Można powiedzieć, że Polska przeszła suchą stopą przez pierwszą falę kryzysu spowodowanego przez pandemię COVID‑19. Ale co będzie dalej?
Zatrudnienie w Polsce w drugim kwartale bieżącego roku spadło o 0,3% w stosunku do 4 kwartału 2019. Tak wynika z ostatnich danych opublikowanych przez Eurostat. Oznacza to, że do tej pory pandemia stosunkowo łagodnie wpłynęła na polską gospodarkę – przynajmniej pod tym względem.
Nasz kraj dość dobrze wypada na tle innych państw europejskich, ponieważ średnio w EU w badanym okresie zatrudnienie osób w wieku 20‑64 lat spadło znacznie wyraźniej – o 1,1%. Najmocniej podczas trwającego kryzysu ucierpieli pracownicy z Estonii (-3,8%), Hiszpanii (-3,0%), a także we Włoszech (-1,7%). Co ciekawe, niewielkie wzrosty zatrudnienia odnotowano natomiast na Malcie (+0,8%) oraz w Niemczech (+0,1%).
Indeks górny Zmiana poziomu zatrudnienia w wybranych krajach Unii Europejskiej między czwartym kwartałem 2019 roku i drugim kwartałem 2020 roku, wśród pracowników w grupie wiekowej 20‑64 lata. Źródło: Eurostat, Statista Indeks górny koniecZmiana poziomu zatrudnienia w wybranych krajach Unii Europejskiej między czwartym kwartałem 2019 roku i drugim kwartałem 2020 roku, wśród pracowników w grupie wiekowej 20‑64 lata. Źródło: Eurostat, Statista
Te dane potwierdzają wnioski z <a href=>raportu Komisji Europejskiej, które szeroko omawialiśmy na początku listopada. Trzeba jednak pamiętać, że dane opublikowane przez Eurostat uwzględniają jedynie pierwszą falę pandemii, którą udało się Polsce przejść niemalże suchą nogą.
Druga fala pandemii jest jednak znacznie większym wyzwaniem, biorąc pod uwagę zarówno bardzo duży wzrost liczby zachorowań na COVID‑19, jak i mniejszy poziom wsparcia, jakiego polscy przedsiębiorcy mogą oczekiwać od państwa. Na szerszą analizę efektów przedłużającego się kryzysu trzeba będzie zatem poczekać do czasu, aż poznamy informacje na temat poziomu zatrudnienia pod koniec słynnego roku 2020.
PRZECZYTAJ TAKŻE » » »
Te branże najmocniej ucierpiały podczas pierwszej fali pandemii
Pandemia koronawirusa nie odpuszcza i możemy mieć już pewność, że druga fala zachorowań również odbije się na europejskiej gospodarce. O ile jednak pół roku temu trudno było przewidzieć skutki obostrzeń, tym razem wiemy więcej na temat zagrożeń i ich wpływu na poszczególne branże.