Najpopularniejsze tematy:

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

Premium

Subskrybenci wiedzą więcej!

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Wybierz wariant dopasowany do siebie!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>
Platforma Dynatrace zapewnia 300% rentowności

Omnilogy to firma, która od lat oferuje rozwiązania IT zapewniające maksymalną wydajność i bezawaryjność aplikacji biznesowych oraz najbardziej rozległych firmowych sieci informatycznych. Jej menedżerowie i konsultanci specjalizują się w analizie, projektowaniu, budowaniu i dostarczaniu rozwiązań do monitorowania wydajności i jakości sieci oraz aplikacji w przedsiębiorstwach, wsparciu automatyzacji testów oprogramowania analityki i prezentacji danych biznesowych. O jednym z takich rozwiązań, o platformie Dynatrace, mówi Marek Walczak, Country Sales Manager.

PARTNEREM MATERIAŁU JEST OMNILOGY

Nowe technologie szturmem wdarły się do świata biznesu. Dziś nie ma możliwości, aby firma funkcjonowała bez rozwiązań IT. Dlatego każda deklaruje, że przechodzi cyfrową transformację. Co to tak naprawdę znaczy?

To pojęcie nie ma swojej definicji, więc każdy może mieć własną, ale cyfrowa transformacja to nic innego jak informatyzacja, która trwa od kilku dekad, a teraz weszła w fazę adaptacji chmury obliczeniowej i technik zwinnych. Bezspornym faktem jest to, że nie mamy wyboru. Żyjemy w coraz bardziej cyfrowym świecie i trzeba się dopasować do panujących w nim zasad. Ten, kto robi to dobrze, zostaje w grze, ten, kto robi to najlepiej, wygrywa, a ten, kto sobie nie radzi, wypada z rynku.

Jaką rolę w cyfrowej transformacji odgrywają platformy Observability?

Zdefiniujmy, czym jest Platforma Observability. To system bazujący na algorytmach sztucznej inteligencji, zapewniający stałą ocenę kondycji i diagnostykę aplikacji, infrastruktury, bezpieczeństwa, jakości doświadczeń użytkownika i skuteczności biznesowej systemów IT. Odpowiadając na pytanie, posłużę się twardymi danymi. Dynatrace – dostawca najlepszej, według Gartnera, platformy Observability – zlecił firmie Forrester Consulting przeprowadzenie badania Total Economic Impact™ (TEI). W syntetycznej formie pokazuje ono, że wdrożenie takiej platformy może się zwrócić w ciągu kilku miesięcy i dostarczyć ROI na poziomie blisko 300%. Oczywiście jest to wynik uśredniony, ale jakby nie patrzeć – imponujący. Tak dobry rezultat jest wypadkową kilku czynników, z których każdy jest mierzalny biznesowo. Największą korzyść z wdrożenia otrzymujemy w kilku obszarach, m.in. w:

  • poprawie efektywności pracy i skali innowacji, której wzrost stymuluje automatyzacja pracy specjalistów; pamiętajmy tu, że praca, która wymaga dużej wiedzy i doświadczenia, niekoniecznie musi być twórcza i jeżeli da się ją zautomatyzować, trzeba to zrobić;

  • poprawie jakości aplikacji i infrastruktury IT oraz wynikającej z niej mniejszej skali przestojów;

  • wydajności operacyjnej uzyskanej przez prewencyjne działania platformy Observability;

  • wzroście liczby klientów i większej efektywności biznesowej na posiadanej bazie klientów, uzyskanej dzięki poprawie jakości i tempa wdrażania usług.

Dla jakich organizacji (jak dużych, jak zaawansowanych technologicznie) implementacja takiego rozwiązania ma sens?

Platforma Observability sprawdzi się przede wszystkim tam, gdzie skuteczność firmy zależy od jakości interakcji klientów z aplikacjami, czyli – mówiąc kolokwialnie – tam, gdzie klienci kontaktują się z nami poprzez przeglądarki lub aplikacje mobilne. Dlatego instytucje finansowe, ubezpieczeniowe, telekomy, e‑commerce, a także instytucje publiczne, są najczęstszymi beneficjentami wdrożenia platformy Dynatrace. Kolejnym czynnikiem determinującym zwrot z inwestycji jest poziom wykorzystania chmury obliczeniowej. Im większy, tym większa korzyść z wdrożenia.

Czy szeregowi pracownicy mogą odczuć/ zauważyć działanie sztucznej inteligencji w ich firmie?

Obecnie trudno mówić o szeregowych pracownikach. Dzisiaj firmy starają się tworzyć płaskie struktury organizacyjne, w których każda osoba pełni jakąś istotną rolę w realizowanych procesach. Praca tak zwanych niebieskich kołnierzyków została już dawno poddana robotyzacji. Teraz nadszedł czas na automatyzację i wsparcie sztuczną inteligencją pracy specjalistów. To może rodzić i rodzi opór psychologiczny, jednak widzimy przykłady systemów realizujących choćby rozstrzyganie sporów sądowych, zajmujących się diagnostyką medyczną czy realizujących skomplikowane obliczenia bazujące na algorytmach AI.

