Bank Ochrony Środowiska od momentu powstania w 1991 roku oferuje finansowanie projektów proekologicznych. Teraz zamierza położyć jeszcze większy nacisk na kompetencje doradcze i wyspecjalizować się w proekologicznych produktach finansowych, wspierając tym samym zieloną transformację polskich firm i samorządów. O wynikach finansowych i rozwoju mówi prezes zarządu Wojciech Hann.
BOŚ w 2021 roku odnotował ponad 47 mln zł skonsolidowanego zysku netto, przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej, choć rok wcześniej odnotował stratę w wysokości niemal 307 mln zł. Co spowodowało, że w czasach kiedy praktycznie każda firma miała „pod górę”, bank osiągnął taki wynik?
Rzeczywiście, ostatnie lata, naznaczone pandemią COVID‑19, stanowiły nie lada wyzwanie dla biznesu. Szybko zmieniające się uwarunkowania i powszechnie panująca niepewność powodowały, że wiele firm borykało się z licznymi problemami na różnych płaszczyznach. Naturalnie dotyczyło to także sektora bankowego, który dodatkowo musiał zmierzyć się z kwestią kredytów walutowych. W tych niesprzyjających warunkach BOŚ poradził sobie bardzo dobrze, z kilku względów.
Zacznijmy jednak od wskazania przyczyny straty netto za 2020 rok, o której pani wspomniała. Wynikała ona głównie ze zwiększenia o ponad 350 mln zł rezerw na ryzyko prawne dotyczące walutowych kredytów hipotecznych. Dzięki temu wkroczyliśmy w 2021 rok z czystym bilansem i mogliśmy skoncentrować się na dalszym rozwoju.
Ubiegły rok był z kolei otwarciem nowego rozdziału w historii naszego banku. Przyjęliśmy nową strategię rozwoju na lata 2021–2023, przy czym nakreślone w niej priorytety wykraczają poza ten okres i mają charakter długofalowy. Opracowaliśmy również strategię ESG oraz uzyskaliśmy wysoki rating ESG, który stanowi dla nas punkt wyjścia do budowy czołowej pozycji BOŚ pod względem finansowania zielonych inwestycji w dobie transformacji energetycznej. Reasumując, uważam, że nasz bank osiągnął dobre wyniki dzięki szybkim i trafnym decyzjom, odpowiadającym na bieżące wyzwania. Z jednej strony zadbaliśmy o zabezpieczenie fundamentów, a z drugiej nakreśliliśmy jasną ścieżkę dalszego długoterminowego rozwoju. Przy czym kluczowi byli ludzie, nasi pracownicy, którzy w pełni zaangażowali się w toczące się w banku procesy, co pozwoliło nam osiągnąć zakładane cele i stworzyć solidną bazę do umacniania rynkowej pozycji BOŚ.
Co w czasach pandemii okazało się najtrudniejsze, jeśli chodzi o zarządzanie organizacją finansową?
Duże wyzwanie stanowiła konieczność szybkiej reorganizacji funkcjonowania banku, tak aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim pracownikom oraz klientom korzystającym z naszych oddziałów, a jednocześnie utrzymać pełną zdolność operacyjną. Mając jednak zespół wspaniałych i zaangażowanych ludzi, rozumiejących powagę sytuacji, bardzo sprawnie wdrożyliśmy wszystkie niezbędne narzędzia i praktycznie z dnia na dzień dostosowaliśmy sposób funkcjonowania spółki do nowej rzeczywistości.
Jaka jest w takim razie recepta na bezpieczne, a przede wszystkim zakończone sukcesem, przeprowadzenie firmy oraz ludzi przez kryzys, który może być przecież wywołany nie tylko pandemią?
Zapewne zabrzmi to jak truizm, ale kluczowe są sprawna struktura, zespół odpowiedzialnych profesjonalistów, wzajemne zaufanie i praca zespołowa. BOŚ spełnia te warunki i to pozwoliło nam błyskawicznie wdrożyć nowe rozwiązania i dostosować pracę banku do regulacji związanych z COVID‑19, by potem, krok po kroku, zacząć wprowadzać nową strategię rozwoju, uwzględniającą gospodarcze następstwa pandemii.
