Głównym klientem firm leasingowych jest sektor mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw. To przede wszystkim one sięgają po finansowanie z tego źródła, kiedy decydują się na inwestycje w środki trwałe. A podejmują je wówczas, gdy mają dobrą sytuację wewnątrz i są przekonane że otoczenie makroekonomiczne też jest sprzyjające.
Wyniki branży leasingowej za pierwsze półrocze 2020 wyraźnie pokazują, że nastroje przedsiębiorców z sektora MMŚP nie są najlepsze. Wartość nowych kontraktów spadła o 24% do porównywalnego okresu w roku ubiegłym. Powodem jest COVID‑19 i w jego następstwie lockdown i lockout.
W pierwszym okresie pandemii firmy martwiły się czy w ogóle przetrwają, jak mogą poprawić płynność finansową, aby poradzić sobie ze zobowiązaniami. Członkowie Związku Leasingu Polskiego reprezentujący prawie 90% całej branży szybko odpowiedzieli na tę potrzebę wyrażając już w marcu br. zgodę na tzw. wakacje kredytowe maksymalnie na okres 6 miesięcy bez spełnienia jakichś specjalnych warunków poza jednym – brakiem zaległości w regulowaniu zobowiązań leasingowych przed wybuchem pandemii. Ponieważ wniosków było bardzo dużo, firmy leasingowe stworzyły specjalne narzędzia IT, aby usprawnić obsługę procesu przyjmowania wniosków i wydawania decyzji. „Od początku kryzysu do końca czerwca 2020 roku objęliśmy wakacjami leasingowymi ponad 160 tys. przedsiębiorców, obejmując nimi ponad 360 tys. umów. Oznacza to, że została nimi objęta co piąta umowa leasingu funkcjonująca na polskim rynku” – powiedziała Ewa Łuniewska, przewodnicząca Komitetu Wykonawczego Związku Polskiego Leasingu.