Przykłady można mnożyć, bo wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z analizą danych i wnioskowaniem, można szukać zastosowań dla sztucznej inteligencji. Platforma Dynatrace jest właśnie takim przykładem praktycznego zastosowania AI.

Czy wdrożenie tak zaawansowanego technologicznie rozwiązania spotyka się z otwartością zespołów IT, czy raczej z nieufnością? Z jakimi wyzwaniami trzeba się liczyć przy implementacji?

Ciągle jeszcze problemem jest brak świadomości istnienia tak zaawansowanych i jednocześnie prostych we wdrożeniu rozwiązań. Moją pierwszą reakcją było niedowierzanie, kiedy po raz pierwszy zetknąłem się z Dynatrace. Kolejnym problemem jest wieczne zabieganie i przeciążenie zespołów IT, dlatego trudno je czasem przekonać do przetestowania jakiegoś kolejnego „cudownego” rozwiązania. Opór maleje dopiero po prezentacji, a po kilku dniach od implementacji platformy w trybie PoC, co trwa mniej więcej godzinę, pojawiają się już pierwsze zachwyty.

Tak błyskawicznie odbywa się instalacja?

Nie należy wiązać kompleksowości rozwiązania z czasem potrzebnym na wdrożenie. System w zasadzie działa sam „po wyjęciu z pudełka”. Jednak całkowita adaptacja platformy zazwyczaj zajmuje kilka miesięcy. Zaczyna się od monitoringu IT i bezpieczeństwa, następnie przychodzi kolej na monitoring doświadczenia klienta, później – analizę skuteczności biznesowej. Na końcu pojawia się zmiana kulturowa.

Jaki jest związek pomiędzy cyfrową transformacją a kulturą organizacyjną?

Czy funkcjonuje coś takiego jak cyfrowa kultura organizacji? Kultura organizacyjna jest kluczowa dla sukcesu przedsiębiorstwa. Określa ona sposób komunikowania się wewnątrz i na zewnątrz organizacji oraz sposób reagowania na zdarzenia wewnętrze i zewnętrzne.

Powszechnie przyjętym modelem współpracy pomiędzy interesariuszami systemów a ich wytwórcami było założenie, że jedynymi osobami odpowiedzialnymi za niezawodność i dostępność systemów są zespoły technologiczne. Co więcej, zwykle oczekiwanie co do niezawodności rozumiane było jako „ma działać”. Z drugiej strony zespoły technologiczne często tłumaczyły się brakiem czasu, dużą ilością zmian i małą liczbą osób utrzymujących systemy, zwykle oskarżając o to wszystko biznes. Takie podejście jest pułapką, która doprowadzała do wzajemnego przerzucania się oskarżeniami zamiast trwałego rozwiązywania problemów. Złożoność współczesnych rozwiązań zmusiła firmy do zrewidowania podejścia. Zrozumiały, że zapewnienie niezawodności sporo kosztuje, dlatego trzeba tym obszarem lepiej zarządzać. Innymi słowy, życzeniowe podejście interesariuszy powinno zmienić się w proces zbudowany na fundamentach wspólnej odpowiedzialności oraz zarządzaniu ryzykiem. Realizacją takiego myślenia jest zaproponowane przez Google’a podejście o kryptonimie SRE – Site Reliability Engineering. Czym się charakteryzuje? Kulturą wzajemnego zrozumienia, współpracą, ciągłym doskonaleniem, uczeniem się oraz poprawianiem niezawodności wobec wspólnie obranych i ustalonych, racjonalnych oczekiwań, zbudowaną na konkretnych, mierzalnych i policzalnych miarach.

Tak zdefiniowaną kulturę organizacyjną nazwałbym cyfrową. Muszę tu dodać, że platforma Dynatrace dostarcza kompletne „oprzyrządowanie”, które jest niezbędne, aby wdrożyć kulturę organizacyjną opartą właśnie na zasadach SRE.

Czy są alternatywne rozwiązania na rynku?

To o tyle trudne pytanie, że zazwyczaj na rynku funkcjonuje kilka podobnych rozwiązań. Tu jednak złożenie takich cech, jak: prostota wdrożenia, bezobsługowość utrzymania, skuteczność wnioskowania i ergonomia, sprawia, że Dynatrace nie ma konkurencji. Pamiętajmy jednak, że użytkownicy mają różne potrzeby, więc mogą wybrać coś innego

Marek Walczak

Country Sales Manager, w Omnilogy – RFO Dynatrace


Najpopularniejsze tematy