Najpopularniejsze tematy:

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

Premium

Subskrybenci wiedzą więcej!

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Wybierz wariant dopasowany do siebie!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>

Zarządzanie firmą to nieustanne oscylowanie pomiędzy efektywnością a ryzykiem. Zwykle menedżerowie skupiają się na poprawie efektywności, a na ryzyko zwracają uwagę dopiero, gdy zaistnieje. To duży błąd. Zarządzanie ryzykiem ma ogromny wpływ zarówno na strategię, jak i codzienne operacje firmy.

W listopadzie ub.r. wśród kryteriów oceny przedsiębiorstw stosowanych przez Standard and Poor’s (S&P) pojawił się nowy wskaźnik nazwany „zarządzaniem ryzykiem”. Już wkrótce w swoich ratingach agencja brać będzie pod uwagę nie tylko prężność i zyskowność firm, ale także czynniki takie jak: kultura zarządzania ryzykiem, jego kontrola, stopień przygotowania na możliwość pojawienia się ryzyka oraz umiejętności analiz strategicznego zarządzania. To spora nowość, zwłaszcza dla firm spoza sektora finansowego, które dotychczas często lekceważyły ten element zarządzania.

Więcej informacji to lepsze decyzje

Zarządzanie ryzykiem, rozumiane jako jego identyfikacja, analiza i hierarchizacja, a także jako wdrożenie odpowiednich mechanizmów zapobiegających jego wystąpieniu, jest fundamentem trafnych decyzji biznesowych. Jedynie odpowiednio wczesne rozpoznanie pozytywnych i negatywnych zjawisk wpływających na funkcjonowanie firm pozwala zmniejszyć stopień niepewności, przy którym musi działać organizacja. W dzisiejszym biznesie większość decyzji podejmuje się w warunkach niepewności. Odpowiedzialni za nie menedżerowie muszą upewnić się, że możliwie szczegółowo poznali sytuację i rozwiązywać dalsze problemy w racjonalnej i logicznej perspektywie.

Właśnie dlatego osoba zarządzająca ryzykiem powinna mieć wpływ na strategię firmy. To pozwoli kadrze zarządzającej na podejmowanie trafniejszych decyzji. W trakcie pracy nad taktyką menedżerowie często odrzucają niektóre pomysły jako „zbyt ryzykowne”, choć związane z nimi zagrożenia nie są w pełni zidentyfikowane ani oszacowane liczbowo. W rezultacie dokonują błędnych wyborów opartych na nieprawdziwych przesłankach. Czasem niepotrzebnie rezygnują z pewnych projektów lub wprost przeciwnie, decydują się na zbyt ryzykowne plany biznesowe. Ramka pt. Ocena ryzyka różnych opcji strategicznych przedstawia schemat oceny ryzyka w trakcie budowania strategii przedsiębiorstwa.

Doskonałym przykładem opisanego zjawiska jest jedna z firm działających na rynku zdrowej żywności. Dysponujące silną, kojarzącą się z naturą, marką przedsiębiorstwo zdecydowało się na ekspansję na zupełnie nowym dla siebie rynku kosmetyków. Zarząd nie oszacował przy tym skali ryzyka, jakie niósł ze sobą brak kompetencji i wiedzy dotyczącej nowego segmentu działalności. W rezultacie firma poniosła spore straty, których mogłaby uniknąć, gdyby bardziej wnikliwie oszacowała wszystkie zagrożenia związane z ekspansją na nowe rynki.

Coraz więcej rodzajów ryzyka

Opracowując plan przedsięwzięcia, należy wziąć pod uwagę wiele czynników, które mogą być pomocne w oszacowaniu ryzyka. Zwykle firma nie jest w stanie ocenić wszystkich możliwych zagrożeń już na początkowym etapie projektowania strategii. Powinien być to proces zharmonizowany z kolejnymi etapami wdrażania planu.

W ostatnich latach byliśmy świadkami wielu skandali finansowych (takich jak „bańka internetowa” czy ostatni kryzys na rynku kredytów hipotecznych w USA), katastrof naturalnych i aktów terroru. Wydarzenia te uświadomiły menedżerom wpływ ryzyka na codzienne funkcjonowanie firm i zmusiły ich do rozszerzenia listy analizowanych zjawisk i zagrożeń tak, aby nie ograniczały się one jedynie do ryzyka finansowego (na przykład wahnięcia kursów walut).

Dziś w analizie ryzyk bierze się pod uwagę m.in. ryzyko:

  • operacyjne (np. przestój w działaniu call center);

  • prawne (np. wzrost liczby reklamacji);

  • strategiczne (np. utrata głównych klientów);

  • środowiskowe (np. problemy z nieprzekroczeniem limitów CO2);

  • polityczne (np. zmiana zasad przyznawania dotacji firmom);

  • finansowe (np. zmiana kursu walut).

Jakie czynniki powinien wziąć pod uwagę menedżer lub dyrektor odpowiedzialny za szacowanie ryzyka? Przede wszystkim częstotliwość występowania potencjalnych strat oraz dotkliwość ich efektów – dokładnie w takim ujęciu, jak robią to towarzystwa ubezpieczeniowe.

Jeżeli straty występują często, ale ich wpływ na biznes pozostaje znikomy, wystarczy ograniczyć przyczyny powstawania incydentów prowadzących do tych uszczerbków. Jeśli jednak efekty ich wystąpienia mogą mieć znaczący wpływ na prowadzoną działalność, warto pomyśleć o lepszym zarządzaniu, tj. minimalizacji ryzyka np. poprzez przerzucenie go na ubezpieczyciela.

Włodzimierz Makowski

Partner w firmie MDDP Business Consulting.

Andrzej Wodnicki

Andrzej Wodnicki jest senior managerem w firmie MDDP Business Consulting.


Najpopularniejsze tematy