Najpopularniejsze tematy:

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

Premium

Subskrybenci wiedzą więcej!

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Wybierz wariant dopasowany do siebie!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>
Nie łam się, podziel się!

Ekonomia dzielenia się posiadanymi dobrami to temat znany ludzkości od wieków. Czy jednak w erze konsumpcjonizmu nie zatraciliśmy gdzieś chęci oraz świadomości tego, czemu ma to służyć oraz jakie wartości generować?

Internetowe start‑upy bardzo szybko podchwyciły temat i zaproponowały swoim klientom ogromne spektrum możliwości. Zaczynając od dobrze znanego w Polsce airbnb.com, który pozwala nam wynająć pokój lub całe mieszkanie np. podczas dłuższego urlopu, aż po nadal abstrakcyjne dla nas dogvacay.com. Każdy kto odczuwa potrzebę podrzucenia psa na jakiś czas do tzw. dog sittera, może znaleźć dla niego miejsce… właśnie w internecie. Cóż, nie od dziś wiadomo, że pies potrzebuje kompana. Nic prostszego. Przykłady można mnożyć.

Mikroprzedsiębiorczość

Na tego rodzaju wymianie dóbr i usług można zarobić całkiem pokaźne sumy. Jedna z moich znajomych ostatnio stwierdziła, że skoro jej mieszkanie, w samym centrum europejskiej stolicy, tak dużo zarabia, to warto się z niego wyprowadzić i na stałe wystawić je na wspomnianym już wyżej AirBnB.

A co jeśli posiadamy własny samochód? Może warto kilka razy w tygodniu skorzystać z taxi i za 100 dolarów dziennie wynająć swoje auto innym? Możemy tego dokonać dzięki platformom Lyft lub Sidecar.

Uber z kolei stał się prawdziwą zmorą taksówkarzy. Ta mobilna aplikacja pozwala na bezgotówkowe poszukiwanie aut, które mogą nas podwieźć w docelowe miejsce. Co więcej, aplikacja stale rozszerza swoją działalność, starając się również wejść na polski rynek.

Dzięki TakeTask możemy znaleźć dodatkowe zajęcie na wypadek, gdyby dopadła nas nuda. Wyobraźmy sobie, że posiadamy chwilę wolnego czasu i wybieramy się na przejażdżkę rowerem po mieście. Może warto sprawdzić zadania czekające w okolicy i przy okazji zarobić trochę gotówki? Kolejnym przykładem tego rodzaju aplikacji jest TaskRabbit, który umożliwia skorzystanie z drobnych i sprawdzonych dostawców usług po sąsiedzku.

Czy kiedykolwiek ktoś z Was myślał o wynajęciu kawałka podjazdu przed domem, w dużym zatłoczonym mieście, gdzie zawsze jest problem z parkowaniem? ParkingPanda (działająca niestety tylko w Stanach Zjednoczonych) umożliwi Wam tego rodzaju handel wymienny.

Każdy z wyżej wymienionych portali dokładnie weryfikuje swoich użytkowników m.in. za sprawą systemu rekomendacji, wykorzystującego powszechnie znane z mediów społecznościowych mechanizmy, a także ubezpiecza właścicieli obiektów na znaczne sumy.

Według magazynu Forbes gospodarka dzielenia się tylko w samych Stanach Zjednoczonych ma przynieść 3,5 miliarda dolarów rocznie, a wzrost szacowany jest na 25% w skali roku. Obecnie ekonomia zmienia się z tej, która została zbudowana na posiadanej własności, w tę zorganizowaną wokół dostępu do dóbr. Posiadacze zwykłych dóbr stają się mikroprzedsiębiorcami, tym samym zyskując wolność.

Sukces powyższych portali za oceanem budował się powoli, najpierw pokonując jedną z najtrudniejszych barier – zaufanie. Podejście do wynajmowania własnego lokum czy też auta zawsze wiąże się ze zrobieniem tego pierwszego kroku.

Czy coś takiego jest możliwe w Polsce? Czy jesteśmy w stanie pokonać nieufność? Czy dostrzeżemy wartość w nowych rozwiązaniach? Mija 25 lat od odzyskania przez Polskę wolności. Może zatem przyszedł czas, abyśmy włączyli do niej również zaufanie.

Agnieszka Światowa

HR IT Head North West Europe, Siemens, CEO QuaTes.


Najpopularniejsze tematy