Reklama
OFERTA SPECJALNA na NAJWYŻSZY pakiet subskrypcji! Wersję Platinum - OFERTA LIMITOWANA
Kultura organizacyjna

Konflikt kulturowy w zarządzie – komentarz 1

1 lutego 2012 6 min czytania
Wojciech Gątkiewicz
Konflikt kulturowy w zarządzie - komentarz 1

Streszczenie: Marek Gryglewski powinien zastanowić się, czy jego wartości etyczne mogą ulegać zmianie w zależności od lokalnej kultury i kraju, czy też są niezmienne i kształtowane przez niego samego oraz organizację, której jest częścią. MIT Sloan Management Review Polska

Pokaż więcej

Doskonale rozumiem sytuację Marka Gryglewskiego, ponieważ spółka, którą zarządzam i która należy do niemieckiego koncernu, jest odpowiedzialna za rozwój grupy na rynkach wschodnich. Podobnie jak Inter & Motor wybudowaliśmy fabrykę w Rosji (produkujemy w niej płyty wiórowe) i właśnie przygotowujemy budowę kolejnej. Nasza historia rozwoju na wschodzie jest więc zbliżona.

Sytuację bohatera studium przypadku można opisać jako klasyczny przykład dylematu etycznego menedżera, którego wartości zostały właśnie wystawione na poważną próbę. Źródłem tego dylematu są różnice kulturowe między krajami. Co naganne u nas, w tamtym otoczeniu może uchodzić za dopuszczalne. Chcąc rozstrzygnąć ten problem i podjąć właściwą decyzję, Marek Gryglewski powinien odpowiedzieć sobie na kilka pytań: czy moje wartości etyczne mogą zmieniać się wraz z szerokością geograficzną, czy mają być zależne od kraju i jego kultury, czy to ja sam je kształtuję i organizacja, której jestem częścią.

Z jednej strony każdy szanujący się menedżer powie, że dawanie jakichkolwiek łapówek czy „wspieranie” w ten sposób sprzedaży jest niewłaściwe i nieetyczne i że nie wolno tego robić. Z drugiej strony świat nie jest czarno‑biały. Wielu menedżerów prowadzących interesy w krajach, w których korupcja jest powszechnym problemem, łatwo rozgrzesza się z postaw, które gdzie indziej uznawane są za karygodne. Robią to, tłumacząc się specyfiką warunków działania. Decyzji Markowi Gryglewskiemu nie ułatwia także silna presja ze strony organizacji na osiąganie wyników na rynku rosyjskim. W tej sytuacji nietrudno o pokusę, a i rozgrzeszenia same cisną się na usta: takie metody to „norma” w tym kraju, może więc warto osiągnąć cele biznesowe, doprowadzić do podpisania tego kontraktu i otworzyć furtkę do kolejnych zleceń, nagroda jest w zasięgu ręki, cel uświęci środki!

Wyobraźmy sobie jednak, co by się stało, gdyby Marek Gryglewski dał zezwolenie na nie do końca przejrzyste praktyki na rynku rosyjskim. Otóż każde następne działanie tego typu byłoby już łatwiejsze, zgodnie z zasadą, że skoro powiedziało się A, trzeba powiedzieć i B. Co więcej, gdyby pierwsza decyzja okazała się opłacalna, to wszyscy w organizacji uwierzyliby, że to właśnie w taki sposób zdobywa się zlecenia. Ale obietnica tych zleceń jest ułudna, ponieważ każdy następny kontrakt prawdopodobnie będzie wymagał przynajmniej takiego samego zaangażowania albo nawet jeszcze większego. Za jakiś czas okaże się, że organizacja nie potrafi działać inaczej, by zdobywać to, co jest dla niej ważne. Jeśli takie zachowania wejdą w krew lokalnemu zespołowi, to prędzej czy później doprowadzi to Marka Gryglewskiego do zguby, bo tego typu permanentne działanie wykracza poza reguły funkcjonowania jakiegokolwiek przedsiębiorstwa. Ktoś w końcu postanowi to ukrócić. A wtedy to Marek Gryglewski będzie ponosił całą odpowiedzialność. Nie chciałbym być wówczas w jego skórze. Nawet gdyby wcześniej otrzymywał same pochwały za osiągane wyniki, w sytuacji krytycznej mocodawcy – wcześniej zachwyceni jego osiągnięciami – wskażą właśnie Marka Gryglewskiego jako winnego zaniedbań. W przypadku ewentualnej wpadki organizacja będzie chciała pozostać czysta, a kozłem ofiarnym stanie się Gryglewski, ponieważ to on zarządza rynkiem w rosyjskim projekcie. W związku z tym menedżer nie powinien pytać nikogo o zdanie ani czekać na wsparcie nawet obecnego na spotkaniu Mahony’ego. Powinien wziąć sprawy w swoje ręce i natychmiast wykluczyć wszelkie możliwości naginania wartości etycznych na rzecz pozyskania kontraktów.

