Najpopularniejsze tematy:

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

Premium

Subskrybenci wiedzą więcej!

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Wybierz wariant dopasowany do siebie!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>
ChatGPT zmienia zasady gry w content marketingu

Czy sztuczna inteligencja zastąpi ludzi w tworzeniu treści? To pytanie stawia sobie dziś wiele osób. Jednak narzędzia takie jak ChatGPT to, jak na razie, nieoceniona pomoc w optymalizacji i personalizacji treści, a co za tym idzie – zwiększeniu jej skuteczności. Jak zatem wykorzystać sztuczną inteligencję w content marketingu?

Choć jest dopiero czerwiec, to można zaryzykować stwierdzenie, że ChatGPT będzie słowem roku 2023. To najszybciej rosnąca aplikacja w historii. Na początku roku miała 100 mln aktywnych użytkowników, a szacunki pokazują, że dziennie korzysta z niej ok. 13 mln osób. Choć nie jest to narzędzie nowe, ponieważ ten model językowy opracowany przez OpenAI został uruchomiony już w 2018 roku, to jednak tegoroczny boom na korzystnie z niej jest spowodowany przyjaznym interfejsem oraz wciąż poprawiającymi się możliwościami merytorycznymi. Obecnie mamy do czynienia z bezpłatną wersją 3.5 oraz płatną 4.0., ale już na drugą połowę roku zapowiadane są kolejne aktualizacje.

Szybki wzrost popularności oraz niespotykane dotąd możliwości ChatuGPT spowodowały, że aktualnie jest to gorący temat. Rozmawiają o nim zarówno sceptycy, którzy punktują sztuczną inteligencję za błędy (takie jak choćby przepis na sałatkę z gwoździ), a nawet kłamstwa (naciąganie faktów, jeśli brakuje konkretnych danych), jak i tacy, którzy już nie umieją sobie wyobrazić świata bez sztucznej inteligencji.

Granice bezpieczeństwa

Pomiędzy tymi skrajnymi postawami jest jednak całkiem spora przestrzeń na wykorzystanie możliwości, jakie daje to narzędzie, i sprawienie, by ChatGPT był dla nas użyteczny w biznesowej codzienności, przy pełnej świadomości jego ograniczeń. Bo, że one wciąż są, to bezsprzeczne. Tym najbardziej oczywistym jest, że jak na razie ChatGPT korzysta z danych do 2021 roku. Wraz z kolejnymi wersjami ma się to zmienić, ale to na razie to plany. Należy zatem pamiętać, że wiele danych i informacji wygenerowanych przez chat może być nieaktualnych.

Druga kwestia to brak wiedzy specjalistycznej. ChatGPT może wprawdzie udzielić informacji na tematy prawne, psychologiczne czy medyczne, ale otrzymane treści są jedynie kompilacją danych dostępnych publicznie w internecie. Dlatego też w wielu przypadkach ChatGPT nie poda nam pełnej i szczegółowej informacji.

Kolejny mankament to występujące często, zwłaszcza w języku innym niż angielski, trudności z interpretacją komend czy niuansów językowych. Chat generuje też liczne błędy stylistyczne, które wymagają poprawiania, ale z pewnością łatwiej jest edytować i redagować, niż pisać od zera.

Najważniejszym ograniczeniem związanym z wykorzystaniem tego narzędzia jest chyba jego brak emocjonalnego stosunku, w tym szczególnie empatii w odniesieniu do generowanych treści. ChatGPT, gdy zada się mu jakiekolwiek pytanie, które wymaga uwzględnienia emocji bądź samodzielnej oceny sytuacji odpowiada: „Jako skrypt językowy, ChatGPT nie posiada emocji ani uczuć. Moja rola polega na generowaniu odpowiedzi na zadane pytania i udzielaniu informacji na temat różnych tematów w sposób, który jest zgodny z moimi programowanymi algorytmami i modelami językowymi. Choć nie mam emocji, moim celem jest dostarczanie użytkownikom wartościowych i rzetelnych informacji”. I czytając to, można powiedzieć: całe szczęście!

Jako ludzie, wchodzący z innymi w interakcje, oczekujemy, że jeżeli rozmawiamy z kimś, kto odpowiada nam w czasie rzeczywistym, jest dla nas pomocny, toczy z nami dyskusje, umożliwia przeprowadzenie burzy mózgów, i pewnie dlatego w takich sytuacjach możemy nadawać maszynie cechy ludzkie. Ja na przykład zwracam się do tego językowego skryptu jak do koleżanki z pracy — tak, zadaję pytania nie jemu, a jej, a ChatGPT odpowiada mi, mówiąc o sobie w żeńskim rodzaju, np. „przepraszam, pomyliłam się”.

