdzie do historii jako pierwsze dzieło twórczości AI.
W czym może pomóc ChatGPT
Przykład Alice and Sparkle pokazuje, że ChatGPT może być używany do bardzo szerokiego zakresu zadań związanych z przetwarzaniem języka. Co mówi na swój temat sam chatbot? W odpowiedzi na pytanie: „Do czego służy ChatGPT?” możemy przeczytać: „ChatGPT jest dużym modelem językowym opracowanym przez OpenAI, który służy do generowania naturalnego języka. Może być używany do różnych zastosowań, takich jak generowanie tekstu, tłumaczenie, rozumienie języka naturalnego, automatyczne odpowiadanie na pytania i tworzenie chatbotów. Jest szkolony na dużych zbiorach danych tekstowych, co pozwala mu na generowanie odpowiedzi, które są zrozumiałe i zgodne z kontekstem”. Wśród jego zastosowań możemy zatem wymienić:
Tworzenie tekstu: ChatGPT może być używany do generowania podobnych do ludzkich odpowiedzi tekstowych na zapytania, co czyni go przydatnym do tworzenia chatbotów do obsługi klienta, generowania odpowiedzi na pytania na forach internetowych, a nawet tworzenia spersonalizowanych treści dla postów w mediach społecznościowych.
Tłumaczenie języków: ChatGPT może być wykorzystywany do tłumaczeń. Dostarczając aplikacji treść w jednym języku i określając język docelowy, można uzyskać dokładne i w miarę poprawne tłumaczenie tekstu.
Opracowywanie streszczeń: ChatGPT może być używany do generowania skrótów długich dokumentów lub artykułów. Może to być przydatne do szybkiego uzyskania przeglądu tekstu bez konieczności czytania całego dokumentu oraz opracowywania różnego rodzaju abstraktów i przeglądów.
Prowadzenie wyszukiwań w sieci: na podstawie zadanych zapytań ChatGPT potrafi przeszukiwać potężne zbiory danych i generować optymalne odpowiedzi.
Analiza zabarwienia emocjonalnego treści: ChatGPT może być użyty do analizy sentymentu danego tekstu. Może to być przydatne do zrozumienia ogólnego tonu i emocji w tekście, lub do wykrycia przekazu emocjonalnego w opiniach klientów w celu poprawy ich satysfakcji.
Ogólnie rzecz biorąc, ChatGPT jest wszechstronnym narzędziem, które może być wykorzystane do szerokiego zakresu zadań związanych z przetwarzaniem języka naturalnego. Konkretne zastosowania modelu będą zależały od potrzeb i celów użytkownika oraz jego inwencji. Docenili to już studenci i uczniowie, zlecając aplikacji przygotowanie różnych prac i odrabianie lekcji. Zainteresowanie wśród internautów było tak wielkie, że serwery firmy przestały radzić sobie z gigantycznym ruchem generowanym na całym świecie. Wielu użytkownikom wyświetla się jedynie informacja, że ChatGPT osiągnął próg możliwości obsługi zapytań.
Czy ChatGPT to zagrożenie dla Google?
Na łamach „Harvard Business Review” Ethan Mollick, profesor zarządzania w The Wharton School, pisze, że ChatGPT oznacza istotny punkt zwrotny dla AI. Przeciętna osoba może używać go do tworzenia solidnie napisanego kodu i tekstu, co czyni go „autentycznie użytecznym w szerokim zakresie zadań, od tworzenia oprogramowania przez generowanie pomysłów biznesowych po pisanie toastów weselnych”. Ludzie mogą używać modeli takich jak ChatGPT do bardziej efektywnej pracy, poprzez zachęcanie go do tworzenia materiałów, które następnie mogą udoskonalać i edytować. Mogą nawet używać go do pracy, której inaczej nie byliby w stanie wykonać, np. do programowania, nawet jeśli nigdy nie pisali kodu.
Nic zatem dziwnego, że szerokie możliwości tkwiące w potężnym chatbocie wywołały nie tylko zainteresowanie skuszonych wizją pójścia na łatwiznę uczniów i studentów, ale również wiele pytań o to, jak coraz wydajniejsze algorytmy AI mogą zmienić wymiar pracy w niedalekiej przyszłości. Na temat narzędzia można znaleźć w sieci szeroki wachlarz opinii, począwszy od sceptycznych: „To sprytna zabawka, nic więcej”, aż po totalnie entuzjastyczne: „To przełomowa technologia, która zrewolucjonizuje biznes”.
