Peter Schwartz jest uznanym na całym świecie futurystą oraz strategiem biznesu specjalizującym się w planowaniu metodą scenariuszową. Zapytaliśmy go o to, jak stosować jego metodę w praktyce i jakie zakłada możliwe scenariusze na przyszłość z koronawirusem.
Filip Szumowski, redaktor „ICAN Management Review”: Jak pańska firma przygotowuje się na rzeczy, których nie da się przewidzieć?
Peter Schwartz: Nasz sposób przygotowywania się na takie sytuacje podlega nieustannej ewolucji – codziennie poznajemy nowe fakty na temat tego, jak zachowuje się wirus i jakie efekty przynoszą na świecie różne metody reagowania na pandemię. Wraz ze zmianą naszej wiedzy, zmienia się też nasz sposób reagowania, planowania a także wykorzystania naszej metodologii. Widzimy takie kraje jak Nowa Zelandia, Australia czy Tajwan, którym udało się powstrzymać wirus na tyle skutecznie, że mogły się bez obaw otworzyć. Ale widzimy też inne kraje czy stany w USA, gdzie zrobiono to przedwcześnie, co wpłynęło na wzrost liczby nowych przypadków. Naszym zdaniem nie dojdzie do jednego dużego wzrostu zachorowań, będą to raczej wzrosty rozproszone w różnych miejscach, które będą w dalszym ciągu dezorganizowały gospodarkę i życie społeczne w ogóle.
Sytuacja jest bardzo dynamiczna, więc żeby się nie dać zaskoczyć, stosujemy planowanie scenariuszowe. Jest to narzędzie, które udoskonalałem przez 50 lat, pisząc na ten temat książki i wykorzystując tę metodę w praktyce, kiedyś w Royal Dutch Shell a obecnie w Salesforce.
Po pierwsze, zwykliśmy gromadzić informacje ze źródeł, które określamy mianem „wyjątkowych ludzi”, którzy zawsze trzymają rękę na pulsie i mogą przewidzieć pewne zdarzenia szybciej niż inni – w nauce, sztuce, ekonomii czy polityce. Wiedzą, czy zanosi się na dużą zmianę i zazwyczaj dobrze jest ich słuchać.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Sprawdzaj prawdziwość własnych pognoz »
Reaguj na kryzys z wojskową precyzją
Dzięki narzędziom stosowanym tak w biznesie, jak i w wojsku jesteśmy w stanie przełamać impas i nie tylko uratować nasze przedsiębiorstwo przed upadkiem, ale także na bieżąco kreować odpowiedź na rzeczywistość, która ma dopiero nadejść.