W dobie coraz bardziej zaawansowanych technologii oszustwa z użyciem deepfake'ów stają się poważnym zagrożeniem dla przedsiębiorstw na całym świecie. Liczba incydentów rośnie lawinowo, a straty finansowe osiągają astronomiczne sumy. Aby skutecznie chronić się przed tym zagrożeniem, firmy muszą wprowadzać zaawansowane procedury bezpieczeństwa i regularnie szkolić swoich pracowników.
Czytając historię firmy SpectraCorp, wielu może pomyśleć: „Jak można być tak naiwnym? Ja bym się nie dał nabrać”. Niestety, dane pokazują jasno, że oszustwa oparte na technologii deepfake stają się coraz częstsze i coraz trudniejsze do rozpoznania. Jak donosi Euronews, FBI otrzymało w ubiegłym roku prawie 900 tys. skarg, co stanowi wzrost o 22% w porównaniu z rokiem poprzednim. Potencjalne straty w tych sprawach w samych Stanach Zjednoczonych wynoszą ponad 12,5 miliarda dolarów. W Europie, według raportu firmy Sumsub, liczba deepfake’ów wykrytych w 2023 roku była o 780% wyższa niż w 2022. Raport Europolu ze stycznia 2024 roku podkreśla, że w nadchodzących latach organizacje przestępcze będą w coraz większym stopniu wykorzystywać technologię deepfake do różnych przestępstw i prowadzenia kampanii dezinformacyjnych w celu wywierania wpływu na opinię publiczną.
W obliczu rosnącego zagrożenia atakami wykorzystującymi deepfake firmy muszą założyć, że całkowite uniknięcie zagrożenia jest nierealne. Dlatego zamiast polegać wyłącznie na prewencji, kluczowe jest wprowadzenie systemów i procedur, które minimalizują ryzyko poważnych strat nawet w przypadku skutecznego ataku. W firmie Spectra- Corp, gdzie jeden zlecony pod presją czasu przelew spowodował ogromne straty finansowe, konieczne są wielopoziomowe zmiany w zakresie bezpieczeństwa i zarządzania ryzykiem.