Czy to znaczy, że to pandemia zmusiła bank do ogłoszenia nowej strategii na lata 2021–2023, uwzględniającej przecież także dłuższy okres? Czy też może, niezależnie od pandemii, świat zmienia się w takim tempie, że BOŚ uznał, iż konieczne jest odświeżenie starej strategii?
Kiedy pod koniec 2019 roku Komisja Europejska ogłosiła Europejski Zielony Ład, stało się jasne, że w ciągu najbliższych dekad nasz kontynent będzie przechodził procesy o skali i znaczeniu porównywalnym do rewolucji przemysłowej. Wyznaczenie głównego unijnego celu – osiągnięcie pełnej neutralności klimatycznej do 2050 roku – można nazwać początkiem nowej rewolucji, tym razem zielonej. COVID‑19 i decyzja, by plan odbudowy gospodarek po pandemii ściśle powiązać z Zielonym Ładem, nadały spawie dodatkowego wymiaru i przyspieszyły zmiany. Dysponując unikalnymi kompetencjami z zakresu finansowania inwestycji proekologicznych i ponad 30‑letnim doświadczeniem w tym względzie, BOŚ jest i ma ambicję pozostać liderem w gronie firm zmieniających Polskę w kierunku gospodarki zrównoważonej, wolnej od paliw kopalnych. Opracowaliśmy kierunek rozwoju banku, kładąc jeszcze większy nacisk na kompetencje doradcze i specjalizację w proekologicznych produktach finansowych, a także kompleksowe wspieranie zielonej transformacji polskich firm i samorządów.
Podczas ogłaszania nowej strategii powiedział pan, że BOŚ chce być dynamiczny, kreatywny, specjalistyczny. Co to tak naprawdę oznacza dla klientów?
Otóż dążymy do tego, aby BOŚ stał się „zielonym” butikiem finansowym, oferującym klientom szyte na miarę rozwiązania. Już teraz klient, przychodząc do nas, może liczyć na to, że jego projekt nie tylko zostanie oceniony od strony finansowej, ale także że zaproponujemy optymalny sposób jego finansowania, a także przygotujemy analizę efektów prośrodowiskowych. Zadbamy też o to, aby za pośrednictwem BOŚ miał zapewnione wsparcie ekspertów na każdym etapie realizacji swojej inwestycji.
Dobrym przykładem z ostatnich miesięcy jest finansowanie, wspólnie z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym i NFOŚiGW, projektu „Nowa energia dla Olsztyna”. Projekt dotyczy budowy nowej elektrociepłowni, rozwiązującej także problem… utylizacji odpadów miejskich. Dzięki tej inwestycji Olsztyn dostanie zieloną energię pochodzącą z odzysku odpadów, ale przy okazji wytwarzaną w nowoczesnym, efektywnym zakładzie. W ostatnim czasie przeprowadziliśmy także emisję „zielonych” obligacji dla Famuru. Była to druga największa taka emisja prywatna na polskim rynku kapitałowym.
Zapowiedział pan, że bank zamierza oferować innowacyjne, proekologiczne produkty i unikalne usługi doradcze. Od ogłoszenia strategii minęło trochę czasu. Poprosimy więc o konkretne przykłady.
BOŚ jest jedynym dysponentem środków z programu „Mój elektryk” w ramach ścieżki leasingowej. Do końca maja NFOŚiGW zaakceptował wnioski złożone za pośrednictwem BOŚ, dotyczące 1628 pojazdów, a łączna wartość przyznanych dotacji wyniosła 50,85 mln zł. W ostatnich miesiącach zacieśniliśmy również współpracę z EBI, co pozwoliło nam uruchomić nową linię finansowania usług doradczych i ekspertyz zewnętrznych, koniecznych przy przygotowywaniu inwestycji proekologicznych. Jako jedyny bank w Polsce zatrudniamy zespół doświadczonych ekologów wspierających naszych klientów przy ocenie wpływu ich inwestycji na otoczenie i szukaniu optymalnych pod względem środowiskowym rozwiązań. Z myślą o klientach detalicznych w czerwcu wprowadziliśmy do oferty 3‑miesięczną EKOlokatę z oprocentowaniem do 7% w skali roku.