Najpopularniejsze tematy:

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

Premium

Subskrybenci wiedzą więcej!

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Wybierz wariant dopasowany do siebie!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>
Jak znaleźć drogę do cyfrowej transformacji?

Przedsiębiorstwa przemysłowe są zainteresowane cyfrową transformacją i dostrzegają potencjał tkwiący w nowych technologiach. Wiele z nich nieustannie szuka odpowiedzi na pytanie, jak efektywnie przeprowadzić cały proces. O tym, jak szybko i łatwo zdobyć potrzebną wiedzę na temat dostępnych możliwości rozwoju, rozmawiamy z Sebastianem Lemieszkiem, Digital Transformation Advisorem w Siemensie.

Tematem naszej rozmowy jest cyfrowa transformacja, ale nim się na niej skupimy, zatrzymajmy się na moment przy pojęciu cyfrowego przemysłu. Jak go rozumieć?

Sebastian Lemieszek: Cyfrowy przemysł to przede wszystkim praktyczne wykorzystanie danych i przekuwanie ich w realną wartość dla organizacji. Nie bez przyczyny często słyszymy dzisiaj, że dane są nowym złotem. Jest to kolejny etap – wcześniej cyfrowy przemysł był rozumiany jako automatyzacja i robotyka. Obecnie jesteśmy już o krok dalej.

No właśnie – cyfryzację kojarzymy przede wszystkim z szeroką paletą rozwiązań technologicznych, w których wielu przedsiębiorców się zwyczajnie gubi. Czy możemy dzisiaj zdefiniować, co powinna uwzględniać firma w procesie transformacji?

Żyjemy w czasach, w których firmy technologiczne oferują dziesiątki rozwiązań, a potencjalni użytkownicy są wręcz nimi zasypywani. Nawigowanie w tej rzeczywistości wymaga pewnych umiejętności, dzięki którym można podjąć trafne decyzje i odczuć pozytywne efekty cyfryzacji. Ta mnogość rozwiązań nie jest jednak wcale zła. Jest naturalna – przypomina sytuację w sklepie spożywczym, w którym też moglibyśmy poczuć się przytłoczeni liczbą dostępnych rodzajów mąk. A jednak nikt nie narzeka i mało kto potrzebuje ich wszystkich. Musimy tylko dobrać odpowiednią do naszego smaku, finalnego produktu i oczekiwań. Tak samo jest z rozwiązaniami technologicznymi. W procesie transformacji firma powinna uwzględniać te, które przyniosą wartość i odpowiedzą na potrzeby organizacji finansowo, technicznie lub kulturowo. W tym szaleństwie jest metoda.

Jak to wygląda w Polsce? Gdzie są rodzime przedsiębiorstwa i jakie aktywności mogą obecnie podejmować w kontekście cyfryzacji?

Można powiedzieć, że jesteśmy u początku drogi, choć widać też, że przyspieszamy w dobrą stronę. W ubiegłym roku wskaźnik DIGI INDEX, opracowany przez Siemensa i pokazujący stopień digitalizacji firm produkcyjnych, wzrósł do poziomu 2,4 pkt. Choć potwierdza nadal niski stopień cyfryzacji, to wskazuje też, że większość firm przeszła już z etapu przygotowań do tworzenia podstaw cyfryzacji. W wybranych branżach zaczęła nawet korzystać z możliwości cyfryzacji w ramach realizowanych procesów produkcyjnych i zarządczych. Ważne teraz, by firmy działały dalej według planu, który uwzględnia rzeczywiste potrzeby organizacji i dostosowuje do nich rozwiązania obecne na rynku. Niemal 40% przedsiębiorstw deklarowało, że planuje zwiększyć budżet przeznaczony na cyfryzację. Kluczowe jest zadbanie, by został on mądrze wykorzystany.

Wspomniałeś o tworzeniu podstaw cyfryzacji. Czy pomaga w nich roadmapa? Podczas swoich warsztatów i wystąpień często o niej wspominasz.

Roadmapa to mapa rozwoju danej firmy, na której umieszczone są rozwiązania technologiczne osadzone na linii czasu. Może stanowić kręgosłup cyfrowej transformacji przedsiębiorstwa, precyzyjnie definiując konkretne systemy czy produkty cyfrowe potrzebne mu ze względu na zdefiniowane potrzeby techniczne lub finansowe. Jednocześnie uwzględnia możliwości finansowe organizacji i czas, jaki jest potrzebny na przygotowanie się do wdrożenia danego rozwiązania. Stanowi ona praktyczny wynik prac warsztatowych, w których firma rozpoznaje procesy, jakie może unowocześnić i zastąpić cyfrowymi odpowiednikami. Może to być na przykład odpowiedź na potrzebę posiadania systemów do zarządzania produkcją w fabryce, za którą pójdzie rozwiązanie z rodziny systemów MES.

Ile trwa stworzenie takiej roadmapy?

Uśredniając, zajmuje około 3‑4 tygodni. Taki czas jest potrzebny, by powstała mapa, która doprowadzi przedsiębiorstwo do celu wyznaczonego na początku prac warsztatowych.

