Rekordowa wielkość nowej powierzchni biurowej, która pojawiła się na rynku nieruchomości komercyjnych w ostatnich latach, wpływa na coraz silniejszą konkurencję między wynajmującymi. Jednocześnie stale rosną wymagania najemców i wzmacnia się ich pozycja negocjacyjna. By istniejące biurowce mogły konkurować z nowymi inwestycjami, muszą więc przystosować się do nowych zasad rynkowej gry.
Ostatni rok był rekordowy pod względem aktywności najemców, którzy w tym okresie wynajęli ponad 1 mln mkw. powierzchni biurowej – wynika z raportu Colliers International. Firmy szukają rozwiązań, które zoptymalizują koszty i będą odpowiadały ich aktualnym potrzebom.
Powód do zmiany?
W Polsce przybywa nowych biur, ale także najemców, którzy są gotowi się do nich przeprowadzić. Jednym z powodów przenosin może być rozwój firmy, który wiąże się ze zwiększeniem zatrudnienia i koniecznością utworzenia nowych stanowisk pracy. Stare przestrzenie wymieniane są na nowe również ze względu na lepszą lokalizację czy atrakcyjne wyposażenie biura. Otwarta przestrzeń i wydzielone w niej strefy oraz coraz częściej stosowane nowoczesne rozwiązania akustyczne to coś, co przyciąga biurowego najemcę. Firmy uciekają z siedzib, które nie są funkcjonalne, na rzecz takich, które wspierają kreatywność i komfort pracownika, a przy tym pozwalają przedsiębiorstwom zaoszczędzić.
Okazuje się, że przenosiny do nowej siedziby mogą przynieść wiele korzyści np. w postaci usprawnienia komunikacji między pracownikami czy poprawy efektywności pracy. Analityka miejsca pracy to ważny element, szczególnie dla największych biznesowych graczy. W 2016 r. firma Microsoft zaplanowała przeprowadzkę organizacji liczącej 1200 pracowników z pięciu budynków do czterech biurowców. Celem zmiany miało być zwiększenie liczby osób przypadających na jedno biuro i lepsza współpraca w zespołach. Okazało się, że w ten sposób o 46 proc. skrócił się czas dotarcia pracowników na spotkania, co po zsumowaniu dało 100 godzin zaoszczędzonych tygodniowo, w skali roku
Jak starsze biurowce mogą zatrzymać najemców?
By starsze budynki mogły rywalizować na równi z nowoczesnymi biurowcami klasy „A”, powinny dostosować się do nowych wymagań rynku. Często oferują one doskonałą lokalizację w centrach największych miast, ale mają braki w postaci mało atrakcyjnych wnętrz, co można zmienić, decydując się na lifting biura, czyli usługę biurowej metamorfozy, która nie wymaga znacznych nakładów finansowych, a także długiego i żmudnego procesu. To obecnie jeden z najbardziej aktualnych trendów na rynku nieruchomości biurowych.
Zwykle zmiana aranżacji biura i jego renowacja kojarzy się z utrudnioną logistyką, a także pochłonięciem wysokiego budżetu. Wystarczy jednak zaproponować i wykorzystać najbardziej efektywne rozwiązania, by przygotowanie projektu wraz z analizą i jego realizacją zamknąć w 8 tygodniach. Szybkie zmiany mogą objąć wprowadzenie nowych kolorów, wydzielenie stref z otwartych przestrzeni w postaci mobilnych kabin do rozmów czy pracy w skupieniu, poprawę akustyki pomieszczeń i wprowadzenie dodatków, które odmienią wygląd i wpłyną na funkcjonalność biura. Te pozornie niewielkie modyfikacje mają często decydujący wpływ na usprawnienie działań całej organizacji oraz efektywniejszą pracę zespołu.
Mikomax Smart Office we współpracy z Xplan oferuje usługę szybkiego liftingu biura – Pimp my office. Dzięki rozplanowaniu prac rearanżacyjnych w weekendy i po godzinach pracy klient nie traci w trakcie trwania projektu, a od razu czerpie korzyści po jego zakończeniu.
Ten tekst jest częścią projektu Biura: nowa definicja przestrzeni. Architektura. Design. Komfort pracy. Funkcjonalność przestrzeni i efektywność pracowników. Podpowiadamy, co warto zmienić w otoczeniu biurowym, by codzienna praca była bardziej efektywna i przyjemna. Odkrywaj i zmieniaj swoje biuro »