W ostatnim czasie nasze domy przestały pełnić funkcje wypoczynkowe. Zamieniły się w biura, szkoły, żłobki. Jak stworzyć w mieszkaniu miejsce do pracy?
Partnerem materiału jest Nowy Styl.
Zdaniem ekspertów takie warunki będą nam towarzyszyć jeszcze przez kilka miesięcy. W tym czasie pracownicy bardziej niż kiedykolwiek wcześniej potrzebują wsparcia od pracodawców. Wyrazić to można w różny sposób, m.in. dzieląc się wiedzą o tym, jak uczynić pracę w systemie home office prostszą i bardziej ergonomiczną. Swoimi radami na ten temat podzielili się eksperci Nowego Stylu – firmy, która na co dzień tworzy i wdraża efektywne przestrzenie biurowe.
Ergonomia w domu i w biurze
Zacznijmy od zdrowia. Nie da się ukryć – dużo łatwiej jest myśleć o ergonomii pracy wtedy, gdy przebywa się w biurze. Jeśli od początku pełni ona ważną rolę, jest to tylko kwestią przyzwyczajenia. W siedzibie firmy pracownicy mają zapewnione biurka, odpowiednie krzesła, podstawki pod laptopy. Korzystanie z nich uzależnione jest przede wszystkim od indywidualnych potrzeb i chęci. Schody pojawiają się, gdy naszym biurem staje się nasz dom, a my nie mamy do dyspozycji niezbędnego wyposażenia.
Warto wtedy zacząć od wyznaczenia przestrzeni do pracy. Jeśli nie mamy gabinetu z dużym biurkiem i wygodnym fotelem, musimy skorzystać ze stołu w jadalni lub kuchni i krzesła. Siedząc, pamiętajmy o zachowaniu kąta ok. 90° w kolanach i łokciach (po położeniu przedramion na blacie). Gdy krzesło jest za niskie, można usiąść dodatkowo na złożonym kocu, a jeśli jest za wysokie – skorzystać z podnóżka, chociażby pudełka po butach. Kiedy domowe krzesło nie wspiera odcinka lędźwiowego kręgosłupa, skorzystajmy z poduszki. Umieszczając ją pomiędzy oparciem a lędźwiami, zminimalizujemy ból pleców spowodowany długotrwałym siedzeniem.
Kolejna kwestia to ustawienie ekranu komputera, którego górna krawędź powinna być usytuowana tuż poniżej linii wzroku. Jeśli po położeniu laptopa na stole znajduje się on za nisko, podłóżmy pod niego kilka książek.
Byle był ruch!
Podczas pracy z domu nie zapominajmy o ruchu. Siedzenie przez dłuższy czas w jednej pozycji, nawet najbardziej ergonomicznej, nie jest dobre. Wiotczeją wtedy mięśnie, ucisk na żyły powoduje niedokrwienie, a brak ruchu niedotlenienie. Przerwa na kawę, herbatę czy drugie śniadanie będzie idealna. W pracy powinno się przecież również stać, ruszać. Dlatego szczęśliwi posiadacze wyspy kuchennej lub wysokiego i dostatecznie dużego parapetu, mogą pracować także na stojąco. Ruszajmy się przy okazji, np. podczas rozmów telefonicznych.
Ile powinno się ruszać w pracy? Eksperci powołują się na system 50/25/25. Jak tłumaczy Anna Dziadkowiec, Senior Workplace Research & Analysis Consultant w Nowym Stylu – System 50/25/25 oznacza, że w ciągu każdej godziny przez 50% czasu siedzimy, przez 25% stoimy i przez 25% się ruszamy. Rozmowy telefoniczne, spacer do kuchni lub skorzystanie z balkonu, tarasu to prosty i naturalny sposób na ruch w pracy. Nie zaszkodzą tu również ćwiczenia, które rozluźniają mięśnie i dotleniają mózg. Szczególnie, że w warunkach domowych łatwiej o ich wykonywanie.
Domowe Activity Based Working
Jednym z głównych typów biur, które Nowy Styl doradza swoim klientom zgodnie z ich potrzebami, jest tzw. Activity Based Workplace. To rozwiązanie, które oferuje dostęp do różnych stref ułatwiających trzy podstawowe aktywności podejmowane podczas pracy biurowej – administrację, koncentrację i komunikację. W takim biurze projekty konsultujemy w jednej z licznych sal spotkań, gdy musimy porozmawiać przez telefon, korzystamy ze specjalnej budki, zadania, które wymagają skupienia, wykonujemy w pokoju ciszy, a obiadu nie jemy przy biurku, tylko przy stole w kuchni.
Zasady Activity Based Working można przenieść na grunt domowy i wydzielić w pomieszczeniach miejsca dla odpowiednich aktywności. Za skutecznością tej metody stoi praktyka i psychologia. O wiele łatwiej jest koncentrować się na danych czynnościach, gdy wykonujemy je w określonych miejscach. Stąd też tak ważne jest, by na przykład nie pracować w sypialni, w łóżku, gdyż ma to wpływ zarówno na efektywność pracy, jak i snu.
Podzielenie domu na obszary aktywności w praktyce wcale nie jest takie trudne. Można zacząć np. od jedzenia posiłków. Oderwijmy się od pracy, by spokojnie i uważnie zjeść obiad, wyjdźmy na balkon i dajmy sobie czas na nabranie sił w swojej strefie regeneracji. Nieodłącznym elementem pracy zdalnej są wideokonferencje. I w tym przypadku możemy wyznaczyć sobie strefę do komunikacji, np. fotel z którego będzie prowadzić rozmowy online.
Czas spędzany przy komputerze na czynnościach biurowych, indywidualnych pracach koncepcyjnych oraz tych, które wymagają największego skupienia, powinien odbywać się w miejscu administracji lub koncentracji. To tam zwykle znajduje się niezbędne biurko lub stół i krzesło.
Przyszłość pracy biurowej
Obecna sytuacja rodzi wiele pytań i otwiera pole do licznych dyskusji. Wiele osób zastanawia się, jak długo jeszcze będzie pracować w ten sposób. Prowizoryczne metody – także te, proponowane w tym artykule – pomogą, ale są niewystarczające na dłuższą metę. Sytuacja kryzysowa zachęca do szukania kreatywnych rozwiązań, jednak finalnie nic nie zastąpi ergonomicznego krzesła i biurka.
Jeśli weźmiemy pod uwagę państwowe wytyczne dotyczące zachowania półtorametrowej odległości pomiędzy stanowiskami pracy, to staje się jasne, że praca z domu przynajmniej dla części osób będzie obowiązywać jeszcze przez dłuższy czas. W związku z tym albo czekają nas rewolucje w biurach, albo system pracy dzielony pomiędzy biurem a domem. Niektóre firmy, odpowiadając na coraz bardziej dotkliwe potrzeby pracowników, już inwestują w regulowane biurka i krzesła do pracy w domu.
A co z samymi biurami? Z pewnością ich rola się zmieni. Przestaniemy o nich myśleć jako o miejscach, do których przychodzimy, by usiąść przed komputerem i wykonywać rutynowe czynności. W siedzibie firmy będziemy się pojawiać przede wszystkim po to, by budować społeczność wokół konkretnego celu, czyli w praktyce – spotykać się, omawiać projekty, nawiązywać relacje ze współpracownikami. Same biura z pewnością przetrwają pandemię, choć - jak wszystko - i one staną w obliczu koniecznych zmian.
Więcej rad związanych z pracą z domu w cyklu #MakeYourSpaceAtHome znajdziesz tutaj.