Firma LPP ogłosiła niedawno nową strategię zrównoważonego rozwoju „For People For Our Planet”, która zakłada, że do 2025 roku organizacja zredukuje swój ślad węglowy o przynajmniej 15% w porównaniu ze stanem obecnym. O założeniach programu i głównych wyzwaniach z nim związanych opowiada Anna Miazga, ekspertka ds. zrównoważonego rozwoju w LPP. Rozmawia Joanna Socha.
Dlaczego w nowej strategii „For People for Our Planet” firma LPP postanowiła tyle miejsca poświęcić środowisku?
Agenda Zrównoważonego Rozwoju ONZ 2030 obejmuje trzy obszary: społeczny, gospodarczy i środowiskowy. Wszyscy widzimy, że w aspekcie środowiskowym całe społeczeństwo musi zacząć działać szybciej i efektywniej. Tempo rozwoju biznesu jest tak duże, że żyjemy na kredyt, który będą musiały spłacić przyszłe pokolenia. Odpowiedzią na te wyzwania jest nasza strategia zrównoważonego rozwoju na lata 2020–2025, której celem jest znaczące ograniczenie naszego negatywnego wpływu na środowisko. W ciągu tych najbliższych pięciu lat zdecydowaliśmy się skupić na czterech najważniejszych dla naszej branży obszarach: odzieży, bezpieczeństwie chemicznym, opakowaniach i zrównoważonym budownictwie w naszej centrali i sieci sprzedaży.
Porozmawiajmy o produkcji. Jakie działania obejmuje państwa program w tym obszarze?
Przede wszystkim podejmujemy wysiłki, by na etapie produkcji odzieży zminimalizować zużycie wody i energii. Stąd w 2020 roku chcemy wdrożyć nasz autorski program Eco Aware Production. Planujemy, że w 2021 roku 30% fabryk naszych dostawców w południowej Azji będzie objętych tym programem, a co czwarta sztuka odzieży w naszych salonach będzie opatrzona metką Eco Aware – czy to ze względu na zrównoważoną produkcję, czy też wykorzystany surowiec, zrównoważone materiały.
Dążymy do tego, aby w 2023 roku wszystkie fabryki produkujące dżinsy dla naszych marek zostały objęte programem Eco Aware Production. Chcemy też, aby za pięć lat od wdrożenia strategii 50% odzieży wytwarzanej dla marki Reserved spełniało standardy zrównoważonej produkcji.
Ważna jest dla nas nie tylko produkcja, ale również koniec życia produktu. Już dziś w 50 salonach marek LPP funkcjonuje system zbiórki odzieży używanej. Planujemy, że do 2023 roku wszystkie nasze salony na świecie będą przyjmowały używane tekstylia. Ubrania pochodzące ze zbiórek przekazujemy głównie potrzebującym, natomiast równolegle podejmujemy działania, których założeniem jest opracowanie technologii pozwalającej na odzysk zasobów z odpadów tekstylnych. Do 2023 roku chcemy przeznaczyć na ten cel milion złotych.
Dużym wyzwaniem stojącym przed branżą odzieżową jest zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom, klientom i środowisku. Znacznym ryzykiem związanym z bezpieczeństwem są także substancje chemiczne używane w produkcji. Jak zamierzacie zmierzyć się z tymi wyzwaniami?
Potrzebujemy do tego w pierwszej kolejności dokładnej ekspertyzy. Stąd decyzja o przystąpieniu w 2020 roku do porozumienia ZDHC (Zero Discharge of Hazardous Chemicals), którego celem jest przede wszystkim wprowadzenie jednolitych standardów postępowania i dostarczanie wiedzy na temat działań prewencyjnych oraz prawidłowego wykorzystywania odpowiednich substancji chemicznych w branży odzieżowej. Od lat bezpieczeństwo pracy jest jednym z naszych głównych celów. W 2013 roku LPP podpisało międzynarodowe porozumienie ACCORD, dzięki czemu znacząco zwiększyło się bezpieczeństwo pracy w fabrykach w Bangladeszu. Teraz przyszedł czas, by spojrzeć na kwestie bezpieczeństwa także z punktu widzenia środowiskowego.
Do 2025 roku chcemy osiągnąć pełną zgodność naszej produkcji ze standardami zrównoważonego rozwoju. Mamy świadomość, że bezpieczeństwo jest dużym wyzwaniem nie tylko dla naszej firmy, ale dla całej branży, bo przecież wszyscy korzystamy z usług tych samych dostawców, producentów farb czy farmerów, którzy mogą używać pestycydów. Dlatego chcemy doprowadzić do zmian w całym ekosystemie oraz do optymalizacji swojego wpływu na środowisko.
Z myślą o zrównoważonym rozwoju zobowiązaliśmy się, że do 2025 roku wszystkie nasze opakowania muszą nadawać się do ponownego użycia, recyklingu lub kompostowania.
W jaki sposób kontrolujecie dostawców i upewniacie się, że spełniają oni standardy bezpieczeństwa?