Nawet gdyby wcześniej otrzymywał same pochwały za osiągane wyniki, w sytuacji krytycznej mocodawcy – wcześniej zachwyceni jego osiągnięciami – wskażą właśnie Marka Gryglewskiego jako winnego zaniedbań.

Następnie Gryglewski powinien dążyć do zrealizowania wspomnianego ważnego kontraktu tylko legalnymi metodami. Powinien osobiście zaangażować się w ten proces i udzielić wsparcia zespołowi rosyjskiemu. Jeszcze raz może przeliczyć potencjalne korzyści i zastosować odpowiednie do sytuacji instrumenty rynkowe i marketingowe, np. udzielić klientowi atrakcyjnych rabatów. Cały proces powinien przebiegać zgodnie z prawem i korporacyjnym systemem wartości, w sposób jawny i maksymalnie przejrzysty dla organizacji. Udzielenie komuś dodatkowego wsparcia dla wzrostu obrotu przebiegać może przecież w drodze normalnych rozliczeń, więc nie ma potrzeby uciekać się jakichkolwiek sztuczek.

W historii Gryglewskiego zastanawiające jest to, że on w ogóle rozważa kwestię podjęcia nieetycznych praktyk w biznesie. Dlaczego menedżer reprezentujący wysokie standardy etyczne obawia się, że niewywiązanie się z powierzonego mu zadania nadszarpnie zaufanie centrali do jego osoby, doprowadzi do negatywnej oceny czy braku awansu? Jego obawy mogą świadczyć o tym, że organizacja od początku źle podchodziła do rynku rosyjskiego i za mocno wyśrubowała oczekiwania wobec menedżerów. Być może ktoś zapomniał, że walka o nowy rynek to inwestycja, oznacza więc pewne wyrzeczenia.

Inter & Motor powinien jeszcze raz przemyśleć swoje oczekiwania wobec rynku rosyjskiego i powalczyć o klienta specjalną, atrakcyjną ofertą, ale opodatkowaną i widoczną w księgach po obu stronach. W biznesie rzeczą normalną jest bowiem oferowanie specjalnych warunków (promocyjnych cen, specjalnych modeli czy korzystnych rozwiązań) na rynkach, które chcemy dopiero rozwinąć. Tysiące firm globalnych tak postępuje.  Sami stosowaliśmy takie metody, wchodząc w 2011 roku na zupełnie nowy dla nas rynek budowlany czy  wprowadzając ultracienkie płyty na rynek skandynawski. Także w Rosji rynek wymagał od nas zaproponowania oferty różniącej się od rozwiązań znanych  z Niemiec czy Polski (co wynika chociażby z warunków klimatycznych czy stosowanych rozwiązań lub tradycji).

Gryglewski nie powinien też bać się o swoją przyszłość w Inter & Motor. Wszystko wskazuje bowiem na to, że kodeks etyki, jaki wdrożono w firmie, jest silnie zakorzeniony i nie jest jedynie fasadą. A jeśli tak nie jest, to znaczy, że firma ta popełnia grzech zwany „ślepotą poznawczą” – widzi, co się dzieje, ale udaje, że o niczym nie wie i nie reaguje. W tym przypadku Marek Gryglewski powinien bez żalu poszukać innego miejsca do samorealizacji.