Wraz z innymi ekspertami Siemens pomagasz firmom stworzyć taką roadmapę w ramach warsztatów kokreacyjnych. Co się za nimi kryje?

Nie są to typowe warsztaty, podczas których konsultanci uczą technologii. W tym przypadku pełnimy bardziej funkcję słuchaczy, oddając głos ekspertom domenowym z danego przedsiębiorstwa. To oni wiedzą najlepiej, jakie potrzeby ma firma, jak wyglądają jej relacje z klientami, jak produkuje i z jakimi wyzwaniami się mierzy. Nasze zadanie to stworzyć na tej podstawie oraz na bazie posiadanej wiedzy i doświadczeń pewien benchmark – odnieść procesy realizowane w tej jednej, konkretnej organizacji do zbliżonych przypadków z rynku. Taka analiza podobnych procesów z innych przedsiębiorstw pomaga wypracować mapę rozwiązań. Nie można oczywiście zapomnieć, że formuła warsztatu oddaje głos pracownikom, osobom realnie zaangażowanym, którzy doskonale orientują się w sytuacji zakładu. A naszym atutem w tym wszystkim jest jeszcze to, że jesteśmy wyjątkowo dobrymi i pojętnymi słuchaczami, ponieważ wszyscy wywodzimy się z produkcji i mamy wieloletnie doświadczenie w uruchamianiu linii produkcyjnych. Mówimy tym samym językiem.

Jeśli miałbyś wskazać, dlaczego firma powinna rozważyć tego rodzaju spotkanie z ekspertem, na co zwróciłbyś uwagę?

Spotkanie z ekspertem, osobą z jednej strony z zewnątrz, ale z drugiej – dobrze znającą procesy w organizacjach produkcyjnych – pozwala spojrzeć na kwestię cyfryzacji z lotu ptaka. Dostrzec całościowy obraz potrzeb i możliwych rozwiązań, które będą w stanie je zaspokoić. Spotkałem na swojej drodze firmy, które były zniechęcone wcześniejszymi próbami cyfryzacji, czy też poszukiwały sposobu na rozpoczęcie procesu. Warsztat jest dla nich i dla wszystkich szukających punktu odniesienia, czy też odpowiedzi na wątpliwości. Dzisiaj dostawcy technologiczni często oferują wiele rozwiązań punktowych – swego rodzaju plastrów, ale nijak nie integrują się one w jedną całość, by pokryć wszystkie potrzeby klienta. A zbierając oczekiwania wszystkich działów i konsultując to z dostawcą technologii, który wie, jak zrobili to inni i jakie są dostępne możliwości na rynku, można znaleźć komplementarne rozwiązanie pokrywające właśnie większość tych potrzeb.

Do osiągnięcia tego pożądanego efektu potrzebujemy…?

Powiedziałbym, że zaangażowania ze strony wszystkich członków, osób na różnych stanowiskach i pełniących różne funkcje w przedsiębiorstwie. Często to inicjatywy „oddolne” są najbardziej trafne, ale wielokrotnie nie docierają w ogóle do osób decyzyjnych. Za cyfryzacją, ale też uczestnictwem w warsztacie, musi zatem stać pomysłodawca – osoba decydująca o przyszłości firmy, ale nie może ona być jedynym zaangażowanym w proces. Za nią powinni iść specjaliści będący w stanie konkretnie wyznaczyć cele i potrzeby, a to w przedsiębiorstwie przemysłowym są w stanie zrobić dyrektor produkcji czy brygadzista.

Końcowa rada dla przedsiębiorstw produkcyjnych – na co powinny zwrócić uwagę?

Nie bójcie się dokonać samooceny stanu faktycznego i poziomu wykorzystania istniejących systemów. Dzisiaj na przeszkodzie wielu firm przemysłowych stoi fakt, że zadowoliły się wdrożeniem automatyzacji czy robotyzacji. Tymczasem przed nimi wciąż pojawiają się gigantyczne możliwości związane z wykorzystaniem danych. Warto spojrzeć z tej perspektywy, ale też popatrzeć krytycznie na realizowane procesy oraz posiadane zasoby, by móc dokładnie określić aktualną sytuację. Od tego zaczyna się proces, który owocuje wyznaczeniem celu i rozpoczęciem podróży ku jego realizacji.

Dziękuję za rozmowę.

Chcesz odpowiednio zaplanować cyfrową transformację przedsiębiorstwa? Zapisz się na warsztat kokreacyjny!

Digital Enterprise Workshop to realizowana wspólnie z ekspertami Siemensa diagnoza dojrzałości technologicznej przedsiębiorstwa. Pozwala zdobyć wiedzę na temat miejsca firmy na rynku, odkryć jej potencjał oraz dostępne możliwości optymalizacji. W wyniku Digital Enterprise Workshop powstaje mapa rozwoju danej firmy na ustalony wcześniej okres. Taka roadmapa posiada rozwiązania digitalizacyjne umieszczone na osi czasu, zgodnie z planowanymi inwestycjami na najbliższe lata, odpowiadające konkretnie zmapowanym potrzebom przedsiębiorstwa.
Zapisz się na warsztat


Najpopularniejsze tematy