Najpopularniejsze tematy:

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

Premium

Subskrybenci wiedzą więcej!

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Wybierz wariant dopasowany do siebie!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>
Biznes po pandemii – warto przygotować firmę na "popytową bombę"

W 2020 roku oszczędności polskich gospodarstw domowych powiększyły się o ponad 100 miliardów złotych. Oznacza to, że po ustaniu pandemii klienci będą chcieli przeznaczyć znaczącą część tych pieniędzy na solidne zakupy.

Polacy – podobnie jak wiele innych narodów – w trakcie pandemii znacznie aktywniej oszczędzali wydatki, tworząc sobie poduszki finansowe w obawie przed możliwą utratą pracy. W wielu branżach udało się jednak tego uniknąć, a początkowe obniżki wynagrodzeń w pierwszych miesiącach pandemii trwały dość krótko. Świadczą o tym m.in. dane GUS.

Podobne tendencje obserwowano również w innych krajach, które zmagają się z pandemią, czego dobrym przykładem są Stany Zjednoczone. Obywatele USA w 2020 roku oszczędzali średnio 15% swoich dochodów, a kwoty te mogą się jeszcze zwiększyć po realizacji obietnic wyborczych przez Joe Bidena. Nowy prezydent USA w swojej kampanii zapowiedział bowiem wypłatę 2000 dolarów każdemu obywatelowi Stanów Zjednoczonych.

Dlatego zarówno w Polsce, jak i w Stanach Zjednoczonych i wielu innych krajach gospodarstwa domowe zgromadziły spore rezerwy finansowe, które – przynajmniej częściowo – mogą zostać gwałtownie uwolnione po wyraźnych sygnałach końca pandemii (np. związanych z większym dostępem do szczepionek). Eksperci szacują, że może wtedy dojść do prawdziwej eksplozji popytu – tak zwanej „popytowej bomby”. Czy można się na tę sytuację przygotować?

Indeks górny Źródło: SpotData Indeks górny koniec

Przygotuj strategię reakcji na szybko zwiększający się popyt

Klienci przyzwyczaili się do zamawiania towarów online, w związku z czym może się okazać, że zwiększone zainteresowanie ofertą spowoduje szybkie wyczerpywanie się zapasów. Aby się przygotować na taką ewentualność, warto postawić na rozwiązania technologiczne, które pozwolą w szybki i łatwy sposób reagować na zwiększone zapotrzebowanie. Kluczem w tym wypadku jest automatyzacja wielu procesów biznesowych, takich jak obsługa klienta, czy prognozowanie popytu na konkretne produkty, co pozwoli z wyprzedzeniem zwiększyć stany magazynowe. Równie istotne jest też przygotowanie skalowalnej infrastruktury sieciowej, przygotowanej na zwiększone obciążenie. Pozwoli to uniknąć sytuacji, w której pomimo zwiększonego popytu i dostępności produktów nie będziemy w stanie ich sprzedać np. z powodu awarii strony internetowej.

Warto też zaplanować awaryjne scenariusze związane z dodatkowymi lub nowymi łańcuchami dostaw, na wypadek sytuacji, w której dotychczasowe źródła okażą się niewystarczające.

Odpowiednie przygotowanie pracowników

Zwiększone obroty przełożą się też oczywiście na dodatkowe obciążenie dla pracowników, którzy będą musieli szybko reagować na zapytania klientów. Dlatego istotne jest opracowanie strategii dotyczącej obsługi zapytań, w czym może pomóc opracowanie scenariuszy dotyczących utrudnień, z jakimi mogą się zetknąć użytkownicy. To, jak szybko i w jaki sposób pracownicy odpowiedzialni za obsługę klienta będą reagowali, odbije się na wizerunku marki i będzie szansą na wyróżnienie się wśród innych przedsiębiorców, którzy będą musieli stawić czoła podobnym wyzwaniom.

Pomocne będzie również opracowanie nietypowych „scenariuszy kryzysowych”, które przewidywać będą zwiększone obciążenie ludzkich zasobów firmy w okresie, w którym nie dojdzie jeszcze do zwiększenia poziomu zatrudnienia.

Jacek Tomczyk

Redaktor współpracujący MITSMR.pl i ICAN.pl


Najpopularniejsze tematy