O autorach
Tematy

Może Cię zainteresować

Alegoryczna ilustracja przedstawiająca trzy stopnie wypalenia zawodowego – od lekkiego stresu, przez chroniczne zmęczenie, po całkowite wypalenie emocjonalne – ukazane symbolicznie za pomocą postaci na tle ognia, chmur i pustki. Era wypalenia zawodowego: prawdziwy problem wymaga prawdziwych rozwiązań

Wypalenie zawodowe dotyka ponad połowę pracowników. Odpoczynek nie rozwiązuje problemu – potrzebne są inne warunki pracy i nowe podejście do rozwoju osobistego. Odkryj trzy klucze dla jednostek i organizacji, które pomogą zbudować zrównoważoną wydajność.

Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego: dobra kondycja psychiczna jest podstawą zdrowej organizacji i efektywnego przywództwa

10 października wypada Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego. Warto jednak pamiętać, że o psychikę należy dbać nie tylko od święta. Inwestycja w dobrostan liderów i pracowników to także inwestycja w rozwój organizacji.

 

Tegoroczna edycja wydarzenia odbywa pod wyznaczonym przez Światową Federacją Zdrowia Psychicznego hasłem: „Zdrowie psychiczne w sytuacjach kryzysowych wymagających pomocy humanitarnej”.  To doskonała okazja do refleksji na temat tego, w jaki sposób organizacje mogą pomóc najbardziej potrzebującym, czyli ofiarom konfliktów zbrojnych i klęsk żywiołowych, poprzez budowę odporności, troskę o lokalne społeczności i udział w inicjatywach dobroczynnych. Występowanie wyjątkowych sytuacji nie oznacza jednak, że przedsiębiorstwa nie powinny skupiać się również nad aspektami zdrowia psychicznego również w swoich strukturach na co dzień.

Multimedia
Halucynacje w AI: Dlaczego LLM-y zmyślają i będą zmyślać?

Czy duże modele językowe (LLM) mogą przestać kłamać? Większość firm wdrażających AI ma taką nadzieję. Tymczasem prof. Michał Karpowicz, szef Samsung AI Center Warsaw, przedstawia matematyczny dowód, że tzw. halucynacje to nie błąd, ale nieunikniona cecha każdego LLM-a. Dowiedz się, dlaczego nigdy nie będziesz mieć gwarancji, że odpowiedź AI jest w 100% prawdziwa i co to oznacza dla Twojego biznesu.

Toksyczny szef, wypalony zespół: obraz zarządzania w polskich firmach

W Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego najnowszy raport „Bezpieczeństwo Pracy w Polsce 2025” obnaża gorzką prawdę o polskim środowisku pracy. Aż 67% pracowników doświadcza nieodpowiedniego traktowania ze strony przełożonych, co prowadzi do masowego spadku motywacji, problemów ze zdrowiem psychicznym i wypalenia zawodowego. Dane są alarmujące i pokazują, że biznes stoi przed pilnym wyzwaniem: uzdrowieniem kultury organizacyjnej, zanim będzie za późno.

Co się stanie, jeśli nauka przez obserwację zniknie?

Na przestrzeni lat obserwowałam wiele różnych sposobów wspierania młodych ludzi w poznawaniu zawodu, kultury organizacyjnej i obowiązujących norm, czyli w tym, by „uczyli się przez obserwację”. Jednak wiele w tym obszarze się zmienia.
Na przykład kilka lat temu zaskoczył mnie układ biura mojego znajomego, znanego londyńskiego prawnika. Miał on typowy gabinet partnera — narożne biuro z panoramicznym widokiem na miasto i monumentalnym biurkiem. A jednak wzdłuż jednej ze ścian stały trzy mniejsze biurka, przy których pracowali młodzi stażyści kancelarii. Zapytałem więc: dlaczego nie mają własnych boksów biurowych?

