Ten artykuł dostępny jest także w wersji audio. Zaloguj się lub zostań prenumeratorem i słuchaj bez ograniczeń!
Prezes sieci detalicznej Monday, chcąc wyrwać firmę ze stagnacji, szuka rozwiązań, które pozwolą dostosować przedsiębiorstwo do nowych wymogów rynku. Ma jednak dylemat: czy rozpocząć poszukiwania innowacji na zewnątrz firmy, czy wewnątrz.
Iga Kawinsky z niecierpliwością wyglądała przez okno w samolocie podchodzącym do lądowania na warszawskim Okęciu. Nie mogła doczekać się pierwszego dnia w nowej pracy na stanowisku dyrektora innowacji w firmie Monday, jednej z największych sieci polskich supermarketów. W ciągu ostatnich kilku dni przejrzała dostępne w internecie informacje o detaliście, wnikliwie przeanalizowała historię spółki i jej wyniki finansowe oraz niedawno ogłoszoną nową strategią rynkową. Utwierdziła się w jednym: prezes Monday, Piotr Markowski, nie bez powodu ściągnął ją ze Stanów Zjednoczonych. Firmie rzeczywiście brakuje świeżości i od dłuższego czasu stoi w miejscu.
W tym samym czasie Piotr Markowski udzielał wywiadu do „Kuriera Finansowego”. Zawsze z chęcią komentował wyniki kwartalne, tym razem jednak był powściągliwy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Jak wprowadzić w firmie kulturę innowacji » >