Do tej drugiej grupy, wierzącej w przełomowe znaczenie algorytmu OpenAI, należy z pewnością Microsoft, który poinformował o planach zainwestowania w OpenAI kwoty 10 mld dol. Warto dodać, że koncern Billa Gatesa już wcześniej zainwestował w firmę miliard dolarów. Microsoft poprzez zakup ChatGPT chce kontynuować prace nad wdrożeniem oprogramowania AI w swojej wyszukiwarce Bing. Nowy system miałby pomagać użytkownikom internetu w zupełnie inny sposób niż klasyczne serwisy tego typu. Zamiast listy linków, wybranych na podstawie słów kluczowych, sztuczna inteligencja miałaby dostarczyć internautom bardziej „naturalnych”, uzależnionych od kontekstu odpowiedzi na ich pytania. Wyświetlane wyniki miałyby zawierać więcej „odpowiedzi konwersacyjnych i kontekstowych”. Według Bloomberga Microsoft poświęcił już kilka miesięcy na integracji ChatGPT z wyszukiwarką Bing. Podobno pierwsza publiczna wersja wyszukiwarki ze wsparciem technologii OpenAI zadebiutuje za kilka miesięcy.
Integracja ChatGPT z Bingiem może dać Microsoftowi nowe atuty w wieloletniej i dotąd przegrywanej rywalizacji z Google. Chat GPT ma wszelkie argumenty, by spowodować poważne „zakłócenia w wyszukiwaniu w sieci”, zdominowanym przez wyszukiwarkę należącą do koncernu Alphabet. Osoby surfujące w sieci dzięki nowemu rozwiązaniu będą mogły docierać bezpośrednio do celu, zamiast nawigować przez linki, posty, wpisy i zakładki. Uzyskanie odpowiedzi będzie przypominało konsultacje z ekspertem czy mentorem. W ten sposób ChatGPT może stać się alternatywą nie tylko dla wyszukiwarek, ale i dla kursów online.
Jak działa ChatGPT
Chatbot GPT‑3 (skrót pochodzi od Generative Pre‑trained Transformer 3) to system sztucznej inteligencji stworzony przez OpenAI, laboratorium badawcze z siedzibą w San Francisco, założone w 2015 roku przez grupę osób z branży technologicznej, w tym Elona Muska, Samiego Altmana i Grega Brockmana. Dzięki zdolności do generowania tekstu podobnego do ludzkiego GPT‑3 stał się jednym z najczęściej omawianych postępów w technologii sztucznej inteligencji. Rozwój GPT‑3 rozpoczął się w 2018 roku, kiedy OpenAI wydało pierwszą wersję swojego narzędzia przetwarzania języka naturalnego.
ChatGPT wykorzystuje algorytmy głębokiego uczenia do generowania odpowiedzi tekstowych na zapytania. Jest oparty na architekturze modelu transformacyjnego, który wykorzystuje mechanizmy samoobsługi do przetwarzania i generowania tekstu. Architektura GPT‑3 jest typem sieci neuronowej, która składa się z wielu warstw połączonych ze sobą węzłów. Każdy węzeł w sieci jest zaprojektowany do przetwarzania określonego aspektu tekstu wejściowego, takiego jak ogólne znaczenie, struktura składni lub informacje kontekstowe. Gdy tekst wejściowy przechodzi przez sieć, węzły współpracują ze sobą, by wygenerować spójną i poprawną gramatycznie odpowiedź.
Jedną z kluczowych cech architektury GPT‑3 jest jej zdolność do uczenia się na dużych zbiorach danych, dzięki czemu jest w stanie wygenerować odpowiedzi, które są wysoce adekwatne do zapytania oraz wykazują poziom wiedzy i zrozumienia pozornie podobny do ludzkiego.
Pierwotnym celem opracowania GPT‑3 było stworzenie dokładniejszego modelu języka, który mógłby być używany do zadań związanych z przetwarzaniem języka naturalnego, takich jak streszczanie i tłumaczenie maszynowe. Z biegiem czasu stało się jasne, że GPT‑3 ma potencjalne zastosowania wykraczające poza te podstawowe funkcje. Od tego czasu badacze używali go do klasyfikacji dokumentów, odpowiadania na pytania, a nawet tworzenia grafiki komputerowej z opisów tekstowych.
Czy firmy powinny już teraz postawić na AI?
Wiele wskazuje na to, że rewolucja AI, w tym potężne systemy, takie jak GPT‑3, DALL‑E i inne, jest obecnie głównym nurtem zmian napędzającym biznes. W świecie z nadciągającym kryzysem gospodarczym, szalejącą walką z wirusami COVID‑19, nękanym wojnami i poważnymi problemami ekonomicznymi, rozwiązania spod znaku AI mogą być właśnie tym, co pomoże firmom przetrwać turbulencje nowej normalności. Firmy będą mogły zdecydować, czy włączyć się w ten nurt już dziś.
