Ten artykuł dostępny jest także w wersji audio. Zaloguj się lub zostań prenumeratorem i słuchaj bez ograniczeń!
Pracownicy polskiego oddziału brytyjskiego banku dowiadują się z internetu o przejęciu ich firmy przez amerykański koncern. Zarząd unika przekazania zatrudnionym przejrzystych informacji, co drastycznie obniża ich zaangażowanie i pogarsza atmosferę w zespole. Kilku kluczowych menedżerów zastanawia się, jak zapanować nad chaosem, zanim odbije się on na wynikach banku.
Zofia Starska od dłuższego czasu walczyła z nawykiem sprawdzania telefonu tuż przed snem i od razu po przebudzeniu. Po tym, jak przeczytała obszerny artykuł o negatywnym wpływie światła emitowanego przez urządzenia cyfrowe na zdrowie, postanowiła wprowadzić drobne zmiany do swojego stylu życia. Od jakiegoś czasu przed automatycznym sięgnięciem rano po telefon i czytaniem wiadomości oraz powiadomień z mediów społecznościowych próbowała najpierw porozciągać się i pomyśleć o trzech rzeczach, które czynią ją szczęśliwą. „To nastroi mnie pozytywnie na resztę dnia, zanim wejdę w cały ten korporacyjny młyn” – myślała. Wyrobienie sobie pozytywnych nawyków nie należało jednak do łatwych zadań. Wciąż zwlekała z zakupem tradycyjnego budzika, przez co – chcąc, nie chcąc – nad ranem musiała sięgnąć po telefon. Starała się jednak wyłączać alarm w telefonie po omacku, aby dziesiątki wiadomości nie skusiły jej do wpatrywania się w ekran. Tego wtorkowego poranka jednak Zofia złamała swoją słabo zakorzenioną zasadę. Sięgnęła po telefon i jak tylko otworzyła oczy, zobaczyła kilkanaście powiadomień z Twittera. Kliknęła na listę i od razu skoczyło jej ciśnienie. Dowiedziała się, że Grupa MY, globalny potentat na rynku finansów, energii i zdrowia, przejmuje Bank 55 – ten sam, w którym Zofia pracuje jako dyrektor HR. Na domiar złego informacja o tym krąży we wszystkich mediach biznesowych. Zofia nie miała pojęcia o planowanym przejęciu. „To musi być fake news” – pomyślała i wyskoczyła z łóżka, myśląc o tym, że dziś poranne rozciąganie i dziękowanie losowi za pozytywne aspekty życia nie ma najmniejszego sensu.
...
Przeczytaj komentarze polskich ekspertów »
Roman Przybylski: Czasami trzeba podejmować zasadnicze działania
W sytuacji przejęcia to inwestor powinien być najbardziej zainteresowany przekazaniem pracownikom niezbędnych informacji we właściwej formie.

Michał Nitka: Ważne, aby dać pracownikom szansę na uczestniczenie w dyskusji dotyczącej zmiany
Wyzwania Banku 55 są typowe dla firm, które mają do czynienia z przejęciami. W mediach i na rynku może pojawić się plotka czy też przeciek o transakcji, podczas gdy firma nie jest gotowa lub po prostu nie może przekazać pracownikom pełnych informacji o połączeniu.
