Dziennikarze śledczy pracujący dla serwisu Reveal ujawnili szokujące dane na temat wzrostu wypadków w amerykańskich zakładach Amazonu – ich liczba z roku na rok zwiększa się w alarmującym tempie. W samym 2019 roku w 150 magazynach najpopularniejszej platformy sprzedażowej na świecie miało dojść do 14 tysięcy poważnych wypadków, w wyniku których pracownicy musieli iść na zwolnienie lekarskie lub nawet zmienić pracę. Co najważniejsze, ryzyko utraty zdrowia przez ludzkich pracowników jest wyraźnie większe w przypadku tych zakładów, które zostały w znacznym stopniu zrobotyzowane.
Przede wszystkim musimy mieć świadomość tego, że robotyzacja – i jej stały rozwój – jest zjawiskiem pozytywnym, z którym nie należy walczyć (czy tym bardziej go ignorować). Zresztą zignorować się go z pewnością nie da: ogromne inwestycje w tym obszarze mają miejsce na całym świecie, a szczególnie w Azji. Na tym kontynencie już w 2019 roku działało niemal 1,7 miliona robotów przemysłowych – i tam też występuje najwięcej robotów w przeliczeniu na 10 tysięcy pracowników - 118.
Dla porównania – w europejskich firmach działa 580 tysięcy tego typu urządzeń, zaś w Stanach Zjednoczonych - 389 tysięcy. W przeliczeniu na liczbę zatrudnionych oznacza to, że w europejskich zakładach w ubiegłym roku na 10 tysięcy pracowników przypadało 114 robotów (USA – 104).
Najbardziej zrobotyzowana jest branża motoryzacyjna. Urządzenia na szeroką skalę wykorzystywane są także przy produkcji elektroniki. Robotyzacja coraz wyraźniej widoczna jest również w sektorze logistyki, którą to branżę w najbliższych latach – według przewidywań Międzynarodowej Federacji Robotyki (IFR) – czeka niemal podwojenie liczby automatycznych maszyn transportowych. I tu dochodzimy do tematu mocno zautomatyzowanych magazynów firmy Amazon.
Większe zyski, większe oszczędności i większe... ryzyko?
Jak pokazują dane, do których dotarli dziennikarze, pracownicy Amazonu są szczególnie narażeni na doznanie uszczerbku na zdrowiu w gorących okresach wyprzedaży Cyber Monday i Prime Day, kiedy to liczba wypadków w centrach logistyki e‑commerce i magazynach Amazonu rośnie lawinowo. Bardziej alarmująca wydaje się jednak kolejna prawidłowość: drugim istotnym czynnikiem ryzyka dla ludzkich pracowników tej firmy okazują się roboty, które teoretycznie powinny ich odciążać i zwiększyć wydajność zakładu. Jednak zamiast poprawy warunków pracy tego typu automaty stanowią dodatkowe zagrożenie dla osób, które znajdują się w ich pobliżu.
Poważne oskarżenia
Dziennikarze Reveal oskarżają amerykańskiego giganta o ukrywanie statystyk dotyczących wypadków w zakładach Amazonu, które od lat są wyraźnie wyższe od tych podawanych przez amerykańskie urzędy statystyczne na temat rynku pracy. Jeśli dane podane przez serwis Reaveal się potwierdzą, będzie to oznaczało, że pracownicy Amazonu w 2019 roku byli dwukrotnie bardziej narażeni na wypadek zagrażający ich zdrowiu niż w przypadku średniej dla całej branży e‑commerce w Stanach Zjednoczonych.
Z wewnętrznych dokumentów, do jakich dotarli dziennikarze Reveal wynika, że zarząd firmy Amazon jest świadomy zagrożenia dla pracowników i stara się przeciwdziałać temu niekorzystnemu trendowi. Jednak efekty tych działań nie wydają się skuteczne w kontekście rosnącej liczby poważnych wypadków. Przez cztery lata, pomimo zmiany wewnętrznych procedur, liczba wypadków nie tylko nie zmniejszyła się, ale wręcz wzrosła - w 2019 roku o 33% w stosunku do 2016 roku.
Warto jednak zauważyć, że Amazon w 2020 roku przeznaczył (głównie ze względu na ryzyko związane z pandemią koronawirusa) ponad miliard dolarów na zapewnienie bezpieczeństwa swoim pracownikom w postaci maseczek, rękawiczek i narzędzi do oczyszczania miejsc pracy.
Robotyzacja – tak. Ale bezpieczna dla ludzi
W pogoni za zyskiem i podczas szukania przewag konkurencyjnych warto zatem zdawać sobie sprawę z wyzwań, jakie pojawiają się w przypadku wykorzystania nowych technologii. Warto dodać, że firmy zajmujące się produkcją maszyn przemysłowych już obecnie pracują nad rozwiązaniem tego typu problemów. Wiele przedsiębiorstw zajmuje się rozwojem tzw. cobotów, czyli robotów współpracujących z ludźmi.
Czym różnią się one od „zwykłych” robotów? Są projektowane ze szczególnym uwzględnieniem kwestii bezpieczeństwa ludzi, którzy mogą znaleźć się w ich pobliżu. Jednym z rozwiązań jest chociażby stosowanie miękkich materiałów (np. specjalnych zderzaków), które zmniejszają ryzyko poważnych kontuzji w przypadku zderzenia z maszyną. Innym wykorzystywanym podejściem jest zastosowanie czujników, które wykrywają zbliżającego się człowieka i w odpowiednim momencie zatrzymują pracę robota. W tym kontekście istotne mogą okazać się inne technologie, np. niskie opóźnienia przesyłania informacji, zapewniane przez rozwój sieci 5G i szeroko rozumianego internetu rzeczy (IoT).