Polski Związek Faktorów szacuje, że w ubiegłym roku branża faktoringowa sfinansowała wierzytelności za prawie 131 miliardów złotych, z czego ponad 96,5 miliarda członkowie Związku. Wartość obrotów, w porównaniu z rokiem 2012, wzrosła o ponad 15,5%. Eksperci przewidują, że bieżący rok przyniesie również dwucyfrową dynamikę wzrostu.
Faktoring to jedyna odporna na wahania koniunktury branża w sektorze finansowym. Doskonale radzi sobie zarówno w kryzysie, jak i w czasach ekonomicznej prosperity. W ciągu ostatnich czterech lat, a więc w okresie dużego spowolnienia, podwoiła obroty; w 2009 roku rynek ten był wart 51,4 mld zł. Faktoring, mierzony wskaźnikiem penetracji PKB, osiągnął w 2012 roku wartość 6,45% (ostatnie dostępne dane GUS). Jest to, co prawda, poniżej średniej dla rynków europejskich (9,36%), ale więcej niż średnia światowa (4,19%). Porównując wyniki polskich faktorów do liderów, np. Wielkiej Brytanii i Turcji (wartość tego wskaźnika powyżej 10%), można stwierdzić, że nasza branża osiągnęła już pewną dojrzałość i powoli zbliża się do europejskiej czołówki...