Digitalizacja dokumentów wspiera zespoły transportu medycznego. Jak Seven Med wdrożyło automatyzację drukowania i skanowania

Obsługa dużego wolumenu dokumentów to problem wielu organizacji. Gdy jednak na szali waży się ludzkie zdrowie i życie, sprawność działań administracyjnych jest szczególnie ważna.

Seven Med, łódzka firma specjalizująca się w transporcie medycznym, zdecydowała się wyjść przed szereg i wyznaczyć nowe standardy w branży, wdrażając Kyocera Cloud Print and Scan – system automatycznego zarządzania wydrukiem i skanowaniem firmy Arcus.  O tym, co stanowiło przyczynę tej decyzji, jakie trudności jej towarzyszyły i jakie są końcowe wnioski, opowiedział nam prezes Seven Med, Jarosław Królewiak oraz Łukasz Małkiewicz, prezes Avendi Solutions – firmy odpowiedzialnej za wdrożenie rozwiązania.

Multimedia
Myśl jak ameba, działaj jak SpaceX: strategia biznesowa w erze AI

Czy wiesz, czego Twoja firma może nauczyć się od ameby i SpaceX, by przetrwać w erze AI? Iwo Zmyślony w swoim wystąpieniu na Kongresie MIT Sloan Management Review Polska w fascynujący sposób pokazuje, dlaczego tradycyjne modele zarządzania, skuteczne w XX wieku, dziś już nie wystarczają.

Jak poprzednie pokolenia wpływają na nasze decyzje?

W ostatnich latach przeprowadzono liczne badania na temat tego, w jaki sposób ludzie podejmują decyzje wpływające na przyszłe pokolenia. Zidentyfikowano psychologiczne bariery, które definiują dylematy międzypokoleniowe, np. sytuacje, w których obecne pokolenie musi zrezygnować z pewnych korzyści, aby działać w interesie przyszłych generacji. Odkryto między innymi, że poczucie odpowiedzialności i troska o dziedzictwo mogą wpływać na to, w jaki sposób wynagradzamy wobec naszych następców.

Wciąż jednak zbyt mało wiemy o tym, w jaki sposób nasze obecne decyzje są kształtowane przez poprzednie pokolenia i ich doświadczenia. Jest to bardzo ważne, ponieważ niegdyś opowieści przekazywane przez przodków miały na celu uchronić nas przed powielaniem błędów z przeszłości. Jednak w czasach, gdy mity zostały zastąpione wystąpieniami na TED-ach, musimy się zastanowić, czy organizacjom nie grozi utrata kontaktu z lekcjami, które daje im historia. Odpowiedź na to pytanie może być niezwykle pomocna w epoce gwałtownych zmian technologicznych, gdy szczególnie potrzebujemy refleksji, jasnej kultury organizacyjnej i kreatywności.

Nowoczesne systemy i narzędzia jako motor przewagi biznesowej

Świat biznesu przyspiesza. Firmy, które chcą utrzymać się na rynku, muszą podejmować decyzje w oparciu o rzetelne informacje i działać szybciej niż konkurencja. Dlatego tak dużą rolę odgrywają dziś nowoczesne systemy i narzędzia, które nie tylko porządkują dane i raportowanie, ale przede wszystkim umożliwiają natychmiastową reakcję – budując realną przewagę.

 

Podstawą sukcesu jest połączenie trzech elementów: szybkiego dostępu do danych, raportów dopasowanych do specyfiki firmy oraz zwinnych procesów, które wspierają rozwój zamiast go blokować. To brzmi prosto, ale w praktyce właśnie tu organizacje najczęściej tracą czas i energię.

Kiedy strategia pracy hybrydowej frustruje dwudziestolatków

Dwudziestolatkowie nie chcą ani pełnej pracy zdalnej, ani codziennych powrotów do biura. Oczekują elastycznego modelu, który łączy relacje offline i online, wspiera rozwój i buduje kulturę organizacyjną.

Materiał dostępny tylko dla subskrybentów

Jeszcze nie masz subskrypcji? Dołącz do grona subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Subskrybuj

Newsletter

Otrzymuj najważniejsze artykuły biznesowe — zapisz się do newslettera!