To może sprawić, że niektórzy zgubią dystans i zapomną się w rozmowie ze sztuczną inteligencją. Ta natomiast nie będzie skuteczna w rozwiązywaniu problemów, w których ważny jest kontekst społeczny, wrażliwość na emocje czy kreatywność. Dlatego nie należy traktować ChatuGPT jako narzędzia, które zrobi za nas wszytko. Nie można też podchodzić do generowanych odpowiedzi bezkrytycznie. To wciąż tylko narzędzie. Choć dla wielu odkrywcze, genialne, szokujące, to jednak na razie niezdolne, aby dorównać ludziom.

Nieustanna nauka

Choć ChatGPT nie jest uniwersalnym narzędziem, nie oznacza to oczywiście, że nie możemy wykorzystywać jego umiejętności analizy i interpretacji danych oraz generowania na ich podstawie unikatowych treści. Bo treści, które zostaną stworzone przez sztuczną inteligencję, są niepowtarzalne. Nie jest to zlepek zdań, napisanych przez różne osoby, ale całkiem nowy tekst na podstawie publicznych zbiorów danych. I tu rodzi się istotne pytanie. Do kogo należą prawa autorskie? Tego problemu prawo jeszcze nie rozstrzygnęło.

Jednak dla osób korzystających z ChatuGPT, jak i z innych narzędzi sztucznej inteligencji, jest to istotny sygnał, że narzędzia te należy traktować jako wsparcie i pomoc w codziennych obowiązkach, nie zaś jako zastępstwo dla twórców treści. Podczas analizy treści generowanej przez sztuczną inteligencję udział człowieka jest nadal istotny, a nawet niezbędny. ChatGPT w swych odpowiedziach czasem mija się z prawdą albo miesza wątki, dlatego trzeba kontrolować i sprawdzać jego wyniki.

Niekiedy jego interpretacja zapytania jest niewłaściwa bądź też pytanie zadane jest w nieodpowiedni sposób. Dlatego gałęzią, która teraz bardzo silnie się rozrasta, tuż obok nowych wersji ChatGPT, są kompetencje związane z pisaniem promptów. Prompty to nic innego jak zapytania, które kierujemy do sztucznej inteligencji, by otrzymać jak najlepsze wyniki.

OpenAI, twórca ChatGPT, udostępnia szereg informacji i wskazówek dotyczących tego, w jaki sposób tworzyć skuteczne prompty, a osoby, które chcą w pełni wykorzystywać ten model językowy, powinny ćwiczyć ich kreowanie. Najlepiej zacząć od tematu, na którym naprawdę się znamy, aby sprawdzać, czy generowane treści są zadowalające pod kątem merytorycznym.

Istnieje wiele tricków, które sprawiają, że komendy wydawane dla ChatuGPT będą skuteczniejsze. Jednym z nich jest sformułowanie „Zachowuj się jak…”. W ten sposób jesteśmy w stanie dopasować lepiej język i merytoryczność odpowiedzi do naszych oczekiwań.

Spójrzmy na przykład.

Prompt 1: Zachowuj się jak nauczyciel i napisz, dlaczego warto czytać książki.

Odpowiedź ChatGPT: Czytanie książek to jedna z najważniejszych czynności, jaką możemy wykonywać, gdyż przynosi wiele korzyści dla naszego rozwoju intelektualnego, emocjonalnego i osobistego. Oto kilka powodów, dlaczego warto czytać książki […]

Prompt 2: Zachowuj się jak autor książek i napisz, dlaczego warto czytać książki.

Odpowiedź ChatGPT: Czytanie książek to z pewnością jedna z najpiękniejszych i najbardziej satysfakcjonujących czynności, jakie możemy sobie wyobrazić. Jako pisarz, jestem szczególnie przekonany, że warto czytać książki z wielu powodów […]

Już na tym przykładzie widać, jak istotne jest odpowiednie sformułowanie zapytania. Choć dalej merytoryka była dość podobna, to style, w jakim zostały napisane oba teksty, zdecydowanie się różniły. Może to realnie utrudnić osiąganie satysfakcjonujących efektów w użytkowaniu ChatuGPT.

Na szczęście tak jak ChatGPT może się uczyć na bazie informacji, które przyswaja, tak użycia promptów możemy się uczyć od niego. Istnieje bowiem prompt, w którym możemy poprosić o stworzenie… promptu, który będzie najlepszy do zaistniałej sytuacji. A po jego wykorzystaniu otrzymać informację zwrotną.

Content napędzany sztuczną inteligencją

Gdy opanujemy już sposób uzyskiwania satysfakcjonujących odpowiedzi, możemy zacząć używać ChatGPT do własnych celów. Jak zatem może on pomóc w działaniach z zakresu marketingu treści?