Na bieżąco dostarczamy dostawcom listę substancji, których nie powinni używać, lub informacje na temat maksymalnego stężenia danych chemikaliów. Listę tę nieustannie aktualizujemy. Wyrywkowo również przekazujemy nasze ubrania do testów przeprowadzanych przez niezależne laboratoria chemiczne na świecie. To jednak działania pośrednie, dlatego teraz chcemy skupić się także na edukacji dostawców, zmianie świadomości, dbaniu o środowisko, budowaniu wiedzy i bezpiecznych standardach pracy.
W strategii uwzględniacie również kwestie opakowań. Czy plastikowe odpady stanowią duży problem w firmie?
W wielu branżach, jak np. FMCG, produkty trafiają do klientów w opakowaniach plastikowych albo papierowych. W naszych salonach tego nie widać, bo klient otrzymuje produkt bez opakowania. W dalszym ciągu jednak wykorzystujemy, niestety, bardzo dużo plastiku na etapie transportu i logistyki, bo tego wymaga ochrona ubrań czy też systemy automatyzacji w centrach dystrybucyjnych.
Nasze społeczeństwo nie nauczyło się jeszcze radzić sobie z tym tworzywem. Systemy recyklingu w Europie nie działają sprawnie. Są badania, które pokazują, że ludzie oddają jedynie 14% plastiku do recyklingu, reszta trafia do mórz, na wysypiska śmieci, gdzie rozkłada się nawet tysiąc lat.
W LPP, biorąc pod uwagę skalę naszej działalności, zdecydowaliśmy się wdrożyć konkretne i radykalne działania, mające na celu znaczącą redukcję plastiku w całym łańcuchu dostaw. Z tego względu w tym roku, jako pierwsza polska firma, przystąpiliśmy do porozumienia The New Plastics Economy Global Commitment, inicjatywy Ellen MacArthur Foundation. Zobowiązaliśmy się, że do 2025 roku wszystkie nasze opakowania muszą nadawać się do ponownego użycia, recyklingu lub kompostowania. To plan pięcioletni, natomiast już dziś staramy się minimalizować użycie plastiku w kanale e‑commerce. Klienci Mohito i Reserved przy zamówieniach online otrzymują przesyłki w opakowaniach kartonowych, które mają dwa zamknięcia. Jeżeli z jakiegoś powodu klient chciałby nam oddać zamówiony produkt, to nie musi korzystać z innego opakowania. Co prawda nadal może się zdarzyć, że klient znajdzie w środku jednorazowy plastik, wypełniacz czy formę ochronną. Pracujemy jednak nad dopasowaniem wielkości paczek do ilości odzieży, by nie trzeba było dodawać nic do środka. Jeśli już jesteśmy zmuszeni korzystać z plastiku, staramy się, aby pochodził on z recyklingu. Zmierzamy do tego, aby w 2023 roku wszystkie nasze opakowania w kanale e‑commerce pochodziły z recyklingu.
Ważnym elementem strategii LPP jest zrównoważone budownictwo. Dlaczego firma z branży odzieżowej postanowiła zająć się wyzwaniami stojącymi przed branżą budowlaną?
Może trudno w to uwierzyć, ale nasze salony obejmują ponad milion metrów kwadratowych powierzchni, która zazwyczaj jest sztucznie oświetlona, wentylowana i klimatyzowana. W końcu w większości salony te znajdują się w centrach handlowych, gdzie nie ma dostępu do naturalnego światła, nie ma możliwości otwarcia okna. W związku z tym w 2020 roku chcemy opracować własny program zarządzania środowiskowego w salonach, pod nazwą Eco Aware Stores, w ramach którego będziemy oszczędnie zarządzać energią i wodą we wszystkich naszych salonach na świecie. Naszym celem jest, aby do 2023 roku wszystkie nowe budynki miały certyfikat Breeam albo Leed. Dodatkowo planujemy zająć się również naszymi sklepami internetowymi i serwerami, które odpowiadają za miliony operacji płatniczych dziennie. Chcemy, żeby już w 2021 roku wszystkie były zasilane energią pochodzącą ze zrównoważonych źródeł.
„Harvard Business Review Polska” często podejmuje tematy związane ze strategią CSR oraz zrównoważonym rozwojem. Jakie jeszcze artykuły publikowane na łamach magazynu są dla pani źródłem inspiracji?
Moją uwagę zwracają szczególnie artykuły dotyczące strategicznego podejścia do planowania zrównoważonego rozwoju firm. Uważam, że nie ma obecnie branży, w której kwestie środowiskowe i wpływ działalności człowieka na otoczenie nie stanowiłyby jednego z kluczowych elementów prowadzenia biznesu. Z drugiej strony jesteśmy jeszcze na początku drogi, dlatego uważam, że warto czerpać z doświadczeń innych firm oraz poznawać ich perspektywę. To bywa bardzo inspirujące, dlatego chętnie dowiadujemy się za pośrednictwem takich artykułów, jak inni radzą sobie z podobnymi wyzwaniami.