Rośnie dysproporcja pomiędzy światem kontaktu dostawcy IT z klientem a rzeczywistym dostępem do właściwego fachowca, przekonuje dyrektor działu IT oponiarskiego potentata.
Dobra współpraca z dostawcą rozwiązań IT ma ogromne znaczenie dla biznesu każdej firmy. To także jeden z najważniejszych trendów informatyzacji wskazanych przez respondentów badania przeprowadzonego przez ICAN Research & Diagnostics na zlecenie Orange Polska. Poniżej przedstawiamy fragment rozmowy badawczej z Maciejem Karpusiewiczem, dyrektorem działu IT i członkiem zarządu firmy Oponeo, dla której współpraca z dostawcami jest kluczowa.
Oponeo prowadzi sprzedaż produktów motoryzacyjnych, w tym głównie opon i felg. Więcej o firmie znaleźć można na stronie oponeo.pl.
Jak wygląda komunikacja w Waszej firmie? Z jakich narzędzi korzystacie?
Nasza specyfika polega na prowadzeniu sprzedaży w całej Europie – w zasadzie z jednego miejsca w Polsce, co bardzo ułatwia komunikację, która ma zresztą w naszej firmie charakter bardzo otwarty. Zachęcamy naszych pracowników do odchodzenia od statycznych miejsc pracy – biurek – i do budowania relacji ze współpracownikami. To właśnie jakość komunikacji jest ważniejsza niż samo narzędzie. W tym drugim aspekcie wspierają nas rozwiązania firmy Microsoft, chociażby Office 365. Oczywiście wciąż bardzo ważnym środkiem komunikacji, nie tylko wewnętrznej, jest poczta elektroniczna.
Obok komunikacji kwestia bezpieczeństwa ma z pewnością dla Państwa bardzo duże znaczenie, prawda?
Oczywiście. Mamy to szczęście, że już od dekady są to tematy dla nas ważne. Gdybyśmy mieli dziś samodzielnie tworzyć centrum danych i zapewnić mu bezpieczne funkcjonowanie, byłoby to bardzo trudne. Rozwijamy swoje kompetencje od wielu lat, a po drodze musieliśmy się mnóstwa rzeczy nauczyć. Jednak w najbardziej wyspecjalizowanych zagadnieniach – związanych właśnie z bezpieczeństwem w sieci – korzystamy z outsourcingu. Utrzymanie takich fachowców byłoby nieekonomiczne. Z tego powodu budujemy dobre, długofalowe relacje z zewnętrznymi dostawcami.
W jakich obszarach głównie Was wspierają?
Korzystamy ze wsparcia w zakresie bezpieczeństwa dostępów. Nie chodzi tylko o zabezpieczenie przed prostymi atakami, ale o skuteczny firewall, bezpieczeństwo wewnętrznych urządzeń o dość rozbudowanej logice itd. W Oponeo mamy ponad 50 inżynierów i administratorów, wiemy więc dużo na ten temat, ale wciąż za mało, aby świadczyć taką codzienną pracę w tym zakresie i na najwyższym możliwym poziomie.
Czyli są to wyłącznie czynności bardzo zaawansowane, specjalistyczne?
Nie tylko. Jest także druga strona, czyli outsourcowanie czynności prostych, ale czasochłonnych. To głównie sfera związana z utrzymaniem infrastruktury, na przykład UPS‑ów, agregatów czy nawet klimatyzacji. Mamy ustalone procedury, procesy testowania, ale w zakresie utrzymania i wsparcia korzystamy z firm zewnętrznych.
Co według Pana jest ważne w wyborze i budowaniu relacji z takimi partnerami?
Wybór właściwych firm nie jest prosty. Widzimy, że odciskają na nich swoje piętno trudności rynku pracy. Rośnie także dysproporcja pomiędzy światem kontaktu z klientem a rzeczywistym dostępem do właściwego fachowca. Moim zdaniem ta pierwsza strefa zaczyna dominować, pojawiają się obietnice, które potem trudno spełnić – za dużo jest marketingu, za mało fachowości. Dlatego ważne jest, aby jeszcze na etapie rozmów pojawił się inżynier, który rzeczywiście będzie pracował nad danym zagadnieniem. Wtedy jest szansa, że zrozumie nasze potrzeby biznesowe, a z drugiej strony nie wpadniemy do worka wielu klientów danego partnera – co często oznacza, że to ja, jako klient, muszę się dostosowywać do możliwości operacyjnych (czasu, zasobów) dostawcy.
To jest komentarz eksperta. Przeczytaj tekst główny »