  1. Strategia — stworzenie persony, harmonogramu działań, sprecyzowanie realnych celów, dobór kanałów czy wreszcie sama treść — etapy tworzenia strategii content marketingowej są obowiązkowe, jeśli chcemy osiągnąć zadowalające efekty. Niemniej są to działania czasochłonne, przez co bardzo często firmy decydowały się na pomijanie niektórych elementów strategii. ChatGPT może znacząco skrócić ten czas. Stworzy dla nas personę na bazie dostarczonych danych, dobierze kanały komunikacji, jak i wygeneruje harmonogram — podpowiadając czy inspirując, jakie treści będą najskuteczniejsze w komunikacji z naszymi odbiorcami.

  2. Generowanie treści — ChatGPT generuje unikalne treści. Nie są to treści tak obszerne, jednak jeśli chcemy stworzyć wiadomość e‑mail, zaproszenie, post do mediów społecznościowych, krótki wpis na blog, opis firmy itp. to ChatGPT może temu podołać. Przynajmniej częściowo. Ze względu na istniejące ograniczenia dotyczące jego użytkowania, czasem będzie potrzebna ingerencja człowieka. Generowanie treści nie musi być jednak traktowane jako potrzeba stworzenia całościowego tekstu. To może być wsparcie w researchu czy argumentacji, jak np. podanie argumentów, które następnie samodzielnie rozwiniemy. To może być też stworzenie chwytliwego leadu bądź tytułu do już napisanego artykułu (jak na przykład w przypadku tekstu, który czytasz). To może być stworzenie briefu do tekstu, nim ten powstanie. Krótko mówiąc, jeśli ciężko jest zacząć tworzenie treści, to ChatGPT może w krótkim czasie dostarczyć inspiracji do dalszego pisania.

  3. Analiza danych — dane traktowane są jak waluta XXI wieku, wobec tego umiejętność ich analizy pozwala osiągnąć prawdziwe bogactwo. W content marketingu analiza danych jest niezwykle istotna. Dzięki niej można identyfikować trendy, preferencje i zachowania użytkowników, by lepiej określić słowa kluczowe, tematy i zagadnienia, które będą faktycznie atrakcyjne dla odbiorców. Może to za nas zrobić ChatGPT. Jedynym warunkiem jest oczywiście dostarczenie mu tych danych, a stworzenie persony zajmie już dosłownie kilka sekund.

  4. Personalizacja — sama analiza danych to jedno, jednak znacznie ważniejsze jest to, co na ich podstawie można zrobić. W przypadku ChatGPT może to być np. personalizacja treści dla odbiorców. Na przykład generowanie takich treści, które odpowiadają preferencjom użytkowników i ich indywidualnym potrzebom, zachowaniom, zainteresowaniom, ale też etapowi lejka zakupowego, lokalizacji odbiorcy i wielu innych. Wystarczy, że określimy, na jakie elementy w treści trzeba położyć nacisk. Dzięki czemu zwiększyć można szansę na przyciągnięcie uwagi, a ostatecznie zaangażowanie odbiorców, co w czasach, kiedy uwaga jest bardzo mocno rozproszona, jest z pewnością bardzo istotne.

  5. Optymalizacja — choć personalizację można uznać za optymalizowanie treści, to jednak ten aspekt dotyczy kwestii dopasowania tekstów pod kątem SEO. Dobór słów kluczowych, długość tekstu, meta opisy — w tym wszystkim może pomóc ChatGPT. Może także dawać gotowe podpowiedzi, o czym pisać, bazując na najczęściej zadawanych pytaniach użytkowników sieci. W ten sposób pomoże zadbać zarówno o odbiorców, jak i o zwiększenie widoczności marki w wyszukiwarkach.

Opisane powyżej zagadnienie to zaledwie cząstka możliwości ChatuGPT. Różnorodność możliwości jasno pokazuje, że rozterki związane z tym, że treści generowane przez to narzędzie brzmią na razie jakby… były generowane przez narzędzie, zdają się potwierdzać, że jeszcze niewiele osób rozumie to, jak skutecznie wykorzystywać ChatGPT. A używanie go we właściwy sposób to prawdziwa oszczędność czasu i zwiększona skuteczność działań.

Justyna Bakalarska-Stankiewicz

Ekspertka w zakresie content marketingu. Dziennikarka, wykładowczyni i certyfikowana trenerka. Autorka książek Content marketing od strategii do efektów oraz Marketing wartości. Związana z takimi uczelniami jak Collegium Civitas i SWPS, gdzie prowadzi wykłady z zakresu marketingu, CSR-u i nowych mediów.


Najpopularniejsze tematy