O ile młodsi menedżerowie preferują węższe, bardziej techniczne podejście do kierowania swoimi zespołami, o tyle starsi wolą polegać na współpracy z innymi i całościowym obrazie sytuacji.
Jedną z najdonioślejszych zmian, jakie zaszły ostatnimi czasy w miejscach pracy, jest wzrost różnorodności wieku. W dużych organizacjach personel składa się z pracowników reprezentujących nawet pięć pokoleń. Inflacja, niskie stopy procentowe i mały poziom oszczędności sprawiają, że ludzie pracują dłużej. Wielu pracowników aktywnych zawodowo ma ponad siedemdziesiąt, a nawet osiemdziesiąt lat. Poza tym miliony ludzi przeciętnie żyją dłużej niż dotąd – coraz większa część populacji w krajach rozwiniętych ma szanse obchodzić setne urodzin.
Różnorodność wieku, podobnie jak inne jej formy, oznacza znaczące korzyści dla firm, o ile ją się pielęgnuje. Towarzyszą temu jednak wyzwania. Generacje mają różne oczekiwania i potrzeby, co może powodować napięcia w relacjach między pracownikami. Nie zawsze łatwo jest podlegać komuś, kto jest o wiele starszy lub dużo młodszy. Gdy różnice wiekowe nie są w odpowiedni sposób łagodzone, stosunki między zatrudnionymi mogą być nacechowane uprzedzeniami i stereotypami.