„Staram się zarazić słuchaczy optymizmem i wiarą w to, że nie ma rzeczy niemożliwych”, przekonuje Stefan Batory, twórca aplikacji Booksy i platformy iTaxi.
Z wykształcenia matematyk, zawodowo przedsiębiorca, a prywatnie fan ultramaratonów. Jeden z najbardziej doświadczonych polskich przedsiębiorców działających w sektorze nowych technologii, uznany przez magazyn „Brief” za „najbardziej kreatywnego w biznesie 2016”. I chociaż mogłoby się wydawać, że sukcesy osiąga niemal automatycznie, to nie zawsze tak było. Co czuje człowiek, któremu z podbojów świata pozostaje 100 tys. zł długu?
Kiedy czyta się o projektach Stefana, można odnieść wrażenie, że powstawały dlatego, że jemu samemu brakowało czegoś na rynku. W erze cyfryzacji, kiedy coraz więcej uwagi poświęcamy naszym telefonom, w realizacji codziennych zadań szukamy przede wszystkim wygody. Aplikacje Booksy oraz iTaxi właśnie taką wygodę zapewniają – za pośrednictwem dosłownie kilku kliknięć możemy umówić się do fryzjera czy zamówić taksówkę. Czy to faktycznie najlepszy sposób na biznesowy pomysł – zadać sobie pytanie: czego mi brakuje – i po prostu to zrobić?
Ja sobie nie zadawałem takich pytań na siłę, to gdzieś wychodziło po prostu przy okazji, trochę z obserwacji świata. Uruchamianie biznesu tylko i wyłącznie dlatego, że mi potrzeba takiej rzeczy czy takiej usługi, to chyba nie jest najlepszy pomysł. Dużo ważniejsze było dla mnie badanie rynku – „badanie” to może zbyt duże słowo, po prostu wyszedłem na ulicę i przepytałem wielu taksówkarzy, czy taka usługa ich zdaniem zwyczajnie ma sens – opowiada w rozmowie z nami.
Zapraszamy do obejrzenia całego wywiadu ze Stefanem Batorym.
Dodatek: rozmowy poza głównym wywiadem
Rozmawiało nam się tak dobrze, że ciekawe dyskusje prowadziliśmy także po nagraniu głównego wywiadu. Poniżej fragmenty tych rozmów.