Perfekcjonizm jest dobry, dopóki nie hamuje rozwoju. O wiele lepiej zadbać o samoświadomość i porzucić nierealne oczekiwanie, że świat będzie idealny. Bezkres odwagi, pracowitość, system wsparcia i umiejętność adaptacji to połączenie gwarantujące kobietom osiągnięcie sukcesu na wielu polach.
MOJA MISJA W ŚWIECIE korporacyjnym, gdzie zarządzam markami i organizacją, trwa od ponad dwóch dekad. To dla mnie nie tylko praca, to zaangażowanie w budowanie lepszego świata, gdzie każdy głos, szczególnie ten kobiecy, ma moc i znaczenie. Jestem dumna z faktu, że w Amice nieustannie dążymy do zwiększenia wpływu kobiet w kierownictwie i w całej strukturze zatrudnienia. Obecnie kobiety stanowią niemal połowę naszego średniego kierownictwa, i to jest dopiero pierwszy krok.
Moja praca wymaga ode mnie wytężonego słuchania konsumentów, odgadywania ich emocji, zagłębiania się w ich wyzwania i problemy. Nie sprawia to już większego problemu i od zawsze było jednym z moich ulubionych wyzwań zawodowych.
O wiele trudniej było nauczyć się wsłuchiwania w samą siebie, a jestem przekonana, że to od tej umiejętności zależą wybory, jakich dokonujemy w życiu i pracy. Warto się przekonać do samopoznania, regularnie rozmawiać ze sobą i poszukiwać odpowiedzi na to, co nam w duszy gra. Dzięki szczeremu wglądowi w głąb siebie dajemy sobie szanse na pełniejsze życie na własnych warunkach.
Odkryj swoje ikigai
Świetnym narzędziem samorozwoju jest ikigai. To pojęcie pochodzące z japońskiej kultury, które łączy cztery kluczowe elementy życia, a mianowicie:
• To, co kochasz – obszar, w którym znajdujesz prawdziwą pasję i radość. To, co sprawia, że budzisz się każdego dnia z entuzjazmem.
• To, w czym jesteś dobry – umiejętności, którymi jesteś naturalnie uzdolniony, rzeczy, które naturalnie przychodzą ci łatwiej.
• To, czego świat potrzebuje – sfera, w której twoje pasje i umiejętności mogą przynieść korzyść innym.
• To, za co możesz być wynagradzany – obszar, w którym możesz znaleźć zatrudnienie i zdobywać środki do życia.
Ikigai jest miejscem, gdzie te cztery obszary się przecinają. Znalezienie swojego może pomóc w odkryciu sensu i celu życiowego, co często przyczynia się do poczucia spełnienia. Mnie zajęło to aż siedem lat.
Samoświadomość kluczem do szczęścia
Z pogłębioną wiedzą na swój temat wiąże się wiele benefitów. Idziesz odważniej przez świat, nie oglądając się na schematy. Masz siłę, by robić to, co ci w duszy gra. Godzisz się na chwilowe wyrzeczenia w imię wyższych celów i akceptujesz to, że choć możesz mieć wszystko, to nie wszystko możesz mieć w tym samym czasie.
Wkraczając na ścieżkę samodoskonalenia, spodziewaj się nieprzyjemności. Przygotuj się na nie. Doceniaj szczerą krytykę, nawet gdy jest bolesna. Proś wręcz o nią. Z czasem twoja odwaga będzie pączkować. Decyzje nadejdą same. Będziesz wiedzieć, co jest twoje, a co nie. Zyskasz wewnętrzny spokój i z łatwością odkryjesz drogowskazy.
Po porządkach w głowie zadbaj o otoczenie. Wspieraj innych, ale też proś o wsparcie. Dokonuj drobnych aktów dobroczynności. Jak udowodnił ojciec psychologii pozytywnej Martin Seligman, pozwalają one rozświetlić dzień zarówno biorcy, jak i dawcy drobnego, miłego gestu.
Zawsze pamiętaj o swoich supermocach i za wszelką cenę je wykorzystuj. Jak to stwierdził Seligman: „Dobre życie polega na codziennym wykorzystywaniu swoich zalet sygnaturowych w celu uzyskania prawdziwego szczęścia i wielkiego zadowolenia. To coś, czego możesz nauczyć się stosować w każdej z głównych sfer swego życia i pracy, w miłości i wychowaniu